Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy chcą dojechać do szpitala. - Tylko jak? MZK nas zawodzi - mówią

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Joanna Boroń
- Było dobrze, jest źle - mówią starsi mieszkańcy Osiedla 4 Marca. Kilka lat temu, aby móc dojechać do szpitala, bez problemu mogli skorzystać z linii nr 10. Teraz nie mogą, bo liczba kursów spadła do zaledwie kilku dziennie - Czy nasze oszczędności mamy wydać na taksówki? - pytają rozgoryczeni.

Zenon Kasprzak, emerytowany koszaliński nauczyciel, mieszka przy ulicy Żeromskiego. Ta wchodzi w skład Osiedla 4 Marca, które funkcjonuje w ramach spółdzielni mieszkaniowej „Nasz Dom”.

- To jedno ze starszych koszalińskich osiedli, dużo mieszka tu emerytów i rencistów, czyli ludzi, dla których stała opieka medyczna jest sprawą bardzo ważną - mówi pan Zenon. - W ramach tej opieki niezwykle istotny jest dobry i wygodny dojazd do szpitala. I przez lata taki dojazd był, bo kursujący od nas do szpitala miejski autobus nr 10 jeździł z taką częstotliwością, że bez problemu dojeżdżaliśmy tam wtedy, kiedy tego potrzebowaliśmy. Niestety, to się zmieniło i teraz to połącznie zostało nam praktycznie odebrane - skarży się Zenon Kasprzak.

Chodzi o to, że choć „dziesiątka” kursuje nadal to robi niezwykle rzadko. - W ciągu dnia z naszego przystanku odjeżdża tylko cztery razy! O 7 z minutami, chwilę po 8 i o 14.30 i 15.30. A przecież większość wizyt i zabiegów zaplanowanych jest w godzinach przedpołudniowych! Co więc mamy zrobić? Ja z racji wieku nie prowadzę już samochodu, żona też nie. Zostają nam taksówki. Ale to bardzo dużo kosztuje i nas oraz naszych sąsiadów zwyczajnie na to nie stać. Żona jeździła taksówkami na zabiegi rehabilitacyjne to zapłaciła łącznie ponad 200 zł. Czy to naprawdę taki kłopot dla miasta, aby ulżyć starszym mieszkańcom i uruchomić kilka połączeń więcej? Przed pandemią i remontami dróg, które były w pobliżu, takie kursy były, a teraz nie ma - mówi Zenon Kasprzak.

- Dziękujemy za ten sygnał, na pewno te uwagi zostaną przez nas przeanalizowane - mówi Tomasz Nowe, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koszalinie. - Chciałbym jednak dodać, że liczba kursów uzależniona jest od liczby pasażerów i tak też dzieje się w przypadku linii nr 10. Jak było więcej kursów to często autobusy jechały puste, stąd teraz taki rozkład jazdy, a nie inny. Przypominam też , że przez ten rejon miasta jeżdżą linie nr 9 i 20, które także dojeżdżają do szpitala, wystarczy czasem tylko podejść do innego przystanku. Ale, co podkreślam, ten sygnał przeanalizujemy i sprawdzimy, czy jest możliwość zmian w kursowaniu „dziesiątki” - zapewnia Tomasz Nowe.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera