Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin porządkuje Śródmieście. Pawilony przy ul. Połtawskiej zostaną zburzone

Marzena Sutryk, [email protected]
Henryka Deręgowska, która prowadziła własny interes w jednym z pawilonów przy ul. Połtawskiej, nie ma w sobie tyle optymizmu, co Renata Suszycka. – Ja już nie wierzę urzędnikom. Boję się, że zostanę w końcu na lodzie, bez żadnego lokalu, a jestem w bardzo trudnej sytuacji rodzinnej – mówi.
Henryka Deręgowska, która prowadziła własny interes w jednym z pawilonów przy ul. Połtawskiej, nie ma w sobie tyle optymizmu, co Renata Suszycka. – Ja już nie wierzę urzędnikom. Boję się, że zostanę w końcu na lodzie, bez żadnego lokalu, a jestem w bardzo trudnej sytuacji rodzinnej – mówi. Fot. Radosław Brzostek
Wczoraj przedsiębiorcy z ul. Połtawskiej spotkali się z wiceprezydentem Koszalina Krzysztofem Hołubem. Dzień wcześniej dostali pismo z wypowiedzeniem dzierżawy. Pawilony wkrótce zamienią się w gruz.

Sprawa planów ratusza co do wyburzenia pawilonów handlowych przy ul. Połtawskiej 4 była już wielokrotnie opisywana na łamach "Głosu". Według miasta przedsiębiorcy bezprawnie zajmują nieruchomości, które są położone w pasie drogowym. Natomiast przedsiębiorcy przekonują, że są prawnymi właścicielami pawilonów. - Otrzymaliśmy nieruchomość w latach 70. od Cechu Rzemiosł na prowadzenie działalności - mówią dzierżawcy.

Z pisma, które trafiło do dzierżawców wynika, że mają czas do końca lutego przyszłego roku, by wynieść się z pawilonów przy Połtawskiej. Do tego mają uporządkować teren, co oznacza wyburzenie zabudowań na własny koszt. Po wczorajszym spotkaniu z wiceprezydentem Hołubem przedsiębiorcy komentowali: - W końcu ktoś z nami po ludzku rozmawiał - mówiła nam Renata Suszycka. - Przystąpiliśmy do negocjacji. Mamy dostać wkrótce listę innych nieruchomości, które będziemy mogli wynająć za opłatą porównywalną do dotychczasowej. Ponadto miasto wzięło na siebie koszty wyburzenia, mamy też dostać odszkodowanie za pozostawione mienie. W tej sytuacji lepiej mieć inny lokal, niż żaden.

Nieco inaczej sprawę przedstawia wiceprezydent Hołub: - To, czy miasto poniesie koszty wyburzenia i kwestia odszkodowań, to sprawa do negocjacji, do których przystąpiliśmy - mówi. - Ale owszem, przedstawimy tym państwu propozycje dalszego prowadzenia działalności w innych miejscach, na zasadach wynajmu. I o ile na dany lokal, czy lokale nie będzie więcej chętnych, wówczas będziemy mogli wynająć je przedsiębiorcom w drodze bezprzetargowej, po kosztach porównywalnych do tych, jakie ponoszą obecnie.

A skąd pośpiech w ratuszu i nagła decyzja w sprawie porządkowania tego rejonu miasta? Czy są konkretne plany zabudowy? A może jest potencjalny inwestor zainteresowany wykupem działki pod pawilonami?

- Nie ma żadnego kupca. Poza tym nam nie zależy, by jak najwięcej zarobić, ale żeby ten rejon ciekawie zagospodarować - mówi Krzysztof Hołub. - Dlatego zakładamy ogłoszenie przetargu na sprzedaż, w którym decydującym kryterium będzie ciekawy pomysł na zagospodarowanie. Co byśmy tam widzieli? Takie funkcje, jakie są obecnie, a więc jakiś handel, restauracja, ciastkarnia, może mieszkania. Planów nie możemy jednak realizować, dopóki nie mamy nieruchomości do dyspozycji. Jak się przedsiębiorcy wyprowadzą, wówczas będziemy mogli działać. W planach jest przecież przebudowa i poszerzenie ulicy Połtawskiej. Gdy teren będzie uporządkowany, wówczas przygotujemy projekt przebudowy. Chyba, że przedsiębiorcy zechcą wystąpić na drogę sądową, jak mi sugerowali, wówczas sprawa przeciągnie się.

Przedsiębiorcy spotykają się kolejny raz z wiceprezydentem 24 listopada. Do sprawy wrócimy.

GK24 znajdziesz także na

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera