Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrona szkoły w Iwinie w gminie Grzmiąca [zdjęcia, wideo]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Zebranie rodziców w szkole w Iwinie
Zebranie rodziców w szkole w Iwinie Rajmund Wełnic
Kolejny front oświatowy w powiecie szczecineckim. Rodzice i nauczyciele bronią Szkoły Podstawowej w Iwinie (gm. Grzmiąca).

Według planów władz gminy Grzmiąca od przyszłego roku szkolnego miałaby zostać zamknięta szkoła w Mieszałkach, a podstawówka w Iwinie ograniczona do klas 0-IV. Dzieci z niemal całej gminy uczyłyby się w nowej-starej 8-letniej szkole podstawowej w Grzmiącej powstałej z połączenia obecnego Zespołu Szkół i likwidowanego Gimnazjum.
Protestują przeciwko temu rodzice z Iwina. – O wszystkim dowiedzieliśmy się z gazety – mówi Janina Urbaniak, przewodnicząca Rady Rodziców SP Iwin. – Pomysł pozostawienia tu klas początkowych to początek końca szkoły, bo prędzej czy później zostanie wtedy zlikwidowana. Nasza rozmówczyni mówi, że najlepiej przekształcić placówkę – tak jak zakłada reforma oświaty – w 8-letnią podstawówkę. – Nasze dzieci czują się tu bezpieczne, jak u siebie, tu nikt obcy nie wejdzie – mówi. – Większość uczniów dojeżdża z miejscowości w promieniu 3 kilometrów, więc mają blisko. Szkoła to ośrodek życia kulturalnego, jedyny tutaj i bez niej wieś umiera.

Zaniepokojeni rodzice zaprosili więc do Iwina wicekuratora oświaty Roberta Stępnia. Wójt Grzmiącej Tadeusz Hajkowicz na spotkaniu oświadczył, że gmina znalazła się pod ścianą: - Oświata co roku kosztuje nas około 6 mln zł, do subwencji dopłacamy w tym roku prawie 1,9 mln zł plus 400 tys. zł na dowozy dzieci – liczył. – W roku 2012 mieliśmy 488 dzieci, dziś 390, a za rok będzie setka mniej, bo odejdzie jeden rocznik gimnazjum. Jedyny ratunek to zwiększenie liczby mieszkańców i dzieci, a na to się nie zanosi. Nie ukrywał, że likwidacja szkoły w Mieszałkach (45 uczniów) i zmiany w Iwinie (64 uczniów) mają dać oszczędności. – W Barwicach jest dwa razy więcej uczniów, a do szkół dopłacają tylko 1,2-1,4 mln zł, a i tak chcą zamknąć szkołę w Piaskach – mówił wójt. – Mam jedną rezerwę: obcięcie gminnych dopłat do wody i ścieków (to 1,5 mln zł rocznie, dzięki temu woda nie kosztuje 40 zł za metr – red.), ale nie zdecyduję się na to, bo wiem, co mnie czeka ze strony mieszkańców.

Na pytania rodziców, jakie konkretne oszczędności dadzą zmiany, nikt jednak odpowiedzieć nie umiał. Wójt tłumaczył, że wyliczy je, gdy będzie wiadomo, na jaki wariant reorganizacji zgodzą się radni i kurator. Zebrani uznali jednak, że to powinno być wiadomo wcześniej. I takie dane władze mają przygotować, jeszcze przed podjęciem uchwał. – Bo może się okazać, że tak jak w Krosinie (tam podstawówkę zlikwidowano 5 lat temu – red.) oszczędności będą żadnego, bo rodzice posłali dzieci do Piasków, a nie do Grzmiącej – przypominali, że teraz tak samo mogą się zachować rodzice z Kusowa (gmina Szczecinek), którzy zwyczajowo posyłają pociechy do Iwina. Nauczyciele zauważyli, że ich szkoła w wersji 8-klasowej może dać zatrudnienie nauczycielom z gimnazjum, a część z nich gotowa jest nawet pracować na niepełnych etatach.
Rodziców nie przekonały także argumenty, że szkoła w Iwinie jest za mała na 8-klasówkę: - Kiedyś mieściło się tu 8 klas, a w międzyczasie szkoła się rozbudowała – odpowiadali.

- Wiem, że budżet nie jest z gumy, ale gmina ma swoje obowiązki i nie można tylko mówić, że dopłaca do oświaty – wicekurator Robert Stępień przypominał, że wiejskie szkoły to ośrodki życia kulturalnego. O tym, jaka będzie opinia kuratora, nie mówił. Apelował, aby dokładnie policzyć koszty w kilku wariantach, bo wtedy łatwiej o decyzje (te muszą zapaść do końca marca, ale wcześniej kurator musi wyrazić zgodę na zmianę sieci szkół – red.). Wzywał też do kompromisu.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!