Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mała Ojczyzna: Prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 1]

red
Wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami, czas więc na podsumowanie mijającej kadencji. Na naszej stronie będziemy co kilka dni zamieszczać prezentacje poszczególnych  miast, gmin i powiatów. Oto pierwsze z nich.
Wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami, czas więc na podsumowanie mijającej kadencji. Na naszej stronie będziemy co kilka dni zamieszczać prezentacje poszczególnych miast, gmin i powiatów. Oto pierwsze z nich.
Wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami, czas więc na podsumowanie mijającej kadencji. Na naszej stronie będziemy co kilka dni zamieszczać prezentacje poszczególnych miast, gmin i powiatów. Oto pierwsze z nich. Jednocześnie przypominamy, że trwa plebiscyt, w którym przy pomocy SMS-ów możecie oddawać głosy na swoich faworytów. A jeżeli któryś z włodarzy Waszym zdaniem nie zasługuje na uznanie, to możecie oddać na niego głos na "nie". Możecie też głosować na radnych - w ich przypadku możecie oddawać tylko głosy poparcia. Jaki numer na liście ma ten, na którego chcecie zagłosować? To znajdziecie w naszym serwisie internetowym Mała Ojczyzna 2014. Oceń władzę z gk24.pl - WYNIKI NA ŻYWO A tam kolejne linki, które pomogą Wam w wysłaniu głosu. A więc po kolei: w pierwszej kolejności traficie na odsyłacze typu KOSZALIN I POWIAT KOSZALIŃSKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW; co do innych samorządów, pod spodem ujrzycie kolejne linki, dotyczące Kołobrzegu, Szczecinka itd.

GMINA SIANÓW Pomysł na rozwój: dotacje i inwestycje

Mała Ojczyzna: Prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 1]

Widać konsekwencję w realizacji planu - pozyskać z zewnątrz jak najwięcej pieniędzy, dołożyć coś od siebie i odnawiać gminę. Zdecydowanie wygodniej jest pisać o politykach czy samorządowcach niezbyt przyjemnie. Ale w tym przypadku byłoby to nieprawdziwe. Włodarzowi gminy trzeba oddać co cesarskie - mijającą kadencje może zdecydowanie zapisać, jako udaną.

A kilka wydarzeń na pewno na długo zapisze się w historii gminy. Pierwszym jest oddanie do użytku przestronnej, pełnowymiarowej hali sportowej przy SP nr 2 w Sianowie. Zresztą o aktywności fizycznej samorząd pamięta - wybudowano place zabaw i boiska wielofunkcyjne w Osiekach, Kleszczach i Skibienku, na tzw. Os. Karnieszewickim zagospodarowany został tzw. "Dołek", a przy Orliku siłownia pod chmurką. Trwa rozbudowa Przedszkola Gminnego, w którym będzie więcej miejsc i to również dla dzieci poniżej trzeciego roku życia, których do tej pory placówka nie przyjmowała.

Sporo inwestycji przeprowadzono w dziedzinie kultury. Wyremontowane kino Zorza wzbogaciło się o pierwszą w gminie galerię sztuki. Po raz pierwszy od ponad 20 lat organizowane są zajęcia artystyczne, ale też np. warsztaty kulinarne w nowym Centrum Kultury, które wybudowano przy Placu Pod Lipami. Oprócz dzieci i młodzieży twórczo czas wolny mogą tam spędzać też seniorzy. Aktywizacja seniorów była zresztą jednym z priorytetów polityki społecznej. Centrum Trzeciego Wieku prowadziło zajęcia, organizowało wycieczki. Po raz pierwszy w gminie zorganizowany został Dzień Seniora. Wśród imprez największym hitem były zaś Dni Ziemi Sianowskiej, które w ubiegłym roku zgromadziły publiczność większą, niż poprzedzające je po sąsiedzku Dni Koszalina. Sianów i w tym przypadku postawił na pozyskiwanie zewnętrznych funduszy. I opłaciło się. A turystyka? Przy większości kościołów wiejskich wybudowane zostały parkingi wraz ze stojakami na rowery i tablicami opisującymi Starosianowski Szlak Turystyczny.

Już w tym roku podpisano umowę o dofinansowanie kolejnych odcinków ścieżek rowerowych. Ponad 41 tys. złotych z Ministerstwa Sportu i Turystyki pozyskano na renowację szlaku kajakowego na rzece Unieść, by swobodnie móc spłynąć nią do morza. Choć prace powinny być przeprowadzone bardziej "z głową" (np. wygodniejsze i bezpieczniejsze zejście na wodę przy moście przed wjazdem do Sianowa) to cieszy fakt, że oferta turystyczna jest ważna dla samorządu. Minusy? Skoro udaje się gminie tak pięknie pozyskiwać pieniądze, trudno zrozumieć dlaczego włodarze nie przekonali decydentów w stolicy, by sołectwo Łazy włączyć w granice gminy Sianów. Chętnych w Łazach nie brakowało. Nie trudno się też domyślić, że dostęp do morza wpłynąłby znacząco na rozwój turystyki, a Łazy byłyby perełką w sianowskiej koronie. Za późno samorząd rozpoczął też starania o wsparcie dla ważnego projektu - uporządkowania gospodarki ściekowej w gminie oraz skanalizowania Skwierzynki. To powinien być jeden z priorytetów od początku kadencji. W tegorocznym budżecie na jego realizację zabezpieczono 4 mln złotych.

GMINA MANOWO Postawili na wodociągi, rekreację i sport

Mała Ojczyzna: Prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 1]

Gmina sięgnęła po unijne pieniądze i dzięki temu wykonała wiele ważnych inwestycji. Dobiegająca końca kadencja samorządu manowskiego dobrze się rozpoczęła - od otwarcia Środowiskowego Domu Samopomocy "Pegaz" w Manowie. Początkowo były w nim pracownie: gospodarstwa domowego, bukieciarsko-ogrodnicza, plastyczna, rehabilitacyjna oraz komputerowa. W ciągu roku został rozbudowany o dwie kolejne krawiecko-tkacką i stolarsko-techniczną i doposażony w sprzęt. Na jego utworzenie gmina otrzymała dotację w wysokości około 780 tysięcy złotych Przez te cztery lata gmina bardzo się zmieniła. Przybyło obiektów sportowych, a także rekreacyjnych. Otwarty został Orlik w Boninie. Kosztował 1,5 mln zł. Z tego 333 tys. zł zapłacił Urząd Marszałkowski, a drugie tyle - Ministerstwo Sportu. Zmodernizowany został plac rekreacyjny przy Ośrodku Kultury w Wyszewie za ponad 382 tys. zł, z czego połowę ze środków unijnych oraz wybudowany kompleks sportowo- rekreacyjny w Cewlinie za kwotę 300 tys. zł, z czego około 200 tys. zł ze środków unijnych.

Place zabaw są prawie we wszystkich miejscowościach sołeckich, z wyjątkiem Kretomina. Wyremontowano klub w Wyszeborzu, jest teraz bardzo ładny, najładniejszy w gminie. W ubiegłym roku otwarto dawno oczekiwany stadion w Manowie. Powstało dużo wodociągów, największe odcinki w Boninie, Manowie i Kretowinie. Sieć w Boninie została dofinansowana w 80% z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Gmina pozyskała również dotacje unijne na budowę kanalizacji w Kretominie, która kosztowała 5 mln zł. Wybudowano też dodatkowe odcinki sieci kanalizacyjnej w Manowie. Poprawił się stan dróg i chodników. Wybudowany został chodnik i ciąg pieszy w Boninie i w Wyszeborzu.

W Kretominie wyremontowano przebiegającą przez wieś drogę od skrzyżowania z drogą krajową numer 11 Kołobrzeg - Koszalin - Poznań do Raduszki oraz drogę z Manowa do Wyszeborza, wspólnie ze Starostwem Powiatowym z ramach tak zwanych schetynówek, czyli Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Gmina przystąpiła do projektu "Internet szansą wszechstronnego rozwoju" i dzięki temu 50 rodzin, które pobierają zasiłki rodzinne z GOPS, otrzymały zestawy komputerowe z oprogramowaniem oraz dostępem do szerokopasmowego internetu. Dodatkowo 40 zestawów trafiło do sześciu świetlic oraz dwóch bibliotek publicznych. Wartość projektu wyniosła około 1 mln zł. Zadanie w całości zostało sfinansowane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Obecnie trwają kolejne inwestycje. Najważniejsze z nich to: budowa sieci wodociągowej w Wyszewie, kompleksowy remont świetlicy w Manowie połączony z adaptacją poddasza, a także adaptacja budynku w Boninie na mieszkania socjalne i komunalne. Te zostaną oddane do użytku w maju tego roku.

BIAŁOGARD Stolica powiatu - miasto z potencjałem

Mała Ojczyzna: Prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 1]

25-tysięczne miasto, stolica powiatu białogardzkiego, ma spore aspiracje, ale też kilka trudnych do przezwyciężenia problemów. Białogard to dziewiąte, pod względem liczby mieszkańców, miasto w województwie. Liczy blisko 25 tysięcy osób. Od jednak ponad 20 lat ta liczba już nie rośnie. Gorzej, nawet spada. I to jeden z kilku problemów miasta. Choć od razu trzeba dodać, że nie jest to odosobniony przypadek w naszym województwie. Jedno jest jednak pewne, niemal każdy mieszkaniec Białogardu ma kogoś w rodzinie, kto pracuje w Wielkiej Brytanii, Irlandii albo w Niemczech. Szpital na językach Miasto, wspólnie z powiatem, ma też ogromny problem ze szpitalem. Lecznica przechodzi właśnie proces przekształcenia w spółkę prawa handlowego. A to trudna operacja. Co ważne, w szpitalu pracuje około 400 osób, w większości mieszkańcy Białogardu. Jeśli więc operacja się nie powiedzie, kolejnych kilkaset osób zostanie bez pracy. Szpital w mieście to prestiż, jeśli więc by zniknął, status Białogardu też by bardzo podupadł. Kluczowy w tej sprawie stanie się wrzesień 2014 roku. Tego miesiąca, a więc tuż przed wyborami, spółka musi powstać. Albo stanie się coś naprawdę bardzo złego. Kąpiel pod napięciem Basen - to temat, który rozpala wszystkich do czerwoności. Jest dyskutowany od wielu lat, ale dopiero w tej kadencji projekt nabrał rumieńców. Wizualizacja jest gotowa, są pozwolenia na budowę, jest nawet spółka, która ma się zająć całą inwestycją. Tylko że wciąż brakuje na to pieniędzy.

Czy w ogóle pływalnia w mieście jest potrzebna? Według niedawno przeprowadzonej sondy wśród mieszkańców, większość białogardzian jest za tym, by basen powstał. Ale finansowo to może być porażka. Już nawet we wstępnej fazie przewidywano, że obiekt będzie wymagał dotacji z budżetu miejskiego. Opozycja wobec burmistrza i radnych, którzy są w tzw. obozie rządzącym, twierdzi, że basen ma być tylko i wyłącznie pomnikiem obecnych władz, ale w takiej wersji, w jakiej został przedstawiony, będzie kulą u nogi miejskiego skarbnika. Wykluczenie motoryzacyjne Według władz miasta - i tu jednomyślność jest nawet z opozycją - fatalną informacją dla Białogardu jest fakt, że planowana droga ekspresowa S6 ominie miasto szerokim łukiem, bo poprowadzi bliżej morza, na granicy z Kołobrzegiem, więc jakieś 30 kilometrów dalej niż dotychczas prowadziła. A to - według mieszkańców - obniży rangę Białogardu.

Radni przyjęli nawet specjalną opinię w tej sprawie, w której sprzeciwiają się takiemu poprowadzeniu nowej trasy, ale jest już pewne, że jeśli ta budowa się rozpocznie, do głównej arterii województwa Białogard będzie miał bardzo daleko. Dziś do szosy krajowej nr 6 kierowcy z Białogardu mają tylko 8 kilometrów. Decyzje w sprawie S6 mają zapaść w połowie tego roku. Bajecznie w parku Park Orła Białego w Białogardzie to dziś niewątpliwie wizytówka miasta. Jego remont kosztował 2,2 miliona złotych, ale spora część z tych pieniędzy to unijna dotacja. I trzeba przyznać - było warto. To niewątpliwy, największy sukces miasta w ubiegłym roku. Obiekt nawiązuje do architektury parku jeszcze z czasów przedwojennych. Pojawiły się stawy, mostki, mały amfiteatr, miejsca do gry w szachy, a nawet tenisa stołowego. Dziś park to miejsce, które tętni życiem, a ludzie chcą tu przychodzi. Tymczasem jeszcze dwa lata temu to było jedno z najniebezpieczniejszych miejsc w mieście.

Dworzec i galeria Białogard to miasto supermarketów. Ale brakowało centrum handlowego z prawdziwego zdarzenia. I w tym roku takie wreszcie powstanie. Zagospodarowana będzie działka przy placu Wolności. To serce miasta, sam środek starówki. Porządne centrum handlowe miało też stanąć przy dworcu PKP, na terenie starego dworca PKS. Nici z tego. Na razie panuje tam swoisty bałagan - teren jest zarośnięty, zaniedbany, w ubiegłym roku stanęła tylko blaszana wiata, która zastąpiła porządny dworzec autobusowy. To kiepski wizerunek miasta. Edukacja W tej kwestii można chyba z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że miasto odniosło sukces. Liczba miejsc w przedszkolach wzrosła o prawie 50 procent i dziś właściwie dla każdego malucha miejsce w przedszkolu się znajdzie. Ucywilizowano też zasady przyjmowania do przedszkoli - nie ma już gigantycznych kolejek rodziców. Uruchomiony został nawet miejski żłobek. Inwestycje Najważniejsze inwestycje w mieście w ciągu tej kadencji to wspomniana już rewitalizacja parku Orła Białego w Białogardzie, która kosztowała 2,2 mln zł, modernizacja targowiska miejskiego (1,7 mln zł), przebudowa stadionu miejskiego (4,8 mln zł), nowoczesne place zabaw przy SP3, SP4 i SP5 (650 tys. zł), budowa mieszkań komunalnych przy ulicy Moniuszki (1,8 mln zł), budowa mieszkań w systemie budownictwa społecznego przy ul. Piłsudskiego (5,5 mln zł), budowa dróg, m.in. Przemysłowej, Leśnej, Zakopiańskiej, Podhalańskiej, Nowej, Wiejskiej, Asnyka, Sygietyńskiego, Rubinsteina, Paderewskiego, Wyspiańskiego) - łączny koszt to ponad 10 mln złotych.

DYGOWO Inwestują w drogi, świetlice, boiska

Mała Ojczyzna: Prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 1]

W tej gminie dobrze wiedzą, jak sięgać po pieniądze z Unii Europejskiej. Marek Zawadzki (PO) dwunasty rok jest wójtem gminy Dygowo i nie zamierza na tym poprzestać. Ma już konkurentów wywodzących się z opozycji. Start w wyborach zapowiadał Artur Wasilewski, były zawodowy żołnierz, związany z PO i szefująca PSL-owi w powiecie Helena Rudzis-Gruchała.

Nawet oponenci wójta nie mogą nie przyznać, że zapowiadając cztery lata temu kolejną kadencję pod znakiem inwestycji, obietnicy dotrzymał. Sugerują za to, że może lepsza byłaby jednak powściągliwość i mniejsze zadłużenie gminy, sięgające ok. 50 procent. Wykończenie niektórych inwestycji też ich zdaniem czasem budzi zastrzeżenia. Po termomodernizacji obiektów użyteczności publicznej, bodaj najbardziej spektakularne były remonty i budowa świetlic, dofinansowane z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wyremontowano te w Jazach, Dygowie (OSP), Czerninie, Piotrowicach. W Pustarach powstała nowa. Gąskowo, Dębogard, Kłopotowo, Piotrowice, Skoczów, Pustary - to wioski, które mają nowe boiska wielofunkcyjne. Dla wójta najważniejsze jest, że boiska i świetlice żyją: - Stoją otworem dla mieszkańców, a oni coraz chętniej z nich korzystają. Gmina Dygowo należy do Mieleńskiej Lokalnej Grupy Rybackiej. Zdobyte tu dofinansowanie pozwoliło na remont remizy strażackiej w Czerninie.

Remiza wraz ze świetlicą powstanie od podstaw we Wrzosowie. Szacunkowy koszt tej inwestycji to 1,8 mln złotych. Stan surowy ma być osiągnięty do końca roku. Budowa dróg w gminie Dygowo prezentuje się imponująco: właściwie co roku gmina zdobywała dofinansowanie w ramach schetynówek. Tym sposobem poprawił się dojazd do wioski Stramniczka i przejazd przez nią. Przebudowana została ul. Krótka w Dygowie. Schetynówkę mają też Piotrowice. W 2014 r. wójt liczy na ciąg dalszy dobrej passy i pieniądze (w dodatkowym rozdaniu) na ulice: Wiosenną, Łukową (boczną) i osiedlową przy ul. Kołobrzeskiej. 11 miejscowości zyska plenerowe miejsca spotkań z wiatą. Cztery będą miały siłownie zewnętrzne. W tym roku punkty przedszkolne w gminie będą działać w pełnym wymiarze, a nie jak dotąd od godz. 8 do 13. To kolejny plus, tak jak wprowadzenie dodatkowego języka w gminnych szkołach. Gmina Dygowo stoi wiatrakami.

Jest ich 39, docelowo mają być 42. W dwóch farmach. Ich przeciwnikom wójt odpowiada, że wiatraki to 3,5 mln zł rocznie podatku od nieruchomości. To spory zastrzyk gotówki. Za czasów Marka Zawadzkiego powstała Straż Gminna, co z pewnością przekłada się na wzrost bezpieczeństwa. Ale nie tylko. Straż wypracowała w ostatnich latach wzorcowy wręcz system opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Ma do dyspozycji boksy, do których trafiają bezdomne psy, na czas sprawdzenia ich kondycji, leczenia, znalezienia dotychczasowego lub nowego właściciela. To, poza oszczędzeniem psom schroniskowego losu, przynosi gminie wymierne korzyści, bo za oddanie psa do schroniska gminy słono płacą.

KOSZALIN
Oceń władzę >>> KOSZALIN I POWIAT KOSZALIŃSKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

KOŁOBRZEG
Oceń władzę >>> KOŁOBRZEG I POWIAT KOŁOBRZESKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

RYMAŃ Rowerem super, samochodem kiepsko

Mała Ojczyzna: Prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 1]

Ścieżki rowerowe robią furorę, ale tzw. infrastruktura drogowa ciągle kuleje. W gminie Rymań drugą kadencję kończy wójt Mirosław Terlecki, niegdyś bezpartyjny, od 6 lat w PO. Gmina z budżetem 20 mln zł tradycyjnie zajmuje drugie miejsce od końca w powiecie (mniejszym dysponuje tylko Siemyśl). W przeciwieństwie do gminy Dygowo, tu gminnej kasy nie wspomaga podatek od nieruchomości płacony przez farmy wiatrowe. W obowiązującym studium są miejsca pod wiatraki, ale póki co ich nie ma. Z jednej strony wójt ubolewa, bo wiatraki sąsiednich gmin stoją niedaleko, a korzyści z tego brak. Przydałoby się ekstra 4-5 mln zł, ale z drugiej zauważa, że instalacje mają ciągle sporo przeciwników, przekonujących, że wiatraki nie są obojętne dla ludzi i środowiska. - Jestem za wiatrakami, ale daleko od zabudowań mieszkalnych - mówi wójt. Dotąd największym podatek od nieruchomości płaci firma SITA (kompleksowa gospodarka odpadami). Wkrótce za to do gminy wpłynie dodatkowy milion podatku, bo gminę przecina 15 km gazociągu Świnoujście - Gdańsk. Mirosław Terlecki, jak prawie wszyscy wójtowie powiatu, ma za sobą długa walkę o to, by mieszkańcy nie płacili ponad 60 zł za m sześc. wody i ścieków. Swoją kadencję ma prawo podsumować jako bogatą w inwestycje, ale niestety nie drogowe. Każde sołectwo ma salę wiejską. W Jarkowie i Dębicy zbudowano je od podstaw. Obie z dofinansowaniem w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. W tej kadencji zakończyła się rozpoczęta w poprzedniej, ogromna jak na warunki gminy inwestycja - termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej (za 8 mln zł, ale aż 85 procent dofinansowania z UE). Dzięki pieniądzom z PROW, ocieplony budynek dawnej lekarzówki, w którym wyremontowano dach, stał się świetnie wyposażoną Biblioteką Publiczną. Pieniądze z PROW umożliwiły budowę wiejskich placów zabaw. W Gorawinie w tej kadencji pojawił się orlik. Gmina zadbała o strażaków - nowy lekki samochód gaśniczy dostała OSP w Drozdowie. W tym roku takie wozy dostaną pozostałe OSP w gminie. Pół miliona zł pochłonęła budowa nowego oświetlenia. Nowych latarń już się nie wyłącza w ramach oszczędności. W tym roku gmina planuje kupić nowy autobus z myślą o niepełnosprawnych dzieciach. Dawne ogniska przedszkolne TPD teraz prowadzi gmina. W gminie przybywa turystycznych atrakcji. Rewelacją okazała się budowa za prawie 4 mln zł 13 km ścieżek rowerowych "szlakiem zwiniętych torów", które pociągnięte dalej przez kolejne gminy prowadzą aż do Kołobrzegu. Modne stały się wyprawy kołobrzeżan nad jezioro Popiel, ale też na rowery coraz chętniej siadają miejscowi. Piętą achillesową gminy pozostają drogi. Gmina ma ich ok. 200 kilometrów. Asfalt pokrywa tylko 10 procent z nich. Reszta to nawierzchnie gruntowe, w najlepszym razie utwardzane szlaką. Wójt przekonuje, że trzeba było wybierać: inwestowanie w szkoły, sale wiejskie, place zabaw, albo w drogi. On i radni wybrali to pierwsze. - Ale teraz będzie można skoncentrować się na drogach - mówi.

Gmina Sławno Nowe otwarcie na unijne fundusze

Mała Ojczyzna: Prezentacje samorządów [CZĘŚĆ 1]

Dobiega końca pierwsza kadencja wójta Ryszarda Stachowiaka. Zaczęła się od burzy wokół szkół. Ale później było już zdecydowanie spokojniej. Ryszard Stachowiak to najmłodszy stażem samorządowiec w powiecie sławieńskim, który idąc cztery lata temu do wyborów zapewniał, że jest w stanie rozruszać wiejską gminę, szczególnie pod kątem inwestycji finansowanych z unijnych funduszy. Zanim jednak mógł wykorzystać swoje doświadczenie w walce o dotacje, szybko musiał mierzyć się z rosnącą w siłę grupę przeciwników.

Osią sporu były szkoły, a dokładniej plany likwidacji dwóch placówek w Gwiazdowie i Boleszewie. Wójt tłumaczył, że analiza gminnych finansów nie pozwalała mu na podjęcie decyzji innej niż likwidacja, a mieszkańcy protestowali, bo w kampanii wójt zapewniał, że szkół likwidować nie będzie. Merytorycznej dyskusji nie było za dużo, szybko za to doszło do zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie szybszego odwołania wójta. Ostatecznie frekwencja w tym głosowaniu była zbyt mała. Wójt został, szkoły zlikwidowano. Ale dzisiaj wydaje sie, że mało kto o tym już pamięta, tym bardziej, że w zamian gmina zainwestowała w pozostałe placówki i dodatkowo otworzyła przedszkola - jak na przykład w dawnym szkolnym budynku w Gwiazdowie. Dzięki temu dzisiaj gmina Sławno z gminy, w której praktycznie nie było żadnego przedszkola wiejskiego, szybko stała się lokalnym liderem. Z pozostałymi inwestycjami z roku na rok też jest coraz lepiej. Poza kilkoma drogami lokalnymi, gmina mogła pochwalić się projektami budowy wodociągów i kanalizacji, a jednym ze sztandarowych pomysłów w tym zakresie była budowa sieci kanalizacji sanitarnej w miejscowościach Wrześnica, Warszkowo, Warszkówko, Tychowo oraz wodociągu w miejscowości Tychowo w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

To projekt, którego pierwsza część już za nami. Zakłada budowę ok. 26 km sieci kanalizacji sanitarnej wraz z przyłączami i ok. 5 km sieci wodociągowej. Warto przypomnieć, że nie zabrakło pieniędzy na otwieranie nowych wiejskich świetlic - jak na przykład ostatnio w Tychowie i Noskowie, w minionej kadencji otwarto też Centrum Promocji Rzeki Wieprzy, które pełni też rolę miejsca spotkań dla mieszkańców Pomiłowa. Pod koniec kadencji, dosłownie kilka tygodni temu w gminie odżył temat farm wiatrowych. Oprócz turbin stojących od kilku lat w okolicach Tychowa, gmina przygotowuje teren pod tego typu inwestycje w okolicach Rzyszczewa, Boleszewa i Smardzewa. Wójt twierdzi, że chce zrobić to z jak najmniejszą szkodą dla mieszkańców, ale i tak nie obyło się bez sporych emocji podczas dyskusji nad zmianami w planach zagospodarowania przestrzennego. Przed zbliżającymi się wyborami, żaden z kontrkandydatów wójta z poprzednich wyborów nie złożył deklaracji o ponownym starcie. Sporo wskazuje więc na to, że liczba kandydatów będzie tu zdecydowanie mniejsza niż cztery lata temu. Przeciwnicy wójta zarzucają mu kiepski dialog z oponentami i obrażanie się na przeciwników, ale bynajmniej - jak do tej pory - zanosi się na dość spokojną kampanię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!