Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łoś na plaży w Łazach. To nie był atak na turystów. Zwierzę było przerażone

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
123rf/ zdjęcie poglądowe
Wracamy do sprawy dzikiego łosia, który pojawił się na plaży w nadmorskich Łazach. Przyrodnicy nie mają wątpliwości: to nie zwierzę było agresywne. To ludzie nie potrafią odpowiednio się zachować w przypadku kontaktu z dzikim zwierzęciem.

Przypomnijmy, było już dobrze po godzinie 21 gdy łoś zszedł na plażę w Łazach i wszedł do wody, zapewne się schłodzić. W międzyczasie zaczęli do niego podchodzić ludzie. Jak opisywała zdarzenie nasza Czytelniczka, łoś mógł poczuć się wtedy osaczony. Ruszył więc na wczasowiczów. Konieczna była nawet interwencja ratowników, bo łoś miał kopnąć jednego z mężczyzn w głowę. Ostatecznie mężczyzna został opatrzony, a łoś uciekł do lasu.

Nasza Czytelniczka, pani Agnieszka Lange, miłośniczka i znawczyni przyrody, zauważa w tym zdarzeniu sporo nieprofesjonalnych zachowań. - Zwierzę zostało w wielu artykułach prasowych przedstawione jako dzikie, niebezpieczne, atakujące turystów. Owszem, to rzeczywiście zwierzę dziko żyjące, ale nie zgadzam się z tym, że chciało zaatakować ludzi. Ono się broniło.

Według pani Agnieszki konieczna jest szersza edukacja, byśmy wszyscy wiedzieli jak należy się zachowywać w przypadku spotkania z dziką przyrodą oraz "by zapobiec nagannym zachowaniom nie tylko turystów". - Chociażby poprzez edukację i pouczenia na temat szkodliwości zbliżania się do dzikiego zwierzęcia, być może dokarmiania, bo tego wykluczyć nie można. Dodatkowo może warto poinformować służby - policję, straż gminną, ratowników - o tym, że umyślne płoszenie, niepokojenie, na przykład quadami, co miało miejsce w tym przypadku, zwierząt objętych ochroną gatunkową, a do takich należy łoś, stanowi wykroczenie art. 131 pkt 14 ustawy o ochronie przyrody. Łoś w pobliskich lasach - Łazy, Jamno - był już obserwowany kilkukrotnie wobec tego można spodziewać się, że sytuacja np. zejścia do wody przez plażę nie była incydentalna i może się powtórzyć.

Dlatego też warto podjąć działania prewencyjne, które pozwolą uniknąć sytuacji konfliktowych na linii człowiek - zwierzę, zanim negatywna narracja mediów i nacisk społeczeństwa zmusi władze gminy do absurdalnego kroku, czyli zawiadomienia o sprawie łowczych... Mówię to z nadzieją, że specjaliści, na przykład z Nadleśnictwa, pomogą w podjęciu stosownych działań profilaktycznych i pozwolą zapobiec nagannym postawom osób, które nie posiadają stosownej wiedzy nt. dzikich zwierząt.

Pani Agnieszka kontaktowała się w tej sprawie także z ekspertami z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze, którzy potwierdzają jej spostrzeżenia. I jeśli trzeba, oferują swoje wsparcie w edukacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera