Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKP Szczecinek walczy dziś o finał Pucharu Polski

Rajmund Wełnic
Mecz PP z Gwardią Koszalin, MKP Szczecinek w niebieskich koszulkach
Mecz PP z Gwardią Koszalin, MKP Szczecinek w niebieskich koszulkach Rajmund Wełnic
Miejski Klub Piłkarski Szczecinek staje dziś (środa, 11 maja) przed historyczną szansą zagrania w finale wojewódzkiego Pucharu Polski. Na przeszkodzie stoją rezerwy ekstraklasowej Pogoni Szczecin.

W środę (11 maja) o godzinie 17:30 na płytę stadionu przy ulicy Piłsudskiego wybiegną jedenastki MKP Szczecinek i Pogoni II Szczecin. Stawką jest finał Zachodniopomorskiego OZPN w Pucharze Polski, udział w rozgrywkach centralnych PP i całkiem spore pieniądze. Zwycięzca otrzyma 30 tys. zł, przegrany finalista 10 tys. zł. – Fajnie byłoby sięgnąć po te pieniądze, z których część na pewno otrzymaliby w formie premii zawodnicy, ale najpierw trzeba wygrać z Pogonią II – mówi Piotr Tarasiewicz, prezes MKP Szczecinek.
Droga szczecineckiego klubu do półfinału wyglądała następująco – jeszcze jesienią IV-ligowy MKP pokonał grające w niższych ligach Mirstal Mirosławiec (6:0) i Sad Chwiram (3:1). Później – już na wiosnę – były mecze-horrory z III-ligowcami. Najpierw po dogrywce MKP wygrał (2:1) z Gwardią Koszalin, a następnie w rzutach karnych (4:1) z Drawą Drawsko Pomorskie. Teraz poprzeczka jest zawieszona jeszcze wyżej, bo do Szczecinka przyjeżdżają rezerwy grającej w ekstraklasie Pogoni Szczecin. Zespół na pewno wyżej notowany niż gospodarze.
O awans może być trudno, ale miejscowi nie są bez szans. PP rządzi się swoimi prawami, za MKP stoi atut własnego boiska, ambicja i to, że udało się przełamać kryzys z początku rundy, a Pogoń II ma potencjał zbliżony do III-ligowców, których MKP już eliminował. W Szczecinku nie zobaczymy raczej piłkarzy z pierwszego zespołu, bo Pogoń gra dziś mecz ligowy, ale kilku piłkarzy marzących o ekstraklasowych boiskach na pewno. Pogoń II walczy jeszcze o utrzymanie III-ligowego bytu i to też może być atut MKP, choć i szczecineccy piłkarze wciąż jeszcze nie zrezygnowali w walki o awans. Przed nimi w środę ważny mecz ligowy z Osadnikiem Myślibórz, który koniecznie trzeba wygrać.
Ale wszystko oczywiście zweryfikuje boisko. W zespole MKP zabraknie pauzującego za czerwoną kartkę Macieja Szydlaka, co i tak komplikuje trudną sytuację w rachitycznym tej wiosny ataku MKP, choć pewnie to obrona w tym meczu będzie miała najwięcej do roboty. Cieszy za to wysoka forma Adama Jabłońskiego i Mariusza Bedlińskiego. Liczymy też na doświadczenie Krzysztofa Hrymowicza, który notabene grał kiedyś w Pogoni Szczecin.
Popularne na gk24:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!