Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MZK w Koszalinie: Narzekania na czternastkę

(mas)
archiwum
Interwencja - MZK dostał nagrodę Fair Play. Ale wobec pasażerów nie jest fair - mówi Czytelniczka z ul. Bosmańskiej.

Autorka sygnału, który otrzymaliśmy, twierdzi, że nie dość, że ograniczono kursy autobusu linii nr 14, to do tego autobus ten nie jest punktualny. - Zbulwersowała mnie wzmianka o Miejskim Zakładzie Komunikacji w Koszalinie, który został laureatem XIV edycji Programu "Przedsiębiorstwo Fair Play" Krajowej Izby Gospodarczej oraz Instytutu Badań nad Demokracją - napisała "stała Czytelniczka". - Chciałabym wiedzieć, wobec kogo MZK w Koszalinie jest fair play, bo na pewno nie wobec pasażerów, dzięki którym czerpie dochody. MZK w Koszalinie w ostatnim okresie bardzo po macoszemu traktuje mieszkańców osiedla Morskie i okolic. Zmniejszył bardzo częstotliwość kursowania autobusu nr "14". Można by zgodzić się z tym faktem ze względów ekonomicznych pod warunkiem, że autobusy kursowałyby w miarę punktualnie. W praktyce wygląda to zupełnie inaczej.

Prawie codziennie jeżdżę - a właściwie czekam - "14" o godz. 15.01 z przystanku na ul. Energetyków/Morska. W środę 23 listopada autobus przyjechał dopiero o godz. 15:30. Dyspozytor tłumaczył się korkami. W środę, 30 listopada autobus przyjechał o godz. 15.35. Czekając na autobus widziałam "14" jadącą z osiedla Morskiego w stronę centrum miasta o godz. 15.13. Zdziwiłam się, skąd ten autobus znalazł się, jeżeli go nie było o 15.01 na ul. Energetyków. Okazało się, że kilka minut po godz. 15 na pętlę przy Sano na ul. Franciszkańskiej nadjechał pusty autobus "14", by zabrać pasażerów z mojego osiedla. Dyspozytorka najpierw wmawiała mi, że autobus puszczono inną trasą - a nie Morską i Energetyków - bo jechał jeden za drugim, a gdy powiedziałam, że od godz. 14.50 do godz. 15.35 nie było żadnego autobusu zaczęła "kręcić".

Sprawę zgłosiliśmy Jerzemu Banasiakowi, rzecznikowi MZK. - Nie było żadnych ograniczeń "14" w ostatnim czasie - mówi Jerzy Banasiak. - Od września nic się nie zmieniało. Owszem, ograniczenia kursów były wprowadzone ze względów ekonomicznych, ale w latach wcześniejszych. Natomiast co do spóźnień "14", to potwierdzam. Są one spowodowane budową ronda przy pomniku Hasiora, tam autobusy często stoją w korkach w godzinach szczytu i na przystanki przyjeżdżają z 20-, 30-minutowym opóź-nieniem. Nie mamy na to wpływu. Co więcej, doszło do takiego absurdu, że przez jakiś czas rondo było zamknięte i nasze autobusy musiały jechać inną trasą. Nikt nas wcześniej nie uprzedził, nie mogliśmy więc uprzedzić pasażerów o zmianach, na niektóre przystanki po prostu nie mogliśmy dojechać, a tam czekali ludzie.
A co do ławki, której nie ma... - My odpowiadamy jedynie za rozkłady jazdy na przystankach, za infrastrukturę odpowiada Zarząd Dróg Miejskich, ale przekażemy sygnał w tej sprawie - obiecał Jerzy Banasiak.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!