Prokuratura żądała 10 lat więzienia. Obrońca proponował właśnie nadzwyczajne złagodzenie kary.
Dzisiaj na sali pojawił się pokrzywdzony. Choć - jak powiedział - nie są już razem, to całkowicie wybaczył byłej dziewczynie. Prosił sąd, żeby nie karać jej za to co zrobiła.
Sędzia stwierdził, że choć kalifikacja prawna czynu, czyli usiłowanie zabójstwa z zamiarem ewentualnym nie została zmieniona, to jednak to, co dzisiaj wydarzyło się na sali rozpraw musi mieć wpływ na wymiar kary. Chodziło o pojednanie do jakiego doszło między oskarżoną a pokrzywdzonym. Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?