Dwa centra handlowe i prawie dziesięć supermarketów będzie miał wkrótce, bo już za niecały miesiąc, 25-tysięczny Białogard. Pojawi się tu także pierwsza restauracja sieciowa - Sphinx.
Takiego skupiska punktów handlowych, w małym przecież mieście, nie ma chyba nigdzie indziej. A, co jeszcze ciekawe, to nie koniec. Bo planowane są kolejne tego typu inwestycje. Te jednak rodzą się w bólach. O nich więc z chwilę.
Lada dzień ma być więc otwarte nowe centrum handlowe przy ul. Kołobrzeskiej w Białogardzie. To Prima Park, inwestycja potężnej spółki Kleba Invest SA, notowanej na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. Akt notarialny sprzedaży terenu został podpisany już pod koniec stycznia tego roku. Nieruchomość kosztowała 2,75 miliona złotych. Natychmiast więc przystąpiono do robót budowlanych. Dziś obiekt jest już prawie gotowy, ma być otwarty lada dzień.
Powstał tu potężny budynek handlowo-usługowy, podobny do tych, które Kleba Invest wybudowała już w kilku innych miastach w całej Polsce. To obiekty o powierzchni od 2 do 5 tysięcy metrów kwadratowych, powstające pod nazwą Prima Park. I tak też będzie się nazywało nowe centrum handlowe w Białogardzie. Będzie jednym z większych, bo ma ponad 4 tysiące metrów kwadratowych powierzchni. To drugi, po Hosso, taki obiekt w powiecie białogardzkim. Hosso działa tu dokładnie od roku. Na jego otwarcie przyszły tłumy mieszkańców. I zapewne podobnie będzie podczas otwarcia Prima Park.
Jakie więc sklepy pojawią się w białogardzkim Prima Park? Na pewno sklep Jysk, którego przedstawiciele już od kilku tygodni poszukują, za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy, młodych pracowników. Prawdopodobnie znajdzie się tu także miejsce dla elektrotechnicznego Media Expert, sklepów z odzieżą oraz mniejszych punktów oferujących wyposażenie wnętrz.
Ciekawostka, w Prima Park w Białogardzie wejścia do poszczególnych sklepów będą od zewnątrz, z parkingu. Hosso przy placu Wolności to galeria, z tarasami i pierwszymi w powiecie ruchomymi schodami. I to właśnie w Hosso pojawi się lada chwila, też pierwsza w powiecie, sieciowa restauracja. Nie będzie to wprawdzie amerykański McDonald’s czy KFC, lecz polski Sphinx, ale to też lubiana marka. Sphinx ma w całej Polsce już blisko 100 swoich restauracji, m.in. w Koszalinie, Kołobrzegu i Szczecinku. Ale w małym, 25-tysięcznym mieście, będzie po raz pierwszy.
Dorota Cacek, wiceprezes zarządu spółki zapowiada nam, że otwarcie restauracji w Białogardzie planowane jest już na listopad.
W obiekcie trwają w tej chwili prace wykończeniowe, przygotowujące lokal na przyjęcie pierwszych gości. Według oficjalnych informacji, w białogardzkiej restauracji może znaleźć zatrudnienie do kilkunastu osób, potrzebni są m.in. kucharze, pomoce kuchenne oraz obsada kelnerska. Aplikacje można składać za pośrednictwem strony internetowej.
Sphinx to restauracje, które oferują dania kuchni orientalnej. Obok specjalności - kultowej shoarmy - w menu można znaleźć także pizze, makarony, sałaty, desery.
25-tysięczny Białogard ma już od dawna swój Kufland, Intermarche i Bricomarche, działają tu Lidl, Netto, Biedronki, jest nawet sklep koszalińskiej sieci Sano. Działa też, choć w nieco okrojonej wersji, „Czerwona Torebka”. Planowane jest też uruchomienie kolejnego centrum handlowego, niedaleko dworca kolejowego.
To istne bogactwo. Nic dziwnego, że nie od dziś śmiano się, że Białogard to zagłębie handlowe, a jeden sklep przypada na jednego klienta. Tyle że dziś, jak spojrzymy na inne miasta w regionie, okazuje się, że one też już dorównały białogardzkim klimatom. Niektóre nawet go przerosły.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
