Jest dalszy ciąg formalnej przepychanki między policją, a właścicielami wypożyczalni trójkołowych, zasilanych akumulatorami, pojazdów, które śmigają po dzielnicy uzdrowiskowej. Problem w tym, że kierujący nimi (w tym dzieci) doprowadzili w ostatnim czasie do kilku kolizji, a nawet do wypadku, w którym ucierpiała rowerzystka (złamała kość śródstopia). Policja wychodzi z założenia, że owe pojazdy są motorowerami, powinny być rejestrowane, wcześniej przechodzić badania techniczne, a ich kierowca winien mieć stosowne uprawnienia. Komenda Główna Policji poparła to stanowisko w całej ciągłości.
Jej opinia ma być jeszcze wprawdzie skonsultowana z ministerstwem transportu, ale już teraz mogą się na niej opierać policjanci w całej Polsce. Dla właścicieli wypożyczalni sporne pojazdy to wózki inwalidzkie, nie wymagające uprwnień , umożliwiające poruszanie się nimi wszędzie tam, gdzie może dotrzeć pieszy. Tu komenda też ma swoje zdanie: wózki inwalidzkie winny służyć osobom niepełnosprawnym, a poruszać się mogą z prędkością osoby pieszej - ok. 6, a nie 29 km na godzinę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?