Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zapominajmy o barkach

Celina Wojda
W domu i w pracy możemy wykonywać ćwiczenia, które pomogą nam w unikaniu bólu

Wydawałoby się, że na bóle barków cierpią głównie sportowcy. Owszem, jednak znacznie częściej z powodu urazu obręczy barkowej cierpią osoby nieuprawiające żadnej aktywności fizycznej. Jeżeli siedzimy przez kilka godzin w tej samej pozycji z ręką wysuniętą do przodu, pisząc lub klikając myszką, mięśnie są cały czas spięte, nadwyrężają się i zaczynają nam dokuczać bóle. Najpierw pojawia się dyskomfort, a zaraz potem kłopoty z poruszaniem całym ramieniem.

- Osobom, które nie trenują, prowadzą siedzący tryb życia, bardzo łatwo o kontuzję chociaż- by przy dźwiganiu zakupów albo rzucaniu kija swojemu pupilowi – zauważa fizjoterapeuta Damian Stucki z gabinetu Fizjo Pomoc. Pacjenci skarżący się na bóle barków najczęściej cierpią z powodu konfliktu podbarkowego. - Dochodzi do niego, gdy kość ramienna uniesie się, i w momencie odwodzenia ręki następuje ucisk tkanek miękkich między wyrostkiem barkowym, łopatki, a kością ramienną – tłumaczy fizjoterapeuta Damian.

– Może to doprowadzić do bolesnego zapalenia tych tkanek i rozwoju innych zespołów bólowych. Obręcz barkowa ściśle wiąże się z bólami dłoni, nadgarstków, drętwieniem palców u rąk oraz dysfunkcjami w obrębie łokci. Fizjoterapeuci bardzo często diagnozują u swoich pacjentów tzw. łokieć tenisisty lub golfisty, czyli przeciążenie prostowników lub zginaczy nadgarstka. - To zmora osób, które często operują śrubokrętem albo klikają komputerową myszką czy przez wiele godzin piszą długopisem – mówi Damian Stucki. - Ta patologia bardzo mocno przeciąża całą obręcz barkową i bywa kłopotliwa do wyleczenia przy braku odpowiednio wczesnej rehabilitacji. Często jest to bagatelizowane i dopiero jak kogoś bardzo boli, to przychodzi do fizjoterapeuty.

Mówiąc o obręczy barkowej, nie należy pomijać odcinka szyjnego i piersiowego kręgosłupa. Tkanki miękkie i nerwy tych obszarów mają ze sobą dużo wspólnego. Zaburzenia ruchomości na poziomie bark-szyja powodują różne dysfunkcje stawów ramiennych. Częsty stres i nerwy także mogą objawiać się bólem barków.

- Gdy się denerwujemy, może dojść do nadmiernego napięcia mięśni grzbietu– wyjaśnia Damian.

Specjaliści zwracają uwagę na błędne koło nieużywanego stawu. Bo chociaż stan zapalny może się wyciszyć, to nie należy przerywać ćwiczeń i rehabilitacji. Unikanie niewygodnego dla nas ruchu może prowadzić do przykurczu i powstania tzw. zespołu barku zamrożonego.

Czynnikiem mającym wpływ na kondycję naszych barków jest garbienie! Garbiąc się, wysuwamy naszą obręcz barkową do przodu i zmniejszamy tym samym wydajność naszego mięśnia oddechowego - przepony.

- Nasze ciało ma skłonności do zamykania się, czyli powracania do pozycji embrionalnej – mówi Damian Stucki. - Zamykanie się ciała powoduje ograniczenie naszych ruchów. Garbiąc się, obciążamy przeponę, brak ruchomości powoduje zmniejszenie ruchomości klatki piersiowej, a co za tym idzie, nasze ruchy nie są takie swobodne i pełne jak powinny. Długotrwałe przewlekłe bóle barków bywają trudne do leczenia, więc nie wolno ich bagatelizować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!