Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nabór do szkół: Bez limitów, ale z głową

Sylwia Zarzycka
archiwum
W poniedziałek rusza rekrutacja do wszystkich szkół ponadgimnazjalnych w regionie. Dyrektorzy apelują: Wybór powinien być bardzo dobrze przemyślany. Pod każdym względem! I nie jest to puste gadanie.

W Koszalinie uczniowie wybierać mogą spośród osiemnastu szkół ponadgimnazjalnych. Klasy obliczone są na maksymalnie 30 osób. Elekroniczny nabór potrwa do 5 czerwca. Od 18 do 25 czerwca będzie istniała zmiana wskazanych szkół. Listy przyjętych będą opublikowane 4 lipca.

W Koszalinie, bo w koszalińskich szkołach uczy się większość młodzieży z naszego regionu, nabór, tak jak w poprzednich latach będzie prowadzony elektronicznie. Nowością jest to, że zniesiono tzw. limit punktowy.

W poprzednich latach, aby starać się do przyjęcie obojętne jakiego ogólniaka trzeba było zebrać min. 100, a do technikum 60 punktów przyznawanych m. in. za oceny z wybranych przedmiotów na świadectwie końcowym z gimnazjum, za wyniki z egzaminu gimnazjalnego oraz za osiągnięcia w konkursach i olimpiadach. Odstępstwa od tej reguły były już w zeszłym roku, w tym limity nie będą obowiązywały.

Wbrew pozorom nie oznacza, to, że rozsądne jest wybieranie szkoły na chybi trafił. To samo odnosi się do profili poszczególnych klas. - Powinny być one wybierane bardzo odpowiedzialnie, z uwzględnieniem możliwości, zainteresowań, uzdolnień danego ucznia. Nie wolno kierować się modą, czy namowami kolegów. Jest to bowiem decyzja, która wpływa nie tylko na lata spędzone w szkole, ale także wybór studiów, a tym samym zawodu i przyszłości młodego człowieka - mówi Rafał Janus, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Koszalinie. Potwierdza to Wiktor Kamieniarz dyrektor II LO w Koszalinie. Skąd te ostrzeżenia? W obecym systemie kształcenia, na zmianę profilu klasy nie ma ani czasu, ani możliwości. Uczniowie od drugiej klasy uczą się praktycznie tylko przedmiotów kierunkowych. Trudno więc zmienić w trakcie nauki profil, bo różnice programowe w poszczególnych klasach są kolosalne. Poza tym profile determinują wybór przedmiotów dodatkowych zdawanych na maturze. A to z kolei ma decydujący wpływ na wybór studiów.

Uczniowie ostatnich klas gimnazjów, z którymi rozmawialiśmy na ten temat z takiego obrotu sprawy nie są zbytnio zadowoleni. - W wieku szesnastu lat musimy zdecydować o naszej przyszłości - stwierdzają. Za kilka lat, w związku z obniżeniem wieku szkolnego, takie życiowe wyboru będą dokonywać już piętnastolatki! Wybór jest trudny także z innego powodu. Dopiero 27 czerwca gimnazjaliści będą znali wyniki testów gimnazjalnych.

- Oceny na świadectwie możemy przewidzieć, ale to jak wypadliśmy na testach, to do końca niewiadoma. Więc musimy w ciemno szacować swoje możliwości - dodają.

Przy rekrutacji elektronicznej ważne jest to, by uczeń zdecydował, czy bardziej zależy mu na nauce w danej szkole, czy w klasie o danym profilu.

Wiktor Kamieniarz zwraca także uwagę na to, by przy wyborze konkretnej klasy nie kierować się atrakcyjnymi nazwami profili, bo do obleganych obecnie szkół oficerskich nikt się jeszcze nie dostał dlatego, że chodził do klasy o profilu żołnierskim, a dlatego, że dobrze zdał maturę. Dobrze jest więc sprawdzić (np. na stronach Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Poznaniu), jak wyglądają w danej szkole maturalne wyniki z poszczególnych przedmiotów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!