MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacyjna rewolucja w dawnym Koszalinie. Autobusy zamiast tramwajów

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Tramwajowa mijanka na ulicy Zwycięstwa. Tuż za tramwajami widać skrzyżowanie z ulicami Młyńską (po lewej) i 1 Maja (po prawej). Po lewej stronie widać też kawałek placu, przy którym stoi współczesny ratusz.
Tramwajowa mijanka na ulicy Zwycięstwa. Tuż za tramwajami widać skrzyżowanie z ulicami Młyńską (po lewej) i 1 Maja (po prawej). Po lewej stronie widać też kawałek placu, przy którym stoi współczesny ratusz. Fot. Archiwum
Jak długa była pierwsza linia tramwajowa? Ile autobusów jeździło do Świeszyna? Dlaczego to autobusy wyparły z miasta tramwaje? Tak komunikacyjnie zmieniał się Koszalin w pierwszej połowie XX wieku.

W okresie międzywojennym istotną rolę w komunikacji miejskiej w Koszalinie ogrywały tramwaje. Uruchomienie komunikacji tramwajowej planowane było już w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku. Jednak dopiero od 1911 roku zaistniały korzystne warunki, aby zrealizować to ambitne przedsięwzięcie. Chodzi o dwa kluczowane wydarzenia: powszechną elektryfikacje miasta (rok 1911) oraz zorganizowanie w 1912 roku prestiżowej wystawy przemysłowo - rzemieślniczej. Aby móc ubiegać się o jej organizację miasto musiało postarać się o sprawną komunikację, łączącą tereny wystawowe (okolice przy dzisiejszej ulicy Sportowej) z dworcem kolejowym. Władze Koszalina takie zapewnienie złożyły i 21 grudnia 1911 roku udało im się uruchomić pierwszą linię tramwajową. Biegła ona na linii 3,5 kilometra od dworca kolejowego, przez ulicę Zwycięstwa, do końca ulicy Piłsudskiego.
W latach 20 planowano dalszą rozbudowę trakcji tramwajowej. Plany te pokrzyżował kryzys gospodarczy. Sytuacja była na tyle poważna, że w latach 1922-24, komunikacja tramwajowa została zawieszona. Dopiero rok później do użytku oddano nowy odcinek o długości 2,8 kilometra, łączący róg ulic Zwycięstwa i Piłsudskiego z ówczesną podmiejską wsią Rokosowo.

Autobusy zamiast tramwajów

Kolejny etap rozbudowy tramwajowej sieci przypada na początek lat 30. W 1932 roku planowano budowę kolejnej linii, która miała łączyć plac Kilińskiego z cmentarzem komunalnym przy ulicy Gnieźnieńskiej. Jednakże mieszkańcy domów przy ulicy 1 Maja sprzeciwili się temu projektowi. Obawiali się powstania na ścianach ich domów rys i pęknięć. Ostatecznie zrezygnowano z tych planów, a odcinek ten był obsługiwany, od 1 czerwca 1935 roku, przez tabor autobusowy.
Bo właśnie rozwijający się dynamicznie ruch kołowy na wąskiej i zatłoczonej tramwajami ulicy Zwycięstwa - oraz koszty obsługi wysłużonego taboru –zmusiły władze miasta do likwidacji tramwajowych połączeń. W dniu 1 lutego 1937 roku o godzinie 10 rano uroczyście pożegnano się tramwajami Koszalinie z tramwajami. Zamiast nich na miejskie trasy wyjechały autobusy marki Mercedes-Benz. Niedługo potem miasto przekazało po jednym wozie tramwajowym do Monachium, Magdeburga, Norymbergii, a nawet do polskich Katowic.

Rok dłużej od miejskich tramwajów działała linia tramwajowa nad morze (zwana „kolejką plażową”). Wystartowała ona 1 lipca 1913 roku. Wyjeżdżała z okolic dworca kolejowego i docierała do Mielna oraz do Unieścia. Co ciekawe, połączenie to wykorzystywano nie tylko do przewozów pasażerskich, ale także do transportu płodów rolnych, mleka i przesyłek pocztowych.

Z Koszalina aż do Darłówka

Na zamkniętym dla komunikacji tramwajowej odcinku uruchomiono w Koszalinie komunikację autobusową. Zaczęły też być tworzone połączenia podmiejskie, z pobliskimi miejscowościami. Taki transport, na odcinku Koszalin-Świeszyno, jako pierwsza zorganizowała Poczta Państwowa. Liczba kursów na tej trasie wynosiła dwa w ciągu doby. Nowe połączenie autobusowe z Koszalina do Darłówka - wykraczające daleko poza granice administracyjne powiatu koszalińskiego – zostało utworzone 29 czerwca 1925 roku. Jednak dwa lata później, z racji niewielkiej liczby pasażerów, skrócono tę trasę tylko do Sianowa.
_____________________________
Współpraca: mgr Kacper Pencarski, pracownik naukowy Akademii Pomorskiej w Słupsku, archiwista w Archiwum Państwowym w Koszalinie.

Rekord
Sześćset tysięcy pasażerów skorzystało z usług kolejki plażowej w rekordowym pod tym względem roku 1929. W niezwykle upalne lato tego roku, każdego dnia kolejka do Mielna lub do Unieścia wiozła od 9 do 11 tysięcy osób.

Lotnisko było blisko
Po zakończeniu I wojny światowej koszalińskie władze dostrzegły korzyści, jakie mogłyby się pojawić wraz z utworzeniem w Koszalinie cywilnego lotniska. Starania o to, aby tak się stało trwały niemal przez cały okres międzywojenny i przez pewien czas wydawało się, że starania te uwieńczone zostaną sukcesem. Jednak tak się nie stało, głównie ze względu na małą opłacalność. W Koszalinie swoje usługi związane z wykorzystaniem miejscowego lotniska (przy ulicy Morskiej) świadczył jedynie Niemiecki Związek Poczty Lotniczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński