Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mała Ojczyzna: Kolejne prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 2]

Redakcja
Wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami, czas więc na podsumowanie mijającej kadencji. Na naszej stronie będziemy co kilka dni zamieszczać prezentacje poszczególnych miast, gmin i powiatów. Jednocześnie przypominamy, że trwa plebiscyt, w którym przy pomocy SMS-ów możecie oddawać głosy na swoich faworytów. A jeżeli któryś z włodarzy Waszym zdaniem nie zasługuje na uznanie, to możecie oddać na niego głos na "nie". Możecie też głosować na radnych - w ich przypadku możecie oddawać tylko głosy poparcia. Jaki numer na liście ma ten, na którego chcecie zagłosować? To znajdziecie w naszym serwisie internetowym Mała Ojczyzna 2014. Oceń władzę z gk24.pl - WYNIKI NA ŻYWO A tam kolejne linki, które pomogą Wam w wysłaniu głosu. A więc po kolei: w pierwszej kolejności traficie na odsyłacze typu KOSZALIN I POWIAT KOSZALIŃSKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW; co do innych samorządów, pod spodem ujrzycie kolejne linki, dotyczące Kołobrzegu, Szczecinka itd.

POŁCZYN ZDRÓJ Upiększanie gminy ma być magnesem na turystów

Mała Ojczyzna: Kolejne prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 2]

Uzdrowisko stara się przyciągnąć kuracjuszy, jednocześnie boryka się ze spadkiem liczby mieszkańców i bezrobociem.

Gmina ze względu na swój uzdrowiskowy charakter może jedynie pomarzyć o przyciągnięciu wielkich inwestorów, dochodowego przemysłu. Najwięcej miejsc pracy jest w sanatoriach, firmach świadczących usługi na rzecz kuracjuszy oraz niewielkich sklepikach. Nikt nie chce wypoczywać w mało urokliwym miasteczku, dlatego gmina inwestuje w poprawę wizerunku i trzeba przyznać, że Połczynowi z pomocą funduszy unijnych się to udaje.

W mijającej kadencji wypiękniał zamek, przede wszystkim z zewnątrz. Zabezpieczona została jego konstrukcja. Trudno nie zauważyć efektów rewitalizacji parku zdrojowego i trwających obecnie prac dotyczących budowy małych zalewów. Na te ostatnie, które powstają przy wjeździe do miasta od strony Świdwina, w Łężku oraz rzece Wogrze, pieniądze wydaje Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Gdy prace zostaną ukończone, będą to miejsca idealne na wypoczynek, ze ścieżkami rowerowymi, ławeczkami, które zastąpią dotychczasowe nieatrakcyjne mokradła. Uroku miastu dodaje też starówka, której kilka ulic zyskało nową nawierzchnię, a wcześniej instalację podziemną. Nie obyło się jednak bez komplikacji, przesuwania terminów zakończenia prac. Obecnie prowadzony jest pierwszy etap prac przebudowy kina Goplana w Połczynie, w którym miejsce znajdzie Centrum Kultury.

Przez chwilę była też realna obawa o to, że budowany z takim entuzjazmem i otwierany z wielką pompą Międzygminny Zakład Gospodarowania Odpadami w Wardyniu Górnym trzeba będzie zamknąć. Spółce udało się jednak pozyskać nowych udziałowców, inwestuje, by spełnić stawiane przez ustawodawcę wymagania i pozostać na rynku śmieciowym. Już teraz nie przynosi strat, jest duże prawdopodobieństwo, że będzie przynosić zysk, a to dla udziałowców, w tym dla połczyńskiej gminy, oznacza stabilizację w gospodarce odpadami.

Gmina weszła też do międzygminnego projektu wodno-kanalizacyjnego realizowanego przez Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty. Dzięki niemu gmina w 75 proc. jest skanalizowana i zwodociągowana. Oczywiście nie bez finansowych konsekwencji. Dopłaty są wysokie. Poza tym projekt nie objął swoim zasięgiem wszystkich gminnych miejscowości. Wciąż uzbrojenia nie ma w: Gawrońcu, Kłokowie, Bruśnie, Popielewie i Popielewku.

Remontu doczekały się wiejskie świetlice, w tym te w Czarnkowie i Borkowie. Pierwsza ma otworzyć wieś na turystów, druga ma być miejscem integracyjnym dla mieszkańców. W gminie nie brakuje miejsce w przedszkolach. Jest ich więcej, niż korzystających z opieki przedszkolnej.

- W najbliższej przyszłości za priorytetowe zadanie uważam przygotowanie się do naboru środków UE w perspektywie finansowej 2014-2020 - mówi burmistrz Barbara Nowak. - Chciałabym nacisk położyć na dalsze działania w kierunku rewitalizacji miasta i uatrakcyjnienie strefy uzdrowiskowej, wprowadzać w życie opracowane już projekty podnoszące atrakcyjność turystyczną całej gminy tj. np. utworzenie geoparku "Polodowcowa Kraina Drawy i Dębnicy". Wraz z gestorami uzdrowiskowymi i turystycznymi szukamy pomysłu, który przyciągnie inwestorów, turystów i ożywi gospodarczo gminę.

Mała Ojczyzna 2014. Oceń władzę z gk24.pl - WYNIKI NA ŻYWO

GRZMIĄCA Krosino kością niezgody

Mała Ojczyzna: Kolejne prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 2]

Mijająca kadencja upłynęła pod znakiem awantury o szkołę w Krosinie i wywołaną tym próbę odłączenia całego sołectwa od gminy.

Władze Grzmiącej niepopularną decyzję, ale nieuniknioną z punktu widzenia zmniejszającej się liczby dzieci i finansów samorządu, podjęły na początku tej kadencji. Sprawy to bynajmniej nie zamknęło. Większość obrażonych i oburzonych rodziców w proteście posłała dzieci do szkoły w ościennej gminie Barwice, a nie do swojej Grzmiącej. I nie poprzestali na tym. Grupa inicjatywna chce odłączenia sołectwa Krosino od gminy Grzmiąca i przyłączenia do Barwic. Co więcej, jest już po konsultacjach w gminach Grzmiąca (tu większość jest na nie) i Barwice (tu chcą przyłączenia Krosina). Decyzje o ewentualnej zmianie granic podejmie wkrótce rząd. Utrata drugiej co do wielkości miejscowości byłaby ciosem w Grzmiącą, kto wie, czy w kontekście dyskusji o likwidacji małych samorządów, nie oznaczałaby końca gminy. Ale nawet gdyby Krosino zostało z Grzmiącą, to mur nieufności między mieszkańcami a władzą zyskał solidne podstawy.

- To siedzi we mnie jak zadra i mnie boli, bo lubiłem tę szkołę, ale naprawdę nie szukaliśmy na oślep oszczędności, nie mieliśmy innego wyjścia - mówi dziś wójt Krzysztof Sysko, który wie, że w zbliżających się wyborach awantura w Krosinie na pewno mu nie pomoże.

Gmina nie może do tego wyrwać się z zaklętego kręgu, w jaki wpadła na początku lat 90. po upadku PGR-ów, jedynego praktycznie większego pracodawcy w okolicy. Spadkiem po tym jest nadal bardzo wysokie bezrobocie.

Grzmiąca w ostatnich latach, jako uczestnik unijnego projektu, zmodernizowała co prawda gospodarkę wodno-ściekową, ale konsekwencją są koszmarnie wysokie ceny wody i ścieków. Bez dopłat gminy mieszkańców nie byłoby stać na ich płacenie. Kosztuje to kilkunastomilionowy budżet około miliona złotych rocznie ograniczając i tak niewielkie możliwości inwestycyjne gminy. Mimo to udało się w ostatnich latach zrealizować kilka inwestycji, głównie w oparciu o dotacje. Największą jest kompleks boisk orlik w Grzmiącej, dofinansowany jeszcze na starych, korzystnych zasadach, który uzupełnił ofertę sportową pobliskiej hali. Ale przecież powstała także nowa świetlica w Suchej, cztery place zabaw w Grzmiącej, Storkowie, Przeradzi i Krosinie, wyposażono pozostałe świetlice, powstał chodnik przy Ogrodowej w Grzmiącej.

Szansą na rozwój gminy mogłaby być budowa farm wiatrowych. Zanosi się na to od lat, wszystko praktycznie jest gotowe do inwestycji, ale pierwszej łopaty jeszcze nie wbito. To, że nowoczesne technologie mogą tu zawitać, udowodnił prywatny inwestor, który zbudował w Grzmiącej najnowocześniejszą elektrociepłownię biogazową. Instalacje produkują prąd i ciepło z odpadów roślinnych i już dziś ogrzewają znaczną część Grzmiącej. Równie ważny jest potencjał, który mieszkańcy gminy Grzmiąca potrafią w sobie obudzić, gdy nie staje pieniędzy i urzędowego wsparcia. Organizują się w stowarzyszenia, szukają dotacji, wiele rzeczy wykonują sami mobilizując się wokół lokalnych problemów. To kapitał, którego nie można zmarnować.

Mała Ojczyzna 2014. Oceń władzę z gk24.pl - WYNIKI NA ŻYWO

KOSZALIN
Oceń władzę >>> KOSZALIN I POWIAT KOSZALIŃSKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

KOŁOBRZEG
Oceń władzę >>> KOŁOBRZEG I POWIAT KOŁOBRZESKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

BORNE SULINOWO Dwie dekady bez Rosjan

Mała Ojczyzna: Kolejne prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 2]

Gmina wciąż zmaga się z zagospodarowaniem mienia po armii radzieckiej i finansowo dochodzi do siebie po rządach poprzednika.

Kadencji burmistrz Renaty Pietkiewicz-Chmyłkowskiej nie sposób oceniać w oderwaniu od poprzedniej. Po burmistrzu Józefie Tomczaku, z którym Renata Pietkiewicz-Chmyłkowska wygrała w wybory w roku 2010, odziedziczyła ogromną dziurę budżetową. Mówiło się nawet o groźbie bankructwa i wprowadzania zarządu komisarycznego. Kryzys udało się opanować, wdrożyć plan naprawczy i dziś gmina na bieżąco płaci swoje zobowiązania. A przecież były w spadku takie "kwiatki", jak sprzedaż zobowiązań samorządu firmie handlującej długami.

W latach 2010-14 Borne Sulinowo złapało oddech finansowy na tyle, że stać było gminę na sporo inwestycji, w większości zresztą zasilanych różnymi dotacjami. Niedawno otwarto nowe targowisko miejskie. Jest boisko orlik, wyremontowano bibliotekę, jest nowy kort tenisowy, czy boisko przy szkole. Gmina wyspecjalizowała się także w zdobywaniu dotacji na niewielkie projekty - a to odnowienie świetlicy lub jej wyposażenie, to znowu budowę placu zabaw, oznakowanie szlaku turystycznego lub programy edukacyjne i szkoleniowe.

Skończono także wartą kilkanaście mln zł modernizację sieci wodno-kanalizacyjnej. Realizowana była nie bezpośrednio przez samorząd, ale przez szczecineckie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji z pomocą funduszy unijnych. Jej ubocznym efektem są bardzo wysokie ceny wody i ścieków, które - mimo dopłat z budżetu gminy - mocno biją po kieszeni mieszkańców. Na dodatek kilka razy w ostatnich latach dochodziło do chemicznego skażenia ujęcia wody w Bornem Sulinowie. Na dziś sytuacja wydaje się opanowana, ale wizja skażenia wisi wciąż nad miasteczkiem.

Miniony rok przyćmił upadek największego pracodawcy w gminie, czyli firmy Euro Matex, producenta mebli i galanterii drewnianej. Pracę straciło około 200 osób, dziś w firmie rządzi syndyk, który produkcji wznowić nie planuje, a jedynie wyprzedaje majątek. Na pewno bezrobocie to jeden z największych problemów nie tylko tej gminy, choć na tle typowo popegeerowskich sąsiadów sytuacja w Bornem Sulinowie nie jest aż tak dramatyczna. W zeszłym roku leśne miasteczko świętowało 20-lecie istnienia polskiej władzy nad tym skrawkiem naszego kraju. Dwie dekady po wyjeździe Rosjan wciąż sporo majątku po dawnych sojusznikach czeka na zagospodarowanie. Na pewno nie uda się to już z Kłominem, gdzie stacjonowała jedna z jednostek radzieckich. Dziś po osadzie praktycznie nie ma już śladu, gmina sama nie dała rady ocalić Kłomina, na które przede wszystkim zabrakło pomysłu.

Na plus obecnej władzy trzeba zaliczyć za to rozwój turystyki, zwłaszcza tej związanej wojskową historią dawnej bazy i poligon. Sierpniowy zlot militarny - a od niedawna także zimowy - i kilka innych imprez ściągają tysiące gości. Umiejętne wykorzystanie w promocji dziejów Bornego, mody retro i na wspominki czasów sowieckich owocuje także całym szeregiem imprez i okazjonalnych pobytów w ramach uprawiania sportów ekstremalnych. A nie zawsze tak było, 20 lat temu, gdy Rosjanie wyjeżdżali z Bornego za wszelką cenę starano się usunąć ślady ich pobytu.

Mała Ojczyzna 2014. Oceń władzę z gk24.pl - WYNIKI NA ŻYWO

KOSZALIN
Oceń władzę >>> KOSZALIN I POWIAT KOSZALIŃSKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

KOŁOBRZEG
Oceń władzę >>> KOŁOBRZEG I POWIAT KOŁOBRZESKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

BIAŁOGARD
Oceń władzę >>> BIAŁOGARD I POWIAT BIAŁOGARDZKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

GMINA KOŁOBRZEG Gmina bogata, bo nadmorska

Mała Ojczyzna: Kolejne prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 2]

Tadeusz Kowalski cztery lata temu mówił, że będzie to jego ostatnia kadencja. Ale nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Położona nad Bałtykiem, atrakcyjna turystycznie, ma budżet stanowiący prawie trzykrotność tego czym dysponuje gmina Siemyśl. Zadłużenie sięga raptem 13 procent. Wójt Tadeusz Kowalski może się pochwalić najdłuższym stażem wójtowania w powiecie - rządzi swoją gminą od 20 lat. W ostatnich wyborach wygrał w drugiej turze. Przegranym był wtedy kandydat Platformy Obywatelskiej, Jerzy Wolski (dziś zastępcę prezydenta Kołobrzegu). Już cztery lata temu wójt mówił otwarcie, że to jego ostatnia kadencja. Teraz, na pytanie, czy żegna się z wójtowaniem odpowiada: - Jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji.

Gdyby jednak wystartował, znów przyjdzie mu się mierzyć z człowiekiem PO - tym razem mieszkającym w Grzybowie Włodzimierzem Popiołkiem, radnym powiatowym. Ale chętnych do sprawowania władzy na pewno będzie więcej.

Tadeusz Kowalski kończy zdecydowanie najtrudniejszą kadencję w karierze. Jego współpraca z radą gminy układała się fatalnie. Weszło do niej tylko troje radnych z wójtowego obozu. Część radnych wytykała wójtowi m.in. zbyt małe ograniczenie tzw. wydatków bieżących, przesadę w wydatkach na promocję, a z drugiej strony asekuracyjną postawę przy sięganiu po dofinansowania unijne. Wójt rozkłada ręce, gdy mowa o współpracy z radą wskazując, że większość rady najwyraźniej współpracy z nim nie chciała: - Przekonywałem się zbyt często, że nie mogłem liczyć na wspólną debatę oparta o rzeczowe argumenty. Ale nadal liczę, że jeszcze w tej kadencji znajdzie się co najmniej 8 radnych (większość - przyp.red.), którzy zechcą skupić się przede wszystkim na rozwoju gminy.
Tarcia i zgrzyty pojawiały się również przy konstruowaniu budżetu. W ostatnim radni zdecydowali m.in. o obcięciu funduszy na promocję, dokonali daleko idących zmian w inwestycjach, wyrzucając remont ulic Długiej i Kwiatowej w Grzybowie i nie godząc się na ponowne wprowadzenie ich do budżetu. Radni sugerują, że wójt inwestycjami wspomaga przedwyborczo "swoich" ludzi. Wójt z kolei wskazuje, że to większość radnych, zwłaszcza przed wyborami, nie potrafił wznieść się ponad prywatę i zbyt często wykazywała się brakiem kompetencji.

Tymczasem w jednej z dwóch najbogatszych (obok Ustronia Morskiego) gmin powiatu, na pozór nic nie wskazuje na tyle napięć u władzy. W gminie buduje się rekordowo dużo dróg - ponad 30 km w tej kadencji. Wprawdzie znaczna część z nich to drogi z płyt, kładzione tam gdzie pojawia się nowa, jednorodzinna zabudowa, ale płyty systematycznie po czasie zastępuje asfalt. Remonty dróg odbywają się także w południowej części gminy, m.in. w centrum Sarbi, w Zieleniewie (tu np. ul. Różana, Śliwkowa, Malinowa).

Z Kołobrzeskiej Lokalnej Grupy Rybackiej gmina zdobyła łącznie 3,6 mln złotych. Powstało efektowne zejście na plażę w Grzybowie, wyremontowano kilka ulic w Budzistowie, powstaje nowy wał przeciwpowodziowy w Dźwirzynie. Dzięki dofinansowaniu z PROW powstała bieżnia i skocznia przy szkole w Drzonowie, powstanie zewnętrzna siłownia w Dźwirzynie. W gminie jest aż 17 świetlic, wśród nich piękna, nowa w Rościęcinie. Rościęcino ma też wreszcie nową, asfaltowa drogę dojazdową do wioski, która zastąpiła fatalne "kocie łby". Przez gminę wiedzie 4,5 km ścieżek rowerowych. W tej kadencji Urząd Morski wbił już 9 kolejnych ostróg chroniących plażę, a wbije ich jeszcze 11. W gminie działa pięć punktów przedszkolnych, a dzięki porozumieniu z miastem, gmina dofinansowuje także edukację maluchów, które korzystają z przedszkoli w Kołobrzegu.

SIEMYŚL Skromnie, choć z mocną końcówką

Mała Ojczyzna: Kolejne prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 2]

Gmina ma najniższy budżet w powiecie, ale trochę się tu działo.

Cztery lata temu Marek Dołkowski zmienił na fotelu wójta sprawującego ten urząd od lat Zenona Malinowskiego. Marek Dołkowski zdecydował się wystartować w wyborach jeszcze będąc w PO, ale rychło stracił członkowstwo, bo powiatowy zarząd Platformy, który poparł oficjalnie Zenona Malinowskiego, uznał ruch Marka Dołkowskiego jako niesubordynację. Nowy wójt sam nie krył zaskoczenia wygraną, ale wierzył, że z pomocą doświadczonych pracowników urzędu szybko się odnajdzie w nowej roli. Teraz, przygotowując się do kolejnych wyborów, zapewnia, że wiele się nauczył i jest gotów na nową kadencję. Ale spora część radnych ocenia go surowo, mówiąc, że wójt po wygranej osiadł na laurach, nie ma jasnej wizji rozwoju gminy, a największy ciężar obowiązków i tak spada na barki jego zastępcy Andrzeja Misiaka, wcześniej zastępującego również Zenona Malinowskiego.

W nadchodzących wyborach Marek Dołkowski zmierzy się z popieraną przez PO dyrektorką Zarządu Dróg Powiatowych Magdaleną Dąbrówką i Piotrem Byczkowiakiem, pracownikiem Urzędu Gminy w Ustroniu Morskim. Co ciekawe, Piotr Byczkowiak to jeszcze do niedawna człowiek PO, który opuścił szeregi ugrupowania, gdy mimo wcześniejszych sugestii o poparciu, ostatecznie Platforma postawiła na pracującą w Kołobrzegu mieszkankę Charzyna.
Gmina Siemyśl ma najniższy budżet spośród wszystkich gmin powiatu kołobrzeskiego - ok. 14 mln zł (zadłużenie 2,2 mln zł). Nadal kiepsko tu z drogami, przydałoby się więcej chodników, ale w ciągu ostatnich 4 lat gmina zyskała na atrakcyjności turystycznej za sprawą tutejszego odcinka ścieżek rowerowych wytyczonych przez powiat szlakiem "zwiniętych torów" wąskotorówki. Kosztowało to blisko 3 mln zł, a z budżetu gminy wydano 900 tys. złotych. Za sprawą unijnego dofinansowania mieszkańcy zyskali wyremontowaną świetlicę w Nieżynie. Udało się dokonać termomodernizacji świetlicy w Trzyniku.

W wyborczym roku Marek Dołkowski będzie mógł się pochwalić sporymi inwestycjami. Trwa wielki remont domu kultury w Siemyślu (z zagospodarowaniem otoczenia), kończy się procedura przetargowa na remont i przebudowę świetlicy z remizą w Świeciu Kołobrzeskim (obie inwestycje zapisano w jednym projekcie, a zostały dofinansowane dzięki przynależności gminy do Kołobrzeskiej Lokalnej Grupy Rybackiej). Rozrastające się Charzyno - sypialnia Kołobrzegu - będzie miało zrekultywowany staw (dofinansowanie z KLGR), a jeśli uda się wywalczyć pieniądze z Lidera, to i zagospodarowany na miejsce spotkań dla mieszkańców teren wokół stawu (placem zabaw, ławkami, zielenią itd). Powoli w kolejnych wsiach powstają place zabaw. W 10 sołectwach pojawi się dodatkowe oświetlenie, a stare ma być modernizowane. Koszt operacji dofinansowanej przez KLGR to 1,2 mln złotych. Nie udało się za to zwiększyć wpływów do budżetu podatkami od farm wiatrowych. Ostry protest grupy mieszkańców, spowodował, że z planowanych początkowo nawet 50 wiatraków, w najbliższym czasie mogą powstać trzy. Budowa siedmiu kolejnych zależy od wyroku WSA, a w sprawie budowy następnych 15-30 dopiero rozpoczynają się rozmowy.

GM. DARŁOWO Nie o taką reklamę gminy chodziło

Mała Ojczyzna: Kolejne prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 2]

Tak głośno o wójcie Franciszku Kupraczu nie było już dawno. Niestety nie za sprawą wielkich inwestycji, ale za sprawą sporu o szkołę w Dąbkach.

Mówisz wójt Kupracz, myślisz szkoła w Dąbkach. Kolejna kadencja wieloletniego włodarza gminy Darłowo kojarzy się tylko i wyłącznie w ten sposób. I trudno oceniać ją przez pryzmat jakichkolwiek innych wydarzeń.

Dziesiątki, a pewnie i setki artykułów o sporze głośnym na całą Polskę. Nie pamiętam, bym kiedykolwiek więcej miejsca w gazecie poświęcił jakiemuś innemu tematowi. O tym kto i co zrobił źle, kto jest winny, a kto nie, w końcu kto chciał dobrze przysłużyć się gminnej oświacie, a kto chciał jej zaszkodzić, powiedziano
już chyba wszystko.Najsmutniejsze jest jednak to, że wójt nie dostrzega w tym nic złego, a sprawę próbuje obrócić nawet w żart mówiąc, że gmina miała darmową reklamę. Zapewniam jednak pana wójta, że z punktu widzenia rozwoju gminy, nie o taki rozgłos chodziło. Bo gmina Darłowo nie została przedstawiona w ogólnopolskich mediach jako jeden z najpiękniejszych zakątków polskiego wybrzeża, jako miejsce, które warto odwiedzić podczas pobytu nad polskim morzem. Do opinii publicznej dotarł za to taki oto przekaz: wójt nie potrafi dogadać się z mieszkańcami w sprawie szkół, w dodatku nie za bardzo dąży do załagodzenia sporu.

Medialnie było bardzo widowiskowo: bo był protest głodowy, słowne utarczki protestujących z wójtem, pikiety, blokady dróg, wreszcie mnóstwo telewizyjnych reportaży, które poruszały też tematy od lat nagłaśniane przez oponentów wójta: jak choćby przerost zatrudnienia w gminnych instytucjach, czy zatrudnianie spokrewnionych osób. Wójt okazał się kiepskim dyplomatą, który z czasem zaczął komunikować się z otoczeniem za pomocą pism wklejanych na stronę int rnetową urzędu. Co zyskała na tym gmina Darłowo? Nic. Straciła za to mnóstwo czasu, który można było poświęcić na załatwienie innych spraw ważnych dla samorządu. Sprawa szkoły w Dąbkach przysłoniła takie tematy i problemy jak choćby przyszłość obszarów nadmorskich, kłopoty z wydobywaniem borowiny i groźba odebrania Dąbkom statusu uzdrowiska. W tle toczyła się też batalia części mieszkańców, o to, by w gminie nie powstawały już kolejne wiatraki.

Chwilowo wstrzymano prace nad zmianami w planach zagospodarowania przestrzennego, ale na jak długo? Nie wiadomo. Mało mówi się też o inwestycjach, jakich jak budowa ścieżek rowerowych czy zejścia na plażę w Wiciu, wreszcie o tym, że coraz więcej pieniędzy gmina przeznacza na remonty dróg. To niewątpliwie plusy mijającej kadencji, a sięgająca blisko 10 milionów złotych pula pieniędzy przeznaczonych na inwestycje robi wrażenie. Wójt liczy na to, że to zapamiętają mu jego wyborcy, bo już zapowiedział start w najbliższych wyborach. Twierdzi też, że spory wywoływane są specjalnie przez jego wrogów, którzy chcą zdyskredytować go w oczach mieszkańców.

Ale sprawa szkoły w Dabkach wciąż nie jest zamknięta.

Mała Ojczyzna 2014. Oceń władzę z gk24.pl - WYNIKI NA ŻYWO

KOSZALIN
Oceń władzę >>> KOSZALIN I POWIAT KOSZALIŃSKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

GM. MALECHOWO Najmniejszy budżet w powiecie sławieńskim

Mała Ojczyzna: Kolejne prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 2]

Najmniejsze dochody i najmniejsze kwoty przeznaczane na inwestycje. Nie ma za to żadnych problemów z przedszkolami i szkołami. Za daleko od morza, by liczyć na turystów, za blisko morza, by myśleć o dużych firmach dających miejsca pracy. To syndrom gminy Malechowo, którą od kilku kadencji rządzi wójt Jan Szlufik. Z jednej strony z najmniejszym budżetem w powiecie sławieńskim trudno o spektakularne inwestycje, z drugiej strony trzeba zauważyć, że minione cztery lata to zdecydowany wzrost wydatków, na które gmina zdobyła dotacje między innymi z Unii Europejskiej. Tak jak większość sąsiednich samorządów znalazły się pieniądze na remonty świetlic, inwestycje ekologiczne, jak oczyszczalnia ścieków, czy też na ocieplenie budynków szkolnych. Dzisiaj to jednak nic nadzwyczajnego. Norma. Plus należy się za to za budowę mieszkań socjalnych w Laskach, bo na ich brak najczęściej narzekają mieszkańcy.

Minusów jest jednak zdecydowanie więcej. Ze spraw przyziemnych, to właśnie z terenu gminy Malechowo odbieramy w redakcji najwięcej sygnałów dotyczących fatalnego stanu dróg. Dla kierowców nie ma znaczenia, czy urywają koła na odcinkach gminnych, powiatowych czy wojewódzkich. Prawdą jest, że stan wielu - głównie tych bocznych dróg - pozostawia wiele do życzenia.I to właśnie w gminie Malechowo nadal nierozwiązany problem.

Cześć pieniędzy na naprawę miała pochodzić z zysku z fotoradaru, którym dysponuje straż gminna, ale to trochę zamknięte koło, bo równie często nasi czytelnicy narzekają, że to zbyt łatwy sposób na napełnianie gminnej kasy. Kolejny minus to problemy z pracą. Mieszkańcy twierdzą, że etat można znaleźć tylko i wyłącznie w gminie albo w jednostkach jej podległych. Wójt może bronić się, że to nie gmina jest od tego, by otwierać lub prowadzić biznesy, ale prawdą jest, że brakuje w gminie Malechowo większych lub mniejszych inwestycji prywatnych, które dawałyby "pozabudżetowe" miejsca pracy.

Gmina może tworzyć przecież przyjazny biznesowi klimat. Gmina Malechowo jest też jedyną w powiecie sławieńskim, która nie czerpie żadnych zysków z wiatraków. Na jej terenie nie stanęła żadna turbina. To nie tylko zawodowa, ale też prywatna porażka wójta, który wielokrotnie podkreślał w ostatnich latach, że jest zmęczony atmosferą wokół tych inwestycji. Z jednej strony Jan Szlufik wytyka oponentom, że nie są otwarci na rozwój i pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych, z drugiej strony to gmina popełniła błędy w przygotowaniu planów zagospodarowania przestrzennego. Tak czy siak rolą wójta powinno być dążenie do rozwiązania sprawy, tak by była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców. Protesty nie dziwią. Dziwi tak długie szukanie kompromisu, który uda się prawdopodobnie osiągnąć dopiero w tym roku, gdy ruszy budowa dwóch farm wiatrowych na terenie gminy. Ostatnie przedwyborcze miesiące będą bardzo ciekawe. A to za sprawą rezygnacji wójta Jana Szlufika ze startu w wyborach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!