Wierni kościoła katolickiego uczestniczyli w podobnych mszach i orszakach na całym świecie. W Koszalinie początkowo sprzyjała im pogoda, za chwilę jednak zaczął padać mokry śnieg. Ale temperatura powietrza nie była niska, termometry pokazywały blisko 6 stopni Celsjusza powyżej zera. Nieco silniej wiał jednak wiatr.
Porządku na trasie orszaku pilnowali strażacy OSP z Sianowa oraz harcerze, orszak zabezpieczali oczywiście policjanci. Caritas natomiast zapewnił opiekę sanitarną. W drodze wiernym towarzyszyła platforma z nagłośnieniem, a orkiestra dęta z parafii franciszkańskiej wspierała śpiewających.
W orszaku nie zabrakło zwierząt. Były owce, kozy, osiołek, wszystkie z żywej szopki w parafii z Rokosowa. Przy budowanym kościele św. Marcina nastąpiło krótkie pozdrowienie Królów. Orszak zakończył się jasełkową sceną przy kościele św. Wojciecha.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?