Koronawirus w Koszalinie: Dron nad osiedlami, kontrole w autobusach. Mundurowi zwracają uwagę na osoby w grupach

Od środy, 25 marca, do Wielkiej Soboty, 11 kwietnia, miejsce zamieszkania można opuszczać tylko w celu dotarcia do pracy, pracy w ramach wolontariatu oraz załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego, jak niezbędne zakupy, wizyta lekarska, spacer z psem. Przemieszczać się można jedynie w grupie do dwóch osób. Czytelnicy pytają nas, co z wyjściem na spacer lub do lasu. Odpowiedź znajdujemy w komunikacie kancelarii premiera: „Wyjście na spacer do parku lub lasu można zaliczyć do niezbędnych codziennych potrzeb, do których odnoszą się przepisy. Trzeba jednak pamiętać o zachowaniu ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób. Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do minimum”.

Zapytaliśmy, jak policjanci będą kontrolować przestrzeganie zaostrzonych przepisów. Mundurowi podkreślają, że nowe przepisy są dla ludzi, a nie przeciwko nim. - Chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich. Na nasze zachowanie przede wszystkim wpływ powinna mieć troska o siebie, swoje życie i życie innych ludzi. Bierzemy dziś odpowiedzialność za zdrowie nas wszystkich – mocno akcentuje kom. Monika Kosiec, oficer prasowy koszalińskiej policji. I wylicza: – Zwracamy uwagę na osoby grupujące się, szczególnie grupy młodzieży. Przypominamy, że obowiązuje zakaz grupowania się więcej niż dwóch osób.

Zmiany w funkcjonowaniu MZK w Koszalinie. Ograniczona liczba pasażerów w autobusach

Policjanci zwrócą też uwagę na to, czy zachowujemy w stosunku do innych osób dystans dwóch metrów. Jednocześnie uspokajają - nikt nie będzie karał za przemieszczenie się do apteki czy sklepu. – Dla dobra swojego i innych wyjścia z domu musimy ograniczyć do niezbędnego minimum – podkreśla kom. Kosiec. Policjanci, oczywiście wyposażeni w środki ochrony osobistej, każdy przypadek podczas kontroli będą traktować indywidualnie. Jeśli ktoś jest zameldowany w Bobolicach, ale mieszka w Koszalinie, nikt nie będzie go karać za robienie zakupów właśnie tu. Za to częstszych kontroli na drogach mogą spodziewać się kierowcy, których samochody oznaczone są tablicami rejestracyjnymi innymi, niż rozpoczynające się na ZK lub ZKO. Mundurowi mogą weryfikować powody, dla których kierowcy zdecydowali się na podróż.

Przestrzeganie przepisów sprawdzać będą też strażnicy miejscy. W środę strażnicy, wykorzystując sprzęt nagłaśniający, apelowali do mieszkańców o pozostanie w domach. - Koszalińskie osiedla będą patrolowane przy użyciu drona, by wykluczyć wszystkie możliwe zgromadzenia – zapowiedział Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. - Będziemy koncertować się na miejscach zgromadzeń, placach zabaw. Operator drona może wezwać patrol, bądź zarejestrować wizerunki osób, które łamią przepisy – tłumaczy Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie.

Miliony złotych dla szpitali w Koszalinie i regionie na walkę z koronawirusem

W sytuacji, kiedy ktoś nie będzie stosował się do wytycznych, związanych ze stanem epidemii, grozi mu kara - od mandatu po grzywnę w wysokości 5 tys. złotych.

Wprowadzono też ograniczenia dotyczące podróżowania komunikacją miejską. Do autobusu wsiąść może maksymalnie 15 osób. – Proszę o to, by powstrzymać się od przejazdów komunikacją przez te osoby, które nie muszą dojechać na określoną godzinę do pracy. Jeśli możemy poczekać, proszę o ustąpienie pierwszeństwa tym, którzy muszą bezwzględnie dotrzeć do pracy, przede wszystkim pracownikom służby zdrowia – zaapelował prezydent Koszalina Piotr Jedliński.

- Zwrócimy uwagę na podróżowanie w komunikacji miejskiej. Będziemy reagować gdy stwierdzimy przekroczenie liczby osób – zapewnia kom. Monika Kosiec z koszalińskiej policji.

Policjanci będą ostro i bezkompromisowo reagować w przypadku, gdy ktoś naruszy zasady kwarantanny domowej, której towarzyszy bezwzględny zakaz opuszczania domy. Za złamanie kwarantanny grozi kara 30 tys. zł. Wobec osób z Koszalina i powiatu koszalińskiego, które naruszyły zasady kwarantanny domowej policjanci skierowali już 8 wniosków do sądu o ukaranie.

Zobacz także Prezydent Koszalina Piotr Jedliński i jego zastępca Przemysław Krzyżanowski o sytuacji w mieście w związku z zagrożeniem koronawirusem