Osiedle "europejskie" tylko z nazwy. Nikt nie chce ul. Wiedeńskiej

Gorycz pana Jacka bierze się stąd, że kończąca się właśnie miejska inwestycja polegająca na budowie nawierzchni, chodników i miejsc parkingowych na osiedlu, nie objęła ulicy Wiedeńskiej. Tu królują pokruszone płyty jumbo i błoto. "Podobno to dlatego, że ta droga należy do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej" - pisze pan Jacek.

Pytanie Czytelnika skierowaliśmy do Tomasza Tamborskiego, wiceprezydenta Kołobrzegu:

- Nie możemy budować na cudzej ziemi - zakomunikował. - Mieszkańcy budynku przy ul. Wiedeńskiej powinni swoje pretensje kierować do właściciela drogi, czyli Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Albo do dewelopera, który sprzedał im mieszkania z wadą, polegającą na braku dobrej jakości drogi dojazdowej.
Przy okazji prezydent poinformował, że powód do radości mają mieszkańcy należącej do miasta ul. Sztokholmskiej. Do 2010 roku ulica będzie mieć nową nawierzchnię kosztem 400 tys. złotych.

Co jednak z Wiedeńską? Krystyna Kęcka-Piotrowska, dyrektorka szczecińskiego WAM-u, powiedziała nam krótko: - Zarządzanie drogami i ich utrzymywanie nie należy do statutowych zadań WAM. Chętnie oddamy tę drogę gminie. Inicjatywa w tej sprawie winna wyjść ze strony zarządcy posesji. Poinformowaliśmy o tym wspólnotę.

Zarządca budynku Artur Tuliglowski, właściciel Agencji Nieruchomości Posesja, na hasło "Wiedeńska" rozpoczyna długą opowieść:

- Nie dość, że droga należy do WAM, to jeszcze płyty, które na niej leżą, są własnością dewelopera, który zbudował budynek przy Helsińskiej 1, 3 i 5. Teoretycznie mógłby je stąd zdjąć. Choć po tym, jak potraktowały je samochody, którymi dowożono materiały na budowę nawierzchni ul. Helsińskiej, pewnie nie byłoby z nich wielkiego pożytku. Wystąpiliśmy do miasta o przywrócenie poprzedniego stanu i tak kiepskiej nawierzchni Wiedeńskiej.

Jak dotąd cisza. Co do przejęcia naszej ulicy przez miasto, tkwimy między dwoma potężnymi podmiotami, WAM a miastem. Żaden nie kwapi się z konkretnym ruchem. A chcielibyśmy przynajmniej usłyszeć, że kiedyś, gdy miasto zakończy budowanie swoich dróg na osiedlu, przyjdzie pora i na nas.