Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na przystani w Dźwirzynie prace wstrzymane - budowlańcy znaleźli pociski

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Tak prezentował się plac budowy nad Jeziorem Resko miesiąc temu
Tak prezentował się plac budowy nad Jeziorem Resko miesiąc temu Iwona Marciniak
To naprawdę niedobra wiadomość. Samorząd gminy Kołobrzeg dopiero co wyprosił w Urzędzie Marszałkowskim wydłużenie terminu zakończenia budowy Centrum Turystyki i Rekreacji Wodnej w Dźwirzynie do 31 maja, a i ta data staje pod znakiem zapytania. Wszystko przez to, że budowlańcy znaleźli na placu budowy dwa pociski. Prace zostały wstrzymane.

O znalezieniu pocisków na modernizowanej przystani nad Jeziorem Resko w Dźwirzynie, wykonawca, firma UW Service ze Szczecina powiadomiła Urząd Gminy 12 lutego. Znaleziono dwa, każdy o kalibrze ok. 100 mm. Roboty wstrzymano, po niewybuchy przyjechali saperzy.

- Wtedy my, by przyspieszyć powrót budowlańców do pracy, zleciliśmy gdańskiej firmie, zbadanie przy pomocy specjalistycznego sprzętu czy pod ziemią nie ma innych niebezpiecznych przedmiotów - mówi wójt Włodzimierz Popiołek.

Specjaliści przyjechali i zabrali się za wykrywanie ewentualnego zagrożenia, ale tu znów pojawiła się przeszkoda: podczas budowy, na większości terenu podniesiono grunt o dobre dwa metry, a sprzęt „widzi” właśnie maksymalnie do takiej głębokości. Ściąganie ziemi nie tylko wstrzymałoby, ale i znacznie cofnęło inwestycję (nie mówiąc o dodatkowych kosztach), a czas leci. Wykonano więc blisko 10 „odkrywek” sięgając poniżej dwóch metrów i nie natrafiono na nic niepokojącego. - Od specjalisty usłyszeliśmy, że roboty można by kontynuować, pozostawiając na miejscu czuwającego na wszelki wypadek sapera - tłumaczy zastępca wójta Jerzy Wolski.

Rzecz w tym, że jak słyszymy, wykonawca widzi to inaczej, ściąga innych specjalistów i chce czekać na ich opinię.
- Rozmawiamy z wykonawcą nawet dwa razy dziennie - zaznacza Jerzy Wolski, który przekonuje, że nawet nowe komplikacje nie muszą zagrażać ukończeniu inwestycji w wyznaczonym terminie. - To kwestia odpowiedniej organizacji pracy. Nadal można pracować
np. nad budynkiem, który osiągnął już stan surowy, tyle że nie ma zadaszenia - mówi zastępca wójta.

Jak słyszymy, stopień realizacji tej najkosztowniejszej od lat inwestycji, wartej blisko 11, 4 mln zł (dofinansowanie sięga blisko 5 mln zł), sięgnął ok. 60 procent. Zastępca wójta nie traci wiary, że inwestycję da się zakończyć na czas: - Zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby stanąć na wysokości zadania i w lipcu otworzyć tu sezon żeglarski.

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Zobacz także: Kołobrzeg: Bomby wyciągane z morza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo