Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Rutkowski i jego agenci szukają we Wrocławiu zaginionej Adili z Azerbejdżanu. "Jej partner nie chciał współpracować"

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Krzysztof Rutkowski rozpoczął poszukiwania Adili. 29-latka i jej 2-miesięczny synek zaginęli 17 grudnia.
Krzysztof Rutkowski rozpoczął poszukiwania Adili. 29-latka i jej 2-miesięczny synek zaginęli 17 grudnia. Paweł Relikowski / Polska Press / Gdziekolwiek Jesteś / Facebook
Detektyw Krzysztof Rutkowski i jego biuro rozpoczęło poszukiwania zaginionej obywatelki Azerbejdżanu Adili i jej 2-miesięcznego dziecka. Kobieta zaginęła 17 grudnia 2023 r., prawdopodobnie wpadła do Odry. Podejrzenia budzi zachowanie partnera i ojca dziecka, z którym współpraca była "utrudniona".

Adila i jej synek zaginęli 17 grudnia. W poszukiwania włączył się Krzysztof Rutkowski

Adila wraz z 2-miesięcznym synkiem była widziana ostatni raz 17 grudnia. Wyszła z bloku przy ul. Sikorskiego 7 od strony nabrzeża Odry. Nie wiadomo, co dalej się z nią stało. Policja prowadziła dochodzenie w tej sprawie, ale nie znamy jego wyniku. Jak twierdzi detektyw Krzysztof Rutkowski, nawet ojciec zaginionej nie mógł obejrzeć nagrań.

- Dla rodziny nadzieja umiera ostatnia. Mamy szczegółowe informacje, które przekażemy prokuraturze. Dotarła też do nas korespondencja, która może zmienić optykę tego, co wydarzyło się tego dnia. Ojciec ma nadzieję, że być może przejście pod barierką na nabrzeże nie oznacza wskoczenia do wody i dziewczyna wciąż się znajduje gdzieś w mieście. Niestety, stan dziewczyny był dramatyczny, a nikt nie wyciągnął do niej ręki - mówił na spotkaniu z dziennikarzami Krzysztof Rutkowski.

WOPR i Wodna Służba Ratownicza w grudniu prowadziły poszukiwania kobiety z Azerbejdżanu od mostu Sikorskiego do jazu Rędzińskiego. Biuro Rutkowskiego również tam rozpocznie poszukiwania. Zrobi to z pomocą nowoczesnego sprzętu, m.in. dronów.

- Dziś prowadzone są działania z lądu, na wodzie i w powietrzu. Chciałbym prosić mieszkańców znad Odry, nie tylko tych we Wrocławiu, o pilne obserwowanie nabrzeża. Jeśli będziecie na spacerze czy przejdziecie się w rejon rzeki, zwracajcie uwagę, czy nie pływa przy nim ciało maleńkiego dziecka lub kobiety. To bardzo istotne. Jeśli synek odpłynął od matki, może wypłynąć pierwszy. Pojemność płuc dziecka jest bowiem proporcjonalnie większa do swojej masy ciała niż w przypadku osoby dorosłej. Przy niskich temperaturach ciało może wypłynąć po miesiącu lub 1,5 miesiąca - dodał detektyw.

Policja nie udostępniła nagrań. Partner nie chciał współpracować

Nusrat Mehdiyev, ojciec Adili przyjechał z dalekiego Azerbejdżanu, żeby dowiedzieć się, co się stało z jego córką. Według relacji detektywa Rutkowskiego, funkcjonariusze policji z komisariatu przy ul. Trzemeskiej we Wrocławiu nie potraktowali go właściwie. Do dziś nie zobaczył on nagrania z ostatnich chwil miejsca pobytu swojej córki.

- Ojciec będzie mógł to zrobić dopiero 9 stycznia. Jak czułby się funkcjonariusz, gdyby to chodziło o jego dziecko w równie dalekim dla niego kraju i miejscowa policja tak by się zachowywała? Nagranie widział wyłącznie mąż zaginionej kobiety. To obywatel Francji, z którym współpraca była bardzo utrudniona. Nie będziemy go naciskać - mówił Rutkowski.

Prywatny detektyw podkreślił, że przede wszystkim chce odnaleźć dziewczynę i jej dziecko.

- To nie są działania konkurencyjne dla policji i służb ratunkowych. Ściśle współpracujemy z Wodną Służbą Ratowniczą, której dziękujemy za pomoc. Mimo niskich temperatur, ratownicy są na wodzie, przeczesują Odrę i jestem im za to wdzięczny. Wkrótce określimy dalszy plan działania. Wszystkie kluczowe informacje przekażemy właściwemu wydziałowi w komisariacie przy ul. Trzemeskiej. Liczymy na reakcję - zakończył Rutkowski.

Agenci biura Rutkowskiego rozmawiali już z sąsiadami rodziny. Szczegóły poznamy wkrótce.

Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo