- Sezon był wyjątkowo dobry. Ludzie odreagowali pandemię i lockdown, który trwał dość długo. Utrudnienia w podróżowaniu poza granice naszego kraju sprawiły, że ogromna liczba gości, która pojechałaby w inne miejsce, w tym roku wybrała się nad polskie morze - mówi nam Janusz Szymański, właściciel m.in. Hotelu Lidia Spa w Darłówku.
Jak dodaje, do jego obiektów przyjeżdżały głównie rodziny z dziećmi. Przy zakupie noclegów klienci chętnie wykorzystywali bony turystyczne.
- Na pewno weekend w okolicach 15 sierpnia to był moment, w którym przyjechało sporo ludzi i obroty przy tym były zwiększone. To nie jest jednak tak, że to tylko ten czas sprawił, że mieliśmy duże obłożenie. Najważniejszym czynnikiem jest pogoda. Jeśli weekend zapowiada się ciepły, to taki boom jest powtarzalny kilka razy w wakacje - mówi z kolei Paweł Breszka, właściciel Casa Nostry w Darłówku.
Zadowoleni z sezonu są także w Kołobrzegu.
- To był bardzo udany sezon – mówi Mariusz Ławro, prezes Regionalnego Stowarzyszenia Turystyczno – Uzdrowiskowego w Kołobrzegu, jednocześnie szef Ośrodka Sanatoryjno – Wypoczynkowego Posejdon.
- Paradoksalnie, pandemia, która w ubiegłym roku tak mocno nas doświadczyła, teraz wygenerowała wzmożenie krajowego ruchu turystycznego. Przede wszystkim sytuacja pandemiczna była tak dobra, że mogliśmy spokojnie pracować, nie musieliśmy zamykać obiektów. I mimo konieczności przestrzegania obostrzeń, nasi goście mogli dość swobodnie korzystać z wypoczynku, a przecież nie wszędzie, nawet w Europie tak było - dodaje.
Zobacz także Rynek pracy odporny na pandemię
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?