[email protected]
[email protected]
Widziałeś pożar? Zrobiłeś zdjęcie? Byłeś świadkiem wypadku? Zastanawiasz się, co się stało? Powiadom nas o tym. Alarmować nas można pod adresem mailowym: [email protected]. Sprawdzamy wszelkie sygnały.
Kilka minut później o tragedii mogli przeczytać użytkownicy serwisu www.gk24.pl. To nie jedyne sygnały, przekazane za pośrednictwem adresu [email protected].
Jadąc pociągiem, Wojciech W. z Koszalina nigdy nie spodziewał się, że będzie świadkiem tragedii. Kiedy do niej doszło, z pewnością w głowie naszego Czytelnika zaczęły pojawiać się pytania: co się stało, czy to straszliwy wypadek, czy może człowiek targnął się na swoje życie, kim był, dlaczego to zrobił?
Internauta przesłał nam informację, a nasi reporterzy sprawdzili sprawę. Chwilę później na stronie www.gk24.pl można było przeczytać o tragedii.
Inne sygnały
Kilka dni wcześniej na adres [email protected] dostaliśmy podobnego maila: "Dziewczyna leżała na środku ulicy, twarzą do ziemi. Nie ruszała się. Straszny widok." Internautka zaalarmowała nas o wypadku, który wydarzył się na ul. Franciszkańskiej w Koszalinie. Okazało się, że 15-letnia rowerzystka nie zdołała wyhamować i wjechała pod samochód. Na szczęście, wyszła z tego jedynie ze złamanym barkiem.
Kolejny przykład: pod koniec kwietnia połowa Koszalina została pozbawiona prądu. O sprawie w pierwszej kolejności także poinformowali nas internauci, korzystający z adresu [email protected]. Nasi reporterzy wyjaśnili, że awaria była spowodowana usterką głównego punktu zasilania przy ul. Morskiej. Chwilę później koszalinianie mogli sprawdzić, co się dzieje, w serwisie gk24.pl.
Przesyłajcie informacje
Świadkiem takich wydarzeń może być każdy z nas. Właśnie z tego powodu stworzyliśmy adres [email protected]. Nigdy nie wiadomo, co czeka nas tuż za rogiem. Takie rzeczy dzieją się niespodziewanie - po prostu akurat jesteśmy w jakimś czasie i miejscu, a tu nagle...
Dlatego prosimy Was: przesyłacie nam informacje o wypadkach, korkach, nietypowych sytuacjach. Często również dostajemy od Was zdjęcia z miejsca zdarzenia. Chętnie publikujemy je na naszej stronie internetowej www.gk24.pl, a także w wydaniu papierowym "Głosu Koszalińskiego". Dzięki temu jesteście współtwórcami materiałów naszych dziennikarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?