W miniony poniedziałek zginął w tym miejscu 58-letni mężczyzna. Jadąc mercedesem od strony Koszalina, zjechał do osi jezdni i zatrzymał się, by skręcić w lewo. Kiedy czekał na możliwość zjazdu, z tyłu uderzył
jadący w stronę Szczecina tir. Siła uderzenia wyrzuciła mercedesa wprost pod koła jadącej z naprzeciwka ciężarówki. Kierowca osobówki zginął na miejscu, pasażerka w ciężkim stanie przebywa w koszalińskim szpitalu.
- To nie pierwszy wypadek w tym miejscu - przypomina pan Zenon z Nowych Bielic (nazw. do wiad. red.). - Dwa lata temu w podobnej sytuacji samochód został zepchnięty do rowu po przeciwnej stronie jezdni. Na szczęście z drugiej strony nic wtedy nie jechało.
Kiedy stoi się z włączonym lewym kierunkowskazem na środku bardzo ruchliwej "szóstki", tiry dosłownie ocierają się o bok samochodu. Jest bardzo groźna sytuacja. Nasz Czytelnik wskazuje, że w Niemczech czy Skandynawii wszystkie skręty w lewo mają wydzielony pas. - Tymczasem, kiedy jakiś czas temu apelowaliśmy o takie rozwiązanie u nas, przedstawiciel Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad stwierdził, że nie jest to wyjątkowo niebezpieczne miejsce. Aż w końcu stała się tragedia i musiał zginąć człowiek.
Kilka dni po wypadku, urzędnicy zmienili zdanie co do stanu bezpieczeństwa w tym miejscu. Teraz Mateusz Grzeszczuk, rzecznik szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zapewnia, że instytucja zdaje sobie sprawę z zagrożeń przy wyjeździe z Koszalina. - Dlatego w ubiegłym roku została opracowana koncepcja budowy skrzyżowania z sygnalizacją świetlną w Starych Bielicach i wydzielenia lewoskrętów na skrzyżowaniu w Nowych Bielicach - mówi Mateusz Grzeszczuk.
Projekt jest jednak kosztowny, bo wymaga wzmocnienia poboczy i wymiany nawierzchni. Dlatego w najbliższym czasie GDDKiA go nie zrealizuje. - Wobec pogarszającego się bezpieczeństwa podjęliśmy jednak decyzję o wydzieleniu lewoskrętu do Nowych Bielic bez wzmacniania poboczy w możliwie jak najszybszym terminie - zapowiada rzecznik.
Konkretnej daty nie podaje, ale naciskany obiecuje, że zmiany nastąpią jeszcze tego lata. Podkreśla jednocześnie, że sam lewoskręt bezpieczeństwa w tym miejscu w stu procentach nie zapewni. - Najważniejsze jest zawsze zachowanie kierowców - zauważa Mateusz Grzeszczuk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?