Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okno Życia już w Szczecinku. Ma ratować dzieciaki [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
W niedzielę w zgromadzeniu Sióstr Niepokalanek w Szczecinku przy ulicy Kościuszki otwarto Okno Życia. Patronuje mu Stanisława Leszczyńska, położna, która w tak potwornym miejscu jak niemiecki obóz zagłady Auschwitz działała jako położna i przyjęła około 3 tysięcy porodów. Okno życia powstało - po Koszalinie i Słupsku - jako trzecie w diecezji za sprawą Caritas. Na jego potrzeby zaadaptowano dawną pralnię, w której jest wszystko co maluchowi niezbędne do przeżycia. - Każde otwarcie Okna sprawia, że w ciągu kilku sekund dzwoni telefon u trzech kolejnych sióstr - mówi siostra Sita, przełożona Sióstr Niepokalanek. - Na pewno ktoś natychmiast się tu zjawi, aby zająć się dzieckiem, które najszybciej jak to możliwe znajdzie się w szpitalu. Oddział położniczy szpitala w Szczecinku znajduje się od klasztoru o jakieś 100 metrów. Noworodek, którym matka nie może lub nie chce się zająć, otrzyma nową tożsamość i zostanie adoptowany. Jego matce nie będzie grozić żadna odpowiedzialność karna. Przypomnijmy, że pół roku temu w Szczecinku zmarł maluszek wyrzucony przez okno przez matkę zaraz po narodzinach.
W niedzielę w zgromadzeniu Sióstr Niepokalanek w Szczecinku przy ulicy Kościuszki otwarto Okno Życia. Patronuje mu Stanisława Leszczyńska, położna, która w tak potwornym miejscu jak niemiecki obóz zagłady Auschwitz działała jako położna i przyjęła około 3 tysięcy porodów. Okno życia powstało - po Koszalinie i Słupsku - jako trzecie w diecezji za sprawą Caritas. Na jego potrzeby zaadaptowano dawną pralnię, w której jest wszystko co maluchowi niezbędne do przeżycia. - Każde otwarcie Okna sprawia, że w ciągu kilku sekund dzwoni telefon u trzech kolejnych sióstr - mówi siostra Sita, przełożona Sióstr Niepokalanek. - Na pewno ktoś natychmiast się tu zjawi, aby zająć się dzieckiem, które najszybciej jak to możliwe znajdzie się w szpitalu. Oddział położniczy szpitala w Szczecinku znajduje się od klasztoru o jakieś 100 metrów. Noworodek, którym matka nie może lub nie chce się zająć, otrzyma nową tożsamość i zostanie adoptowany. Jego matce nie będzie grozić żadna odpowiedzialność karna. Przypomnijmy, że pół roku temu w Szczecinku zmarł maluszek wyrzucony przez okno przez matkę zaraz po narodzinach. Rajmund Wełnic
Okno Życia - trzecie w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a 60. w ogóle - działa już oficjalnie w Szczecinku. Miejsce, w którym matka może zostawić noworodka, poświęcił biskup Edward Dajczak.

W niedzielę w zgromadzeniu Sióstr Niepokalanek w Szczecinku przy ulicy Kościuszki otwarto Okno Życia. Patronuje mu Stanisława Leszczyńska, położna, która w tak potwornym miejscu jak niemiecki obóz zagłady Auschwitz działała jako położna i przyjęła około 3 tysięcy porodów.

Okno życia powstało - po Koszalinie i Słupsku - jako trzecie w diecezji za sprawą Caritas. Na jego potrzeby zaadaptowano dawną pralnię, w której jest wszystko co maluchowi niezbędne do przeżycia. - Każde otwarcie Okna sprawia, że w ciągu kilku sekund dzwoni telefon u trzech kolejnych sióstr - mówi siostra Sita, przełożona Sióstr Niepokalanek. - Na pewno ktoś natychmiast się tu zjawi, aby zająć się dzieckiem, które najszybciej jak to możliwe znajdzie się w szpitalu.

Oddział położniczy szpitala w Szczecinku znajduje się od klasztoru o jakieś 100 metrów. Noworodek, którym matka nie może lub nie chce się zająć, otrzyma nową tożsamość i zostanie adoptowany. Jego matce nie będzie grozić żadna odpowiedzialność karna.

Przypomnijmy, że pół roku temu w Szczecinku zmarł maluszek wyrzucony przez okno przez matkę zaraz po narodzinach.

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!