To prawdziwy kolos, w którym zmieści się sześciu strażaków i 5 tysięcy litrów wody.
- To będzie pojazd wykorzystywany w pierwszej fazie każdego pożaru, gdy potrzebne są naprawdę ogromne ilości wody - mówi Jacek Twardoń, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Białogardzie.
Maszyna kosztowała nieco ponad milion złotych i została dofinansowana przez miasto i powiat białogardzki oraz narodowy i wojewódzki fundusz ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Ma być wysyłana do pożarów lasu, pożarów dużych obiektów oraz do wypadków drogowych.
- Może być także wykorzystywana w ratownictwie chemicznym - dodaje Twardoń.
Nowy, ciężki wóz bojowy, to pojazd na podwoziu firmy Scania. Ma napęd 4x4, wyposażony jest w agregat prądotwórczy, maszt oświetleniowy, aparaty tlenowe dla ratowników. - Jest tu w zasadzie wszystko, czego potrzebują strażacy podczas akcji - podsumowuje wicekomendant.
Uroczyste przekazanie wozu ma nastąpić w poniedziałek. Pojazd ma służyć w komendzie przynajmniej przez następnych 15 lat.
To nie jedyna nowa, "mundurowa" maszyna, która dotarła do Białogardu. Policjanci też dostali nowy pojazd - radiowóz KIA ceed. Jest nieoznakowany. Kosztował nieco ponad 60 tysięcy zł, również był dofinansowany przez miasto. Zastąpi samochód tej samej marki, który kilka tygodni temu został zniszczony podczas wypadku drogowego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?