Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wszystkie trzylatki znajdą miejsce w przedszkolach w Koszalinie

Sylwia Zarzycka
Trzylatków zameldowanych w Koszalinie jest ok. 900, a miejsc w przedszkolach (tu Przedszkole nr 21) dla nich ok. 350.
Trzylatków zameldowanych w Koszalinie jest ok. 900, a miejsc w przedszkolach (tu Przedszkole nr 21) dla nich ok. 350. Radosław Brzostek
W gorącej atmosferze przebiegało spotkanie władz Koszalina z przedstawicielami rodziców dzieci, które we wrześniu mogłyby iść do przedszkola, tzw. trzylatków.

- Co pan poradzi tym z nas, dla których miejsc w przedszkolach zabraknie? - pytała jedna z mam nieusatysfakcjonowana tłumaczeniem prezydenta Koszalina, Piotra Jedlińskiego, że odpowiedzialnym za obecną bardzo trudną sytuację nie jest samorząd, ale obecny rząd, który „odwołał” reformę edukacji. - Jedźcie protestować do Warszawy - usłyszała.

Na dzień przed rozpoczęciem naboru do koszalińskich przedszkoli wiadomo, że trzylatków zameldowanych w mieście jest ok. 900, a miejsc w przedszkolach dla nich ok. 350. Mało, ale jak przekonywał Krzysztof Stobiecki, dyrektor wydziału edukacji w Urzędzie Miejskim w Koszalinie, gdy pewne było, że sześciolatki nie pójdą do pierwszej klasy, a zostaną w przedszkolach, tych miejsc było zaledwie 25. 200 udało się znaleźć reorganizując obecne grupy przedszkolne, 25, a nawet 40 będzie w przedszkolu integracyjnym w Jamnie. Poza tym ok. 150 dzieci z rocznika 2010, zgodnie z deklaracjami złożonymi przez ich rodziców, we wrześniu pójdzie do pierwszej klasy.

KLIKNIJ>>> Superprzedszkolaki 2016 - zgłoś grupę przedszkolną!

Prezydent przekonywał, że tych sześciolatków - uczniów będzie więcej, ponieważ część rodziców z przedszkola nie rezygnuje asekuracyjnie i rozważa posłanie dziecka do szkoły. Jednak, aby być pewnym tej decyzji, czeka na kwietniowie badania tzw. dojrzałości szkolnej. Jakby jednak nie liczyć, miejsc dla wszystkich maluchów nie będzie. Stąd przy rekrutacji, wnikliwiej niż dotychczas, badane będą oświadczenia o samotnym rodzicielstwie. Program „Emp@tia” wprowadzony na potrzeby projektu „500 plus” umożliwi „wychwycenie” fikcyjnych zameldowań. Ponadto w tegorocznym naborze w ogóle nie będą brane pod uwagę dzieci spoza Koszalina (obecnie w miejskich przedszkolach jest ich 150). Poza tym miasto zamierza rozmawiać z właścicielami przedszkoli niepublicznych, by w zamian za wyższą dotację, pobierały od rodziców maluchów takie same opłaty, jakie obowiązują w przedszkolach publicznych.

Poszukiwanie miejsc w przedszkolach dla najmłodszych dzieci odbije się echem w koszalińskich szkołach. Wiadomo, że osiem oddziałów tzw. zerówki pięciogodzinnej, które obecnie funkcjonują w przedszkolach, zostanie przeniesionych do szkół. Powstaną one w SP 7, 13, 9, 5, 17, 21, 6 i 3. Ponadto szkoły oferować będą sześciolatkom, które pójdą we wrześniu do pierwszej klasy niespotykaną dotąd opiekę włącznie z opieką logopedyczną oraz bezpłatne wyposażenie w niezbędne przybory szkolne. Decyzję, czy zostawić dziecko z rocznika 2010 w przedszkolu czy posłać do szkoły można podjąć do 31 sierpnia. To jest prawo rodziców, które bardzo komplikuje jakiekolwiek plany szkół i przedszkoli, bo do pierwszego dzwonka nie znają one ostatecznej liczby swoich podopiecznych.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!