Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec śledztwa o paserstwo naczep. Oskarżony chce dobrowolnie poddać się karze

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Zatrzymanie jednego z podejrzanych w sprawie paserstwa
Zatrzymanie jednego z podejrzanych w sprawie paserstwa Policja Człuchów
Prokuratura Okręgowa w Słupsku zakończyła śledztwo przeciwko 36-letniemu mieszkańcowi Białego Boru, któremu zarzuca paserstwo naczep do ciągników siodłowych. Kradzione naczepy z towarem były przechowywane w hali przy dawnym awaryjnym pasie startowym między Koczałą a Pieniężnicą w powiecie człuchowskim.

O przechowywaniu naczep pochodzących z kradzieży policjanci z KPP w Człuchowie i KWP w Gdańsku dowiedzieli się w wyniku czynności operacyjnych. Okazało się, że między Koczałą a Pieniężnicą na terenie powiatu człuchowskiego - w hali przy dawnym pasie zapasowym lotniska w Redzikowie - jest ukrytych osiem naczep skradzionych w Niemczech i jedna w Polsce, w okolicach Lęborka. Po policyjnym nalocie w październiku 2022 roku zatrzymano dwóch mężczyzn. Teraz jeden z nich został oskarżony.

- Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do człuchowskiego sądu rejonowego wniosek o skazanie bez przeprowadzania rozprawy przeciwko Markowi K. w związku z paserstwem naczep do samochodów ciężarowych - informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku, która przejęła sprawę ze względu na jej rangę oraz wysoką wartość mienia.

Według śledztwa oskarżony Marek K. od czerwca do października 2022 roku przyjął na przechowanie oraz pomógł w ukryciu dziewięciu naczep do samochodów ciężarowych z ładunkiem, które wcześniej zostały ukradzione na terenie Niemiec i Polski.

- Łupem sprawców kradzieży padały głównie naczepy marek Schmitz, Krone, ale i Benalu oraz Wielton – mówi prokurator Paweł Wnuk. - Naczepy te załadowane były przede wszystkim materiałami budowlanymi, takimi jak blacha, płyty OSB oraz rury do instalacji grzewczej. Wartość poszczególnych naczep wraz z ładunkiem oszacowano na kwoty od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych, przy czym całkowitą wartość szkody wyliczono na kwotę prawie 1 mln 700 tysięcy złotych. Naczepy zostały odzyskane, a następnie zwrócone ich właścicielom. Marek K. za pomoc w ukryciu ujawnionych naczep od samochodów ciężarowych od nieustalonej dotąd osoby, która była łącznikiem z członkami grupy przestępczej trudniącej się ich kradzieżą otrzymał 20 tysięcy złotych wraz z obietnicą kolejnego wynagrodzenia w przypadku ich pomyślnej sprzedaży.

Sprawę drugiego zatrzymanego podejrzanego umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego. Prokuratura uznała, że nie można przypisać mu winy. Umorzono również sprawę łącznika. Wszystko wskazuje na to, że jest to obywatel Ukrainy. Jednak w czasie śledztwa nie zdołano ustalić jego danych osobowych.

Natomiast Marek K. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, złożył wyjaśnienia zgodne z ustalonym w sprawie stanem faktycznym, a także złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

- Marek K. to 36-letni mieszkaniec Białego Boru, gdzie prowadzi także działalność gospodarczą w branży metalowej. Mając na uwadze postawę podejrzanego, prokurator wystąpił do sądu o wymierzenie mu bez przeprowadzania rozprawy kary jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na trzy lata, a także wymierzenie kary grzywny w kwocie 10 tysięcy złotych – dodaje rzecznik prokuratury. - Wobec Marka K. w toku postępowania prokuratorskiego stosowane były środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego w kwocie 25 tysięcy złotych. Marek K. wcześniej nie był karany sądownie.

Jednak to nie wszystko w tej sprawie, ponieważ wątek Marka K. jest tylko częścią większego procederu dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej, trudniącej się kradzieżą naczep do samochodów ciężarowych w Niemczech i w Polsce. Śledztwo w sprawie tej grupy przestępczej prowadzą niemieckie organy ścigania.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koniec śledztwa o paserstwo naczep. Oskarżony chce dobrowolnie poddać się karze - Głos Pomorza