Miasto sfinansuje szczepienia 13-latek przeciwko wirusowi HPV

Ramka

Ramka

Zaszczepienie się uodparnia na zakażenie ponad 90 procentem wirusów odpowiedzialnych za wywołanie raka szyjki macicy. Szczepionka jest bezpieczna, bo nie zawiera w swojej budowie samego wirusa, nie jest więc możliwe zachorowanie po jej podaniu.

Codziennie z powodu raka szyjki macicy umiera 5 Polek. Jest to drugi co do częstości rak u kobiet poniżej 45 roku życia.

- To polisa na życie i zdrowie - mówi doktor Marek Ogrodziński, szczecinecki ginekolog. - Szczepionka nie jest groźna dla ludzi, bo wprowadza się do organizmu osłonkę białkową, a nie osłabionego wirusa, aby wywołać powstanie przeciwciał, które poradzą sobie z zakażeniem. Jedyne co grozi dziewczynkom to powstanie niewielkiego zaczerwienienia w miejscu ukłucia. To całkowicie bezpieczne. Wszystkie moje córki są już zaszczepione lub będą, gdy tylko osiągną odpowiedni wiek.
Gorącym zwolennikiem szczepień jest także burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, z wykształcenia lekarz onkolog. W tym roku Szczecinek na szczepienia przeciwko wirusowi HPV przeznaczyło 100 tys. zł, a przedsięwzięcia podjęło się Stowarzyszenie Onkologia Szczecinecka, które jako jedyne przystąpiło do konkursu. Akcję - wspieraną przez lekarzy rodzinnych - przeprowadzi non profit. Praktycznie wszystkie koszty to zakup drogiej szczepionki oraz akcja informacyjna wśród rodziców. - Programem profilaktycznych szczepień objętych zostanie w tym roku 157 dziewcząt z rocznika 2000, które są na stałe zameldowane w Szczecinku - informuje rzecznik ratusza Tomasz Czuk. Optymalny wiek 13 lat ustalono z uwagi na moment szczepienia (musi ono nastąpić przed rozpoczęciem współżycia seksualnego).
Dokładny termin rozpoczęcia akcji będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu na zakup szczepionek. Rodzice dziewcząt urodzonych w roku 2000 roku zgłoszą do swoich lekarzy rodzinnych. To w ich gabinetach prowadzone będą szczepienia. Tam też wypełnią deklarację zgody, córki zostaną zbadane i otrzymają pierwszą dawkę szczepionki przeciwko wirusowi HPV. - Aby szczepionka była skuteczna musi być podana trzykrotnie w ciągu pół roku od pierwszego podania - mówi doktor Marek Ogrodziński. - Nie są wymagane żadne badania ginekologiczne i cytologiczne.