Krzysztof Sapała
Dzień Dawcy Szpiku w Koszalinie
Przypominamy. W najbliższą niedzielę w koszalińskiej Poliklinice przy ul Szpitalnej 2 organizowany jest Dzień Dawcy Szpiku. Akcję zainicjowały poszukiwania dawcy dla chorej na białaczkę koszalińskiej lekarki Joanny Trybuckiej, ale każdy potencjalny dawca może pomóc także innym chorym. Wystarczy przyjść do Polikliniki w godzinach od 12 do 18 i oddać 5 mililitrów krwi do badania. Kandydatem na dawcę szpiku może być każda zdrowa osoba w wieku od 18 do 55 lat. Badania współorganizuje i finansuje Fundacja DKMS Polska.
(i)
Nie zastanawiałem się długo, kiedy w grudniu 1997 roku postanowiłem zostać honorowym dawcą krwi. Od tamtego czasu oddaję ten życiodajny i niczym niezastąpiony płyn systematycznie co dwa miesiące.
Mam już na swoim koncie ponad 28 litrów oddanej krwi. Jesienią 2003 roku w "moim" punkcie krwiodawstwa przy Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie wywieszono plakaty, zachęcające - w pierwszej kolejności krwiodawców - do złożenia deklaracji zostania dawcą szpiku.
I tym razem nie zastanawiałem się długo. W gabinecie lekarskim podczas badania poprosiłem, aby lekarz zapisał mnie na listę osób, które chcą oddać swój szpik w celu ratowania zdrowia i życia chorych.
Wstępne badania przeszedłem w październiku 2008 roku w Dziale Dawców, Analiz i Pobierania Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie. Zostałem zakwalifikowany jako potencjalny dawca szpiku.
W lutym tego roku otrzymałem pismo z Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej POLTRANSPLANT z Warszawy. Zawiadomiono mnie w nim, że zostałem wpisany na listę potencjalnych dawców komórek krwiotwórczych i znalazłem się w światowym rejestrze dawców szpiku Bone Marrow Donor Worldwide.
To oznacza, że moje szczegółowe i specjalne dane są dostępne ośrodkom poszukującym dawców szpiku dla pacjentów z całego świata.
Samo oddanie próbki krwi do podstawowych i specjalistycznych badań związanych z ewentualnym oddaniem szpiku niczym się nie różni od zwykłego pobrania krwi, jakie każdy z nas przechodził przynajmniej raz w zwykłym laboratorium.
Poza tym nic - zarówno za te wstępne, jak i za te późniejsze, szczegółowe badania - nie płacimy, a jeżeli wykonujemy je w innym mieście niż nasze, to dostajemy zwrot kosztów dojazdu. Jeżeli zostaniemy potencjalnym dawcą szpiku, po czym znajdzie się dla nas biorca - to sam proces pobrania szpiku też nie jest niczym bolesnym.
Istnieją dwie metody pobierania szpiku. Pierwsza to pobieranie z krwi obwodowej, która polega na tym, że dawca leży w łóżku szpitalnym około dwóch godzin i za pomocą specjalnych rurek pobierana jest od niego krew, tak zwana pełna.
Aparat wyłania z niej komórki krwiotwórcze, które są przeznaczone dla biorcy a reszta krwi wraca do dawcy. Druga metoda polega na pobraniu szpiku z kości biodrowej. Zabieg wykonywany jest pod narkozą, a dawca dobę pozostaje w szpitalu.
W zeszłym roku miałem okazję być w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Na oddziale, gdzie leczone są dzieci chore na białaczkę. Widok był przejmujący. Po korytarzach snuły się maluchy, o których pieszczotliwie wszyscy mówili "łysolce" - nie miały włosów po chemioterapii - Wujku, oddasz mi szpik? - zapytał mnie któryś z malców.
Tak się czasem zwracają, nawet do obcych. Byłem poruszony. Jak się okazało, to pytanie dzieci często zadają ludziom pojawiającym się w oddziale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?