Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Grzybowa sprzeciwiają się likwidacji linii autobusowej

Iwona Marciniak [email protected]
Kursy autobusowej "szóstki” miałyby zostać zawieszone od 14 września. To przez oszczędności. Na to nie chcą się jednak zgodzić mieszkańcy Grzybowa.
Kursy autobusowej "szóstki” miałyby zostać zawieszone od 14 września. To przez oszczędności. Na to nie chcą się jednak zgodzić mieszkańcy Grzybowa. Michał Świderski
Mieszkańcy podkołobrzeskiego Grzybowa podpisują petycję, w której sprzeciwiają się likwidacji przez Komunikację Miejską w Kołobrzegu połączenia z ich miejscowością.

Na internetowej stronie kołobrzeskiej spółki Komunikacja Miejska czytamy krótki komunikat: "Z dniem 14 września 2013 roku wszystkie kursy linii nr 6 z ul. Kniewskiego do Grzybowa zostają zawieszone!".

Powód? Oczywiście pieniądze. Chodzi o to, że po sezonie utrzymywanie linii łączącej kurort z letniskową, podkołobrzeską miejscowością, ponoć się miastu nie opłaca. Jeśli połączenie miałoby pozostać, w kosztach powinien partycypować samorząd gminy Kołobrzeg.

- To nie takie proste. Transport do Grzybowa zapewniają też prywatni przewoźnicy. Dlaczego mielibyśmy dopłacać właśnie Komunikacji Miejskiej? Ograniczają nas ustawy o finansach publicznych, o zamówieniach publicznych - odpowiada wójt gminy Kołobrzeg Tadeusz Kowalski. - Z drugiej strony, pamiętajmy, że gdy Veolia likwidowała linie w innych miejscowościach, jej miejsce zajmowali prywatni przewoźnicy. Zakładam, że w Grzybowie też mogą się bardziej uaktywnić.

Wójt zaznacza jednak, że zamierza jeszcze o linii nr 6 rozmawiać z prezydentem Kołobrzegu. - Jestem umówiony na spotkanie we wtorek. Poruszę i ten temat. Chciałbym, żeby KM jeszcze raz przeanalizowała sytuację, skalkulowała koszty. Przecież w sezonie z tej linii korzysta mnóstwo letników, spółka na nich zarabia. Miejscowi również korzystają z autobusów. Nie można ich karać całkowitym brakiem połączeń, bo sezon, gdy KM spija śmietankę, kiedyś się kończy.

Marek Maj, sołtys Grzybowa, od kilku dni zbiera podpisy mieszkańców pod petycją o zachowanie linii. - Nikt nie odmawia złożenia podpisu. Mam już sygnały, że również mieszkańcy Radzikowa chętnie się podpiszą. Przecież po sezonie nie zamiera tu życie. Poza tym sezon powoli się nam wydłuża. Argument o przejęciu komunikacji przez firmy prywatne nas nie przekonuje, bo to transport droższy, a poza tym busy zatrzymują się tylko przy głównej ulicy, przy Kołobrzeskiej. Autobusy KM kursowały przez wioskę od Borkowskiej po Nadbrzeżną. Nie chcemy tylko żądać, mamy też konkretną podpowiedź. Może warto skalkulować, czy nie opłacałoby się po prostu wydłużyć trasy linii nr 5, która kończy się na granicy z Grzybowem. KM zaoszczędziłaby na jednym autobusie i jednym kierowcy, a my mielibyśmy zachowany transport. Przecież piątka dojeżdża do pętli przy oczyszczalni ścieków, gdzie prawie nie ma zabudowy i stoi pewnie z 15 minut zanim nie ruszy z powrotem. A mogłaby dojeżdżać do Grzybowa. Przecież nasza miejscowość to prawie dzielnica Kołobrzegu. Letnicy bardzo często tak sądzą.

Petycja jak najszybciej ma trafić do wójta, prezydenta i Komunikacji Miejskiej. W piątek o zawieszeniu linii chcieliśmy porozmawiać z prezesem KM Janem Warchołem, ale był na urlopie. W magistracie uchwytny był rzecznik prezydenta Michał Kujaczyński: - To prawda, że prezydent, jako właściciel spółki, polecił prezesowi KM cięcia na nierentownych trasach, ale o ile wiem, decyzja w sprawie Grzybowa nie jest jeszcze ostateczna.

Mieszkańcy Grzybowa liczą więc na to, że nie wszystko stracone. Lista podpisów w szybkim tempie rośnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!