Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe zasady jazdy w Białogardzie

Jakub Roszkowski [email protected]
To zdjęcie przysłali nam właściciele widocznego na nim sklepu. – Bez żadnego poinformowania po prostu wymalowano nam linię ciągłą na jezdni i zakazano parkowania. Straciliśmy sporo klientów. Tak się nie wspiera lokalnego biznesu – mówią zgodnie Barbara i Leszek Pawluczukowie. Burmistrz zaprasza ich do siebie na rozmowę.
To zdjęcie przysłali nam właściciele widocznego na nim sklepu. – Bez żadnego poinformowania po prostu wymalowano nam linię ciągłą na jezdni i zakazano parkowania. Straciliśmy sporo klientów. Tak się nie wspiera lokalnego biznesu – mówią zgodnie Barbara i Leszek Pawluczukowie. Burmistrz zaprasza ich do siebie na rozmowę. Leszek Pawluczuk
Kierowcy muszą się teraz skupić. Zwłaszcza ci, którzy jeżdżą "na pamięć". Bo wprowadzana jest nowa organizacja ruchu. Operacja potrwa kilka miesięcy. Już budzi kontrowersje.

- Tuż przed weekendem zostaliśmy wręcz zaskoczeni przez drogowców - opowiadała nam wczoraj Barbara Pawluczuk, właścicielka sklepu przy ul. Mickiewicza w Białogardzie. - Postawiono tu nowe znaki, wymalowano nam linię ciągłą na jezdni, zakazano parkowania. Nikt nam nawet nie powiedział, że coś takiego tu będą robić. W ten sposób miasto odcięło nas od klientów. Jeśli tak ma się w Białogardzie wspierać lokalnych przedsiębiorców, to ja za to dziękuję - narzekała zdenerwowana kobieta.

Razem z mężem, Leszkiem Pawłuczukiem wyjaśniła, na czym polega problem: - Dostawcy nie mogą podjechać pod sklep, by dostarczyć nam towar. Zmotoryzowani klienci w ogóle przestali nas odwiedzać, bo nie mogą tu nigdzie zaparkować. A sporo osób wpadało z rana po bułkę, papierosy, gazetę. Większość jedzie dalej, do Biedronki. Lokalny biznes wkrótce więc zupełnie z Białogardu zniknie przez tą nową organizację ruchu - denerwowali się Pawluczukowie. - A wystarczyłoby chociaż, gdyby pod znakiem zakazu parkowania dać znaczek, że nie dotyczy zaopatrzenia.

Podobne sygnały docierają do nas z innych części miasta, w których wprowadzane są nowe zasady ruchu. Sporo kontrowersji wzbudziła nowa organizacja przy placu Wolności. Tam niektórzy kierowcy zupełnie się pogubili, widząc zakazy ruchu w okolicy kościoła NNMP i nowe przejazdy w pobliżu murów miejskich.
- Rzeczywiście, w ostatnim czasie otwarta została dla ruchu jedna z uliczek na placu Wolności. Chodzi o ulicę Staromiejską, przy aptece - mówi burmistrz Krzysztof Bagiński. I przyznaje, jest sporo kontrowersji. Wie też o zmianach na ulicy Mickiewicza. - Z tym że tam o takie rozwiązania poprosili mieszkańcy. Przeszkadzało im, że auta ciężarowe blokują jezdnię - tłumaczy. Zapewnia, jest otwarty na spotkania i sugestie. - Ale poczekajmy, pojeździjmy trochę według nowych zasad i wtedy dopiero oceniajmy. Na pewno o wszystkim możemy jeszcze podyskutować. Przypominam jednak, że dyskusja o nowej organizacji ruchu w mieście trwa już od ośmiu lat. Trzeba więc ją było wreszcie wprowadzić w życie.

Burmistrz przyznaje, cała operacja potrwa przynajmniej kilka miesięcy. W dalszej kolejności zmianami objęte mają być ul. Dworcowa, Wojska Polskiego okolice ul. Wyspiańskiego, Grunwaldzkiej, 1 Maja i Dąbrowszczaków. Ten etap powinien potrwać do końca września.

- Proszę mieszkańców o zachowanie ostrożności i zwracanie szczególnej uwagi na nowe oznakowania - kończy burmistrz, zapraszając zainteresowanych nową organizacją ruchu w mieście do ratusza.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!