MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na kołobrzeskim cmentarzu jest lepiej niż rok temu. Najważniejsze, że udrożniono odwodnienie

Monika Makoś [email protected]
Kołobrzeski cmentarz jest położony na ponad 17 hektarach. Miejsc na pochówki powinno tu wystarczyć jeszcze na 15-20 lat.
Kołobrzeski cmentarz jest położony na ponad 17 hektarach. Miejsc na pochówki powinno tu wystarczyć jeszcze na 15-20 lat. Fot. Karol Skiba
Miasto nie będzie szukać prywatnego zarządcy dla cmentarza, o czym informowało rok temu. Dlaczego?

Bo obecny wywiązał się z obietnic i uporządkował cały teren. Zresztą mieszkańcy potwierdzają, że na cmentarzu zapanował porządek.

O pomyśle władz Kołobrzegu na oddanie cmentarza komunalnego w prywatne ręce pisaliśmy równo rok temu. Wtedy prezydent Janusz Gromek zastanawiał się, czy nie wziąć przykładu z Chojnic, które tak właśnie zrobiły. Efekt? Na chojnickiej nekropoli od razu pojawił się porządek, i to mimo że opłaty wcale nie wzrosły.

Władze Kołobrzegu jednocześnie dały Miejskiemu Zakładowi Zieleni Dróg i Ochrony Środowiska rok na poprawę porządku na cmentarzu. Bo było co poprawiać: bałagan, dziurawe ogrodzenie, wszędzie pełno kałuż. Ludzie narzekali głównie na to, że cmentarz dosłownie stoi w wodzie. Podtopione kwatery zaczęły się zapadać.

- Dziś jesteśmy zadowoleni z tego, co zostało zrobione - powiedział nam Janusz Gromek, prezydent Kołobrzegu. Zapewnia, że o pomyśle z prywatnym zarządcą można już zapomnieć. - Zmiany idą w dobrym kierunku, a myślę, że będzie jeszcze lepiej - dodaje.

- Jest lepiej - potwierdza Krystyna Kruczyńska, którą wczoraj spotkaliśmy przy grobie rodziców. - Jest więcej ujęć wody i śmietników, choć te ostatnie mogłyby być częściej opróżniane, szczególnie w weekend, kiedy wiadomo, że więcej jest tu ludzi.

Ale groby dalej się zapadają. Te ze stycznia na końcu cmentarza zapadły się już o jakieś 40 centymetrów. Pewnie grunt jest podmokły - wskazuje kobieta.

- To normalna praca ziemi. Wszystkie świeże groby osiadają i wystarczy uzupełnić ziemię - tłumaczy Józef Jakubasik, dyrektor MZZDiOŚ. Zapewnia, że osiadania nowych grobów to nie jest wina podmokłego terenu. Józef Jakubasik podkreśla, że zarządca udrożnilił odwodnienie cmentarza i woda nie stanowi już problemu.

Co jeszcze się zmieniło? MZZDiOŚ wyłożył polbrukiem część ścieżek, wyremontował kaplicę i naprawił ogrodzenie. W planach jest jeszcze wymiana oświetlenia.

- W przyszłości chcielibyśmy wymienić oświetlenie na zasilane bateriami słonecznymi. To dałoby duże oszczędności - zdradza dyrektor MZZDiOŚ.
Na cmentarzu wkrótce mają się też pojawić dwa nowe kolumbaria na urny z prochami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!