Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmarny błąd Kotwicy (posłuchaj)

Jacek Wójcik [email protected]
Najskuteczniejsi zawodnicy drugiego meczu Sefton Barrett (z lewej) i Thomas Kelati.
Najskuteczniejsi zawodnicy drugiego meczu Sefton Barrett (z lewej) i Thomas Kelati.
W połowie czwartej kwarty, po czasie wziętym przez trenera Sebastiana Machowskiego, kołobrzeżanie wybiegli na parkiet w... sześciu. To był kosztowny błąd.

Play-off: PGE Turów - Kotwica 69:62

Kotwica po raz drugi stoczyła zacięty bój w Zgorzelcu, ale tak jak dzień wcześniej schodziła z parkietu pokonana. Turów znów miał wiele do zawdzięczenia Thomasowi Kelatiemu. Bohater środowego meczu (25 pkt) również w czwartek pokazał klasę. W ostatniej kwarcie zdobył aż 18 ze swoich 28 punktów i praktycznie w pojedynkę przesądził o wyniku. Wprawdzie goście potrafili wykorzystać swoją przewagę pod tablicami (33-18 w zbiórkach), ale popełniali dużo strat (16) i fatalnie rzucali z dystansu. A właśnie ten element przesądził o sukcesie Turowa.

Turów przystąpił do drugiego meczu bez Logana i skrzydłowego Witki (kontuzja w środę). Do 15. minuty spotkania oglądano grę na styku. Dopiero w 17. na 6 pkt (28:22) odskoczyli miejscowi, ale końcowe minuty tej odsłony należały do Kotwicy i Danielsa, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie 32:31 po 20 min gry. Dobra passa trwała po zmianie stron. Celne rzuty Danielsa, Barretta i Armstronga wyprowadziły Kotwicę w 29. min na najwyższe prowadzenie 47:39.

Wtedy zaczęły się problemy. Na koniec tej kwarty trójkę trafił Nana, a na początku ostatniej dwa razy Kelati i raz Scekić. Po drugim rzucie Kelatiego było 54:51 dla Turowa. Wtedy właśnie, w ferworze walki, przytrafił się fatalny błąd trenerowi Machowskiemu. Po przewinieniu technicznym Kelati podwyższył z wolnych, a za chwilę trafił trzeci raz zza linii 6,25 m (59:52). To był przełomowy moment spotkania. Wprawdzie za chwilę jedną z dwóch trójek dla Kotwicy zdobył Barrett, ale niesamowity Kelati w kolejnej akcji po raz czwarty w tej kwarcie celnie rzucił z dystansu! W końcówce rozluźnieni gospodarze powiększyli swoje prowadzenie do 10 pkt (67:57 po wolnych Kelatiego) i wiadomo było, że Kotwica mimo kolejnego dobrego występu zejdzie z parkietu pokonana.

Trzeci mecz między tymi zespołami w poniedziałek w Kołobrzegu. Po tym co pokazali kołobrzeżanie na wyjeździe z pewnością stać ich będzie na wygraną i przedłużenie rywalizacji w play-off. Może nawet do pięciu spotkań...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!