Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin: brud, smród i wilgoć. Budynek w wodzie [zobacz film]

Marzena Sutryk [email protected]
– Tak tu jest od dłuższego czasu. Non stop zapycha się kanalizacja i wybija. Ostatnio to już nawet nie wchodzę do piwnicy, bo tu wszystko pływa – mówi Marlena Mielnicka.
– Tak tu jest od dłuższego czasu. Non stop zapycha się kanalizacja i wybija. Ostatnio to już nawet nie wchodzę do piwnicy, bo tu wszystko pływa – mówi Marlena Mielnicka. Radosław Koleśnik
Na źle wykończone prace budowlane skarżą się lokatorzy nowego budynku komunalnego przy ul. Batalionów Chłopskich 62. Pretensje mieszkańców są uzasadnione. Jeszcze wczoraj szef ZBM obiecał, że zadziała.

Smród za nasze pieniądze

Smród za nasze pieniądze

Rozumiem, że w każdym budynku mogą się zdarzyć usterki. Nie wiem, kto zawinił w tym przypadku i nie zamierzam tego przesądzać. Liczę na to, że oceni to komisja, którą ma na miejsce wysłać ratusz na prośbę szefa ZBM. A jeżeli wykonawca cokolwiek sknocił, to powinien za to zapłacić. Natomiast to, co bezdyskusyjnie zasługuje na krytykę, to postawa urzędników odpowiedzialnych za nadzór nad budynkiem. Wilgoć, smród i grzyb nie pojawiły się tam bowiem wczoraj. Skandalem jest, że nikt wcześniej skutecznie nie zadziałał, by to zmienić.
Marzena Sutryk

Budynek był oddawany do użytku w 2008 roku w blasku fleszy i z udziałem ówczesnych władz miasta. Obiekt, a w nim 24 nowe mieszkania, budowała koszalińska "Przemysłówka" za 3 mln złotych. Pieniądze wyłożyło oczywiście miasto.

Jaki jest dziś stan tego budynku? Zostawia wiele do życzenia. W tej sprawie napisał do nas m.in. jeden z lokatorów: - Chciałbym prosić o pomoc oraz zainteresowanie - zaczął. - To, co się dzieje z tym budynkiem, to przechodzi ludzkie pojęcie - wilgoć, smród w piwnicy, pełno wody. W piwnicy nie można nic trzymać, bo zaraz wszystko przechodzi stęchlizną i zachodzi pleśnią. Chciałbym zaznaczyć, że nie wszyscy mieszkańcy w tym bloku są z tzw. patologii, płacimy dużo za mieszkanie, a nic z tego nie mamy, oprócz problemów - dodaje Czytelnik.

- Zarząd Budynków Mieszkalnych w ogóle nie reaguje na nasze skargi, a "Przemysłówka", która stawiała budynek i go wykańczała, w ogóle nie jest zainteresowana usuwaniem usterek. Po telefonach zawsze jest odsyłanie do ZBM, ZBM odsyła do prezydenta i tak w kółko.

Byliśmy wczoraj na miejscu. Rozmawialiśmy z mieszkańcami. Potwierdzają uwagi autora skargi, która dotarła do redakcji "Głosu". - U mnie jest regularnie zalewany sufit w łazience i w pokojach, a na ścianach, zwłaszcza na suficie, wychodzi grzyb. Ja go zmywam, a on po trzech dniach znowu się pojawia i tak bez przerwy - mówi Marlena Mielnicka, która ma mieszkanie na samej górze. Najwyraźniej jest tu wadliwie położony dach, skoro co rusz w mieszkaniu pojawiają się zacieki.

- Zgłaszałam to kilka razy do ZBM, przychodzą kolejne komisje, oglądają i nic z tego nie wynika. Mój problem jest tym większy, że mam dziecko chore na mukowiscydozę i warunki, jakie tu mamy, odbijają się na córce. Ona przez to jest kolejny miesiąc chora, ma problemy z oddychaniem i wymaga ciągłego leczenia. Ratunkiem jest dla nas zamiana mieszkania.

Pani Marlena pokazała nam też piwnicę, gdzie woda stoi niemal po kostki, a smród zatyka nozdrza. Jeszcze wczoraj na miejscu pojawiła się wysłana przez szefa ZBM komisja. W osłupienie wprawiło nas to, jak jeden urzędnik tłumaczył drugiemu ze spokojem: - Ta woda sobie tu stoi i spływa potem do studzienki...

Po czym oboje odwrócili się na pięcie i poszli oglądać mieszkania. - Tylko po co? Przecież tu co chwilę jakaś komisja zagląda i nic z tym nie robi - komentowali mieszkańcy.

Interweniowaliśmy u Daniela Maciejaka, dyrektora ZBM. Ten twierdzi, że problemy z zalewaniem budynku pojawiły się kilka dni temu, z powodu zapchanej kanalizacji. Jednak lokatorzy są innego zdania. W tej sytuacji dyrektor ZBM wystąpił do ratusza (który był inwestorem) o zobowiązanie wykonawcy do usunięcia awarii. Budynek jest do 2013 roku na gwarancji, a więc koszty naprawy powinien finansować wykonawca.

Wymogliśmy też na dyrektorze kompleksowe przejrzenie całego budynku, z udziałem urzędników z wydziału inwestycji w ratuszu, a następnie zgłoszenie wszelkich usterek do usunięcia wykonawcy. O sprawie zawiadomiliśmy też prezydenta miasta Piotra Jedlińskiego.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo