Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odzyskiwanie wolności to był dynamiczny proces

Piotr Polechoński
Rozmowa z prof. Bogusławem Polakiem, historykiem i politologiem z Politechniki Koszalińskiej, byłym członkiem kolegium IPN

Od kiedy odzyskanie niepodległości świętujemy właśnie 11 listopada?

Formalnie od 1937 roku, gdy takie święto uchwalono na drodze ustawy. Wcześniej, w latach 1920 -1936, rocznicę odzyskania niepodległości świętowano w Warszawie jako uroczystości o charakterze wojskowym i organizowano je zazwyczaj w pierwszą niedzielę po 11 listopada. Rozmawiając o tym święcie musimy pamiętać, że odzyskiwanie przez Polskę wolności to nie było jedno, decydujące wydarzenie, ale dynamiczny proces, w którym bardzo szybko bardzo dużo się działo, i w czasie którego było kilka ważnych wydarzeń, które wpłynęły na to, że Polska po 123 latach odzyskała niepodległość. Innymi słowy dat kandydujących do bycia Świętem Niepodległości było co najmniej kilka.

To dlaczego właśnie dzień 11 listopada wygrał ten swoisty casting?
Myślę, że zaważyły dwie rzeczy. Chęć podkreślenia roli Warszawy i Józefa Piłsudskiego w trakcie odzyskiwania suwerenności . Bo data ta jest wspomnieniem konkretnych wydarzeń, czyli przyjazdu do stolicy z więzienia w Magdeburgu Józefa Piłsudskiego oraz przekazania mu władzy przez Radę Regencyjną. Ważne jest też i to, że według relacji świadków to właśnie w tych dniach naród polski uświadomił sobie w pełni odzyskanie niepodległości.

Pierwszy etap funkcjonownia 11 listopada jako państwowego święta nie był zbyt długi: ledwie dwa lata.
To prawda. Podczas okupacji niemieckiej jawne świętowanie polskich świąt państwowych było niemożliwe. Jednak mimo to pamięć o Święcie Niepodległości starano się podtrzymywać. W dniach poprzedzających 11 listopada na murach, ogrodzeniach, płytach chodnikowych pojawiały się afisze, ulotki i napisy „Polska żyje”, „Polska zwycięży”, „Polska walczy”, „Jeszcze Polska nie zginęła”. Pomniki przystrajano biało-czerwonymi kwiatami i proporczykami, a w miejscach o trwałej symbolice narodowej mocowano flagę narodową. Również w prasie konspiracyjnej zamieszczano artykuły przypominające o Święcie Niepodległości.

Ale te nie miało też szczęścia po wojnie. 22 lipca 1945 roku komunistyczne władze zniosły to święto zastępując go Świętem Odrodzenia Polski.
Co było symboliczną zapowiedzią brutalnej sowietyzacji, która miała czekać nasz kraj w najbliższych latach. Polska straciła niepodległość na rzecz ZSRR i wszelkie symbole, które kojarzyły się z wolną II Rzeczpospolitą - jak orzeł w koronie na godle, czy właśnie Święto Niepodległości - musiały zniknąć z przestrzeni publicznej i zniknęły na 44 lata.

Od roku 1989 minęło 26 lat. Czy przez ten czas reaktywowane właśnie wówczas Święto Niepodległości przypadające 11 listopada zamieszkało już na dobre w polskiej mentalności?
Ten proces cały czas trwa i na tej drodze budowania historycznej pamięci już sporo udało się zrobić. Niestety, w ostatnim czasie to nasze państwo - okrajając podstawę programową z historii w szkołach - zrobiło wielką szkodę polskim uczniom i ich patriotycznemu wychowaniu. To trzeba jak najszybciej zmienić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!