Zmiany wzięły się stąd, że - jak nam tłumaczy Elżbieta Sochanowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie - w całym kraju przeprowadzono aktualizację systemu ratownictwa medycznego. Za sprawne funkcjonowanie systemu odpowiada wojewoda. I nasz, zachodniopomorski, zdecydował, że wkrótce mieszkańców województwa będą obsługiwać tylko dwie dyspozytornie. Przez to ma być taniej, sprawniej, lepiej.
Część zachodnią województwa obsługiwałby Szczecin, a wschodnią - Kołobrzeg.
I tu rodzi się pytanie: dlaczego wybór padł na Kołobrzeg, a nie na Koszalin? - Tam mamy stworzoną całą niezbędną infrastrukturę, bardzo dobre miejsce, zaplecze - mówi Elżbieta Sochanowska. - W Koszalinie tego nie ma. Konieczne byłyby inwestycje, a co za tym idzie - trzeba byłoby wydać na to dodatkowe pieniądze.
Jak to ma działać w praktyce? Numer telefonu do pogotowia ratunkowego pozostanie bez zmian, czyli 999. Tyle, że po lutym 2012 bez względu na to, skąd będziemy dzwonić - z Koszalina, Białogardu, czy Darłowa, nasz telefon odbierze dyspozytor w Kołobrzegu. I to on będzie decydował skąd i czy w ogóle wysłać na miejsce karetkę. Słowem przejmie obowiązki wszystkich dyspozytorów z regionu. Z tym, że zapewne takich osób na jednej zmianie będzie kilka, z uwagi na to, że w danej chwili może być jednocześnie kilka zgłoszeń z różnych rejonów. - Liczba pracowników na zmianie zależy od liczby mieszkańców na terenie objętym zasięgiem działania danego posterunku zawiadamiania ratunkowego, z pewnością będzie ich kilku - potwierdza rzeczniczka WSPR.
A co z karetkami? Czy pozostaną w stacjach pogotowia? Czy zostaną wywiezione do Kołobrzegu? I co z pracownikami obecnie działających dyspozytorni?
- Spokojnie, karetki pozostaną na miejscach - mówi Elżbieta Sochanowska. - Dla pacjentów nic się nie zmieni. Czas dojazdu karetek pozostanie także ten sam. Pracownicy posterunku zawiadamiania przejdą szkolenie, będą zorientowani w topografii. Proszę pamiętać, że w podobny sposób funkcjonuje już obsługa Świnoujścia, czy Międzyzdrojów przez Szczecin. I działa to bez problemu.
A pracownicy? Dla nich będzie propozycja przejścia do pracy w Kołobrzegu. - Nie przewidujemy zwolnień - dodaje rzeczniczka WSPR.
Prezydent Koszalina Piotr Jedliński był zaskoczony decyzją wojewody Marcina Zydorowicza co do zepchnięcia Koszalina na dalszy plan i ulokowania dyspozytorni dla wschodniej części województwa w Kołobrzegu. Interweniował w tej sprawie. Na razie nie ma odpowiedzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?