Filia mieści w nich podręczny magazyn na sprzęt leczniczy i rehabilitacyjny. Tu mogą zgłaszać się rodzice nieuleczalnie chorych dzieci potrzebujących fachowej opieki.
- Bardzo jesteśmy z niej zadowoleni. Zawsze możemy liczyć na pomoc pracowników hospicjum. O cokolwiek się zwracamy, nigdy nikt nie odmawia nam pomocy - mówią Anna i Paweł Olzakowie z Rusinowa (gm. Postomino), rodzice 14-miesięcznego Bartusia, który urodził się z dystrofią mięśni.
Mama pierwszej pacjentki koszalińskiej filii - Emilki - rówieśnicy Bartka, która urodziła się z ciężką wadą genetyczną i wadą serca - Anna Nowicka nie wyobrażała sobie, jak podoła z mężem opiece nad tak chorym dzieckiem.
Teraz nie ma wątpliwości, że to dzięki ich trosce i pomocy hospicjum córeczce udało się przeżyć pierwszy rok. Obecnie koszalińska filia ma pod opieką dziewięcioro dzieci. Więcej o działalności filii - w poniedziałkowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?