Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazachstan - Polska

(wok)
W sobotę piłkarska reprezentacja Polski rozegra na wyjeździe z Kazachstanem kolejny mecz eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. Jeśli zespół Leo Beenhakkera chce się liczyć w walce o awans, nie może sobie pozwolić na stratę punktów.

Do tej pory polskim piłkarzom wiedzie się słabo. W kompromitującym stylu przegrali w Bydgoszczy z Finlandią 1:3 i zaledwie zremisowali w Warszawie z Serbią 1:1. Po dwóch kolejkach zajmują przedostatnie, siódme miejsce w tabeli, wyprzedzając tylko Armenię.
Kazachstan nie będzie łatwym rywalem. W pierwszej kolejce zremisował w Brukseli z Belgią 0:0, w kolejnej zremisował w Baku z Azerbejdżanem 1:1. Kazachów też prowadzi Holender, Arno Pijpers. Gdy Pijpers był selekcjonerem Estonii, Polacy dwukrotnie pokonali jego zespół w meczach towarzyskich. Beenhakker nie będzie mógł skorzystać z kilku powołanych zawodników. Z powodu kontuzji z kadry wypadli obrońcy Arkadiusz Głowacki i Mariusz Jop, pomocnik Jacek Krzynówek i napastnik Ireneusz Jeleń. Tymczasem selekcjoner Polaków publicznie zaatakował władze PZPN. - Nie wszyscy w związku chcą, by kadra wygrywała - wypalił tuż przed wylotem. Beenhakker - trener obieżyświat, który jednak też nigdy nie był w Kazachstanie - nie chciał powiedzieć słowa o składzie ("decyzja w sobotę"), ale w ataku razem z Maciejem Żurawskim zagra prawdopodobnie Grzegorz Rasiak.
Ciekawie bedzie także w innych meczach. W grupie A na uwagę zasługuje mecz Serbów z Belgami. Armenia będzie podejmowała prowadzącą w tabeli Finlandię, a Portugalia zagra w Porto z Azerbejdżanem. Na mecz z Portugalią trener Azerbejdżanu Sain Dinijew powołał trzech piłkarzy urodzonych w Brazylii - Ernaniego Pereirę, Andre Ladagę i Leandro Gomesa. Na co dzień wszyscy grają w lidze Azerbejdżanu. Interesująco zapowiadają się mecze w grupie B. W Glasgow spotkają się Szkocja z Francją, jedyne drużyny, które do tej pory nie straciły punktu. Raymond Domenech powołał na to spotkanie, oraz następne z Wyspami Owczymi, napastnika Boltonu Wanderers Nicolasa Anelkę, który po raz ostatni w zespole trójkolorowych zagrał w marcu. Prowadząca w grupie C Norwegia będzie podejmowała broniących tytułu Greków. Oba zespoły nie straciły jeszcze punktów, podobnie jak Turcja, która zagra w Budapeszcie z Węgrami. Lider grupy D - Niemcy - w sobotę będzie pauzował. Szanse na objęcia prowadzenia w tabeli mają Czesi, podejmujący San Marino. W poprzedniej kolejce San Marino przegrało z Niemcami aż 0:13, co jest jedną z najwyższych porażek w historii europejskich rozgrywek.
Prowadząca z kompletem punktów w grupie E Anglia spotka się w Manchesterze z Macedonią. Każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy byłby niespodzianką. Mający także sześć punktów Izrael czeka trudny mecz w Moskwie z Rosją.
W Sztokholmie spotkają się faworyci grupy F - Szwecja będzie podejmowała Hiszpanię. Po niespodziewanej porażce z Irlandią Północną trener Hiszpanii Luis Aragones postanowił wstrząsnąć zespołem - nie powołał podstawowego do tej pory gracza reprezentacji Raula. Pod jego nieobecność jedynymi nominalnymi napastnikami pozostają David Villa i Fernando Torres. Prowadząca w grupie G Holandia zagra w Sofii z Bułgarią. Holendrzy w dwóch meczach zdobyli komplet punktów i nie stracili żadnej bramki. Bułgarzy mają cztery punkty, podobnie jak Rumuni, którzy zmierzą się w Bukareszcie z Białorusinami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!