Zobacz także: Dzieci przeszły COVID-19 i dostały udaru
W koszalińskim szpitalu od pewnego czasu zajętość łóżek jest na podobnym poziomie - w piątek hospitalizowanych było 40 pacjentów, 5 potrzebowało podłączenia do respiratora i 31 tlenem.
Na 42 chorych na koszalińskim oddziale covidowym 27 to osoby niezaszczepione. Podobnie wygląda sytuacja w sławieńskim szpitalu — zdecydowana większość to osoby, które nie zdecydowały się na szczepienia.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówił w czwartek w Sejmie, że na 10 osób, które chorują, jedna osoba jest zaszczepiona, a dziewięć niezaszczepionych. Na 100 osób hospitalizowanych 95 to osoby niezaszczepione. 94 procent zgonów w wyniku COVID-19 to też niezaszczepieni.
Sytuacja w szpitalach jest trudna, a może być jeszcze gorzej, bo chorych ciągle przybywa. W czwartek (9 grudnia) potwierdzono 27 458 nowych zakażeń i 562 zgony. W zachodniopomorskim takich nowych przypadków było prawie 1550, w samym Koszalinie - 116, jedna osoba zmarła.
Można by pomyśleć, że doniesienia o przypadkach śmiertelnych oraz nowych przypadkach powinny dawać impuls do szczepień. Niestety tak się nie dzieje.
W czwartek (dane są podawane z jednodniowym opóźnieniem) w całym województwie do punktów szczepień trafiło około 11 tysięcy osób, pamiętać jednak należy, że w tej liczbie są dawki pierwsze, drugie oraz te przypominające (lekarza zachęcają, by taką dawkę przyjąć, szczególnie że kwestią czasu jest pojawienie się w Polsce nowego bardzo zaraźliwego wariantu Omikron). W Koszalinie w czwartek zaszczepiło się około 750 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?