Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Market (raczej) w przyszłym roku

(mro)
W przyszłym roku w Połczynie Zdroju pojawi się w końcu pierwszy większy market. Czy będzie chętnie odwiedzany przez mieszkańców? Czas pokaże...
W przyszłym roku w Połczynie Zdroju pojawi się w końcu pierwszy większy market. Czy będzie chętnie odwiedzany przez mieszkańców? Czas pokaże... Radek Brzostek
Z tej informacji na pewno ucieszy się wielu mieszkańców gminy Połczyn Zdrój. Już niedługo w mieście pojawi się nowy duży sklep. Jakiej sieci? To jeszcze tajemnica.

- No, bardzo się cieszę, że taki sklep powstanie, ale powinien być jeszcze jeden - mówi Czytelniczka z Połczyna, mieszkająca przy ul. Mieszka I. Ale są i przeciwnicy budowy. - W naszym mieście nie powinno być takiego dużego sklepu. Markety powstają przecież na obrzeżach miasta, a nie w centrum - stwierdza Wioleta Sabińska. Jak wykazują badania, które zrobiła poznańska firma "Dator", która sklep ma wybudować, większość mieszkańców jest za powstaniem marketu. - Prawie wszyscy, bo ponad 90 procent badanych stwierdziło, że inwestycja jest potrzebna - przyznaje Ziemowit Belowski, szef przedsiębiorstwa.
Kiedy market powstanie? - Jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentacji projektowej. Na jesieni powinna już być gotowa - mówi Z. Belowski. Jego firma wykupiła w Połczynie ziemię przy ulicy Warszawskiej. To właśnie tam ma zostać wybudowany market. - Były plany, żeby stanął jeszcze w tym roku. Sklep zostanie otwarty raczej w przyszłym roku - przypuszcza Z. Belowski. Na razie nie chce zbyt wiele mówić o całej inwestycji. Uchyla jedynie rąbka tajemnicy. - Będzie to market o powierzchni 650 metrów kwadratowych z artykułami spożywczymi i przemysłowymi - zdradza. - Na pewno będzie to bardziej konkurencja dla istniejącego w Połczynie Polo Marketu, niż małych sklepików. Przypomnijmy, że ze sprowadzeniem do Połczyna tego typu inwestora były spore kłopoty. Największe pojawiły się w tym roku, kiedy to w życie weszła ustawa o uzdrowiskach. Wynikało z niej, że w strefie uzdrowiskowej "A" nie może powstać żaden sklep o powierzchni większej niż 400 m kw. A strefa ta zajmuje, oprócz samego uzdrowiska, także sporą część miasta. Okazało się jednak, że ze strefy tej można "wyciąć" część terenu. Radni wycięli więc plac przy ul. Warszawskiej.
Kiedy o inwestycji dowiedzieli się mieszkańcy budynków położonych niedaleko tego terenu, postanowili zaprotestować. Obawiali się, że zostaną wycięte tam drzewa, a skarpa, która tam jest, zostanie zniszczona. Firma "Dator" rozwiała jednak ich obawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera