Władze ESW twierdzą jednak, że to bezprawne zajęcie budynku. Studenci mieszkają w hotelu obok szkoły lub szukają zastępczego lokum. Janusz Hirsch, dyrektor generalny szkoły mówi, że jest to bezprawne zajęcie. - Obawiają się ujawnienia defraudacji i tego, że poświadczyli nieprawdę przy sprzedaży udziałów - twierdzi Hirsh. Henryk Piękoś, wierzyciel i były rektor szkoły, odmawia komentarza.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?