MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Największy zwycięzca biegu Osińskiego. Po urodzeniu ważył pół kilograma

Rajmund Wełnic
Pan Jarosław Wołyński z synem Kamilem z trofeami wywalczonymi w biegu WInanda Osińskiego.
Pan Jarosław Wołyński z synem Kamilem z trofeami wywalczonymi w biegu WInanda Osińskiego. Rajmund Wełnic
Niedzielny bieg uliczny im. Winanda Osińskiego rozgrywany w dniu kanonizacji Jana Pawła II miał jednego wyjątkowego zwycięzcę - pięcioletniego Kamila.

- To dla nas wyjątkowo szczególny dzień: Jan Paweł II, do którego modliliśmy się o zdrowie i życia dla syna został świętym, a Kamil po raz pierwszy wystartował w biegu - mówią Wioletta i Jarosław Wołyńscy ze Szczecinka, rodzice chłopca. W biegu maluchów z rodzicami na dystansie 200 metrów pobiegł razem z tatą i na mecie zameldował się w czołówce stawki.

Gdyby urodził się o czasie, to jakoś teraz obchodziłby piąte urodziny, ale los zrządził, że Kamil przyszedł na świat w szpitalu w Szczecinie w styczniu w 25 tygodniu ciąży. Ważył zaledwie 510 gramów. Współczesna medycyna potrafi wiele, lekarze robili co w ich mocy, ale też przygotowywali rodziców na najgorsze. W Polsce umieralność wcześniaków z masą urodzeniową 500-750 gramów wynosi połowę. Tyle okrutna statystyka, a każdy taki przypadek to przecież malutki, ale człowiek, który chce żyć. - Modliłam się i wtedy, i później każdego dnia, prosząc Jana Pawła II o wstawiennictwo, aby nasz synek najpierw przeżył, a później normalnie się rozwijał i dziś Kamil jest normalnym pięciolatkiem, który biega ze swoimi rówieśnikami - mówi pani Wioletta. - Nikomu o tym wcześniej nie opowiadałam, a dziś w dniu kanonizacji Ojca Świętego, chcę o tym powiedzieć i podziękować Mu za dar życia. Mam nadzieję, że patrzy tam z góry i ściska za Kamila kciuki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!