Koszalińscy radni w sprawie S-11 i S-6

Trochę trwało zanim radni doszli do porozumienia co do zapisów w uchwałach. W końcu wszyscy zgodzili się, że temat jest na tyle ważny, że spory wokół kwestii formalnych i tego, kto jest faktycznym inicjatorem działań, nie są aż istotne. Jednogłośnie zgodzili się, by poprzeć wystąpienie w sprawie wpisania budowy drogi ekspresowej S-11 oraz S-6 do programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014 - 2020.

- Róbmy to, co każdy jest w stanie zrobić, aby wprowadzić tę inwestycję do programu, by nie przegapić szansy, jak to się stało w 2004 roku, gdy inwestycja S-11 zamknęła się na etapie budowy obwodnicy Poznania - mówił prezydent Piotr Jedliński.

- Ta uchwala nie powinna wywoływać emocji politycznych, ale takie emocje, które spowodują, że uda nam się osiągnąć zamierzony cel - mówił prezydent. - Jestem realistą i wiem, że wszystkiego nie zrobimy. Przede wszystkim zależy nam na budowie obwodnic w miastach na trasie S-11. Tak samo ważna jest dla nas budowa S-6. I dalej, nie licytując się, kto ile robi, będziemy lobbować za tymi dwiema droga ekspresowymi. Róbmy, co możliwe. bo to oznacza rozwój Pomorza Środowego - mówił do radnych prezydent.
Ci poparli apel. Dokumenty trafią m. in. do ministra infrastruktury i rozwoju regionalnego.

Niedawno w Warszawie obradowała sejmowa komisja infrastruktury z udziałem samorządowców z czterech województw zainteresowanych budową S-11. W spotkaniu uczestniczyli też reprezentanci naszego regionu.