Szczypiorniści Gwardii nie zatrzymują się na drodze do pierwszej lokaty w grupie A I ligi i baraży o awans do Ligi Centralnej. W sobotę rozbili kolejnego rywala, znów zdobywając ponad 40 bramek. Tym razem koszaliński walec rozjechał beniaminka z Tczewa na jego boisku. Warto dodać, że Sambor stracił w dwumeczu z Gwardią w sumie 88 goli, zdobywając 44...
Do meczu 18. kolejki Gwardia przystąpiła bez chorych Lubomira Iwanycji, Alego Mehdizadeha oraz młodego Hubert Duchnika. Koszaliński zespół od początku mocno przycisnął rywali i po 5. minutach prowadził 3:0. Gospodarze na pierwsze trafienie czekali do 6. min, a po kolejnych pięciu przegrywali już 1:8. Do 22. min utrzymywała się różnica 5-7 bramek. W końcówce tej odsłony Gwardia powiększyła różnicę do 11 goli (28. - 21:10).
Drugie 30. min rozpoczął trafieniem z karnego Bartłomiej Korczak (aż 19 goli w dwumeczu z Samborem) na 23:11. Do 38. min rywale zmniejszyli różnicę do 9 bramek (16:25), ale kolejne serie trafień Gwardii zwiększyły ją do prawie 20 goli.
- Pojechaliśmy do Tczewa po wygraną. Zespół wykonał 100 procent założeń i odniósł kolejne wysokie zwycięstwo, zdobywając ponad 40 bramek. Nie przeszkodziły w tym absencje kilku zawodników. Mamy świadomość o co walczymy w tym sezonie - powiedział trener Piotr Stasiuk.
Sambor Latocha Agropom Tczew - E.Link Gwardia Koszalin 24:42 (11:22)
Sambor: Graczyk, Skonieczny, Justa - Czarnecki 1, Witkiewicz, Śmiełowski 3, Przysowa 1, Jastrzębski, Bieszke 1, Latocha, Ormianin, Czarnecki 7, Daszek 4, Chyła 1, Brzoza 6.
Gwardia: Zwierz, Matusiak, Rycharski - Laskowski 3, Fabianowicz 6, Korczak 10, Biskup 3, Laska 2, Kowalkowski 5, Maliarewicz 4, Didyk 2, Niewiadomski 6, Woźniak 1.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?