Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkowa rewolucja, czyli narodziny zielonego Koszalina

(pol)
Jeden z koszalińskich parków pod koniec XIX wieku. Zdjęcie zostało zrobione od strony od strony ulicy Zwycięstwa, w kierunku ulicy Piastowskiej Wówczas w centralnej części parku znajdowała się fontanna, którą otaczała rabata z florą alpejską.
Jeden z koszalińskich parków pod koniec XIX wieku. Zdjęcie zostało zrobione od strony od strony ulicy Zwycięstwa, w kierunku ulicy Piastowskiej Wówczas w centralnej części parku znajdowała się fontanna, którą otaczała rabata z florą alpejską. Stowarzyszenie Przyjaciół Koszalina
Istnienie koszalińskich parków i zieleńców, z których tak jesteśmy dumni, w dużej mierze zawdzięczamy grupie entuzjastów z XIX - wiecznego Towarzystwa Upiększania Miasta. To dzięki nim Koszalin jest dziś tak zielonym miastem.

Przełomowym rokiem dla zielonego Koszalina okazał się być rok 1835, gdy prezydentem rejencji został Leopold Fritsche. To właśnie on doprowadził do powstania Towarzystwa Upiększania Miasta. Jego członkowie swoją działalność rozpoczęli od posadzenia krzewów ozdobnych przy placu Fryderyka Wilhelma (dziś plac Wolności). Wraz z zagospodarowaniem placu Fryderyka rozpoczęto rekonstrukcję wałów przy murach miejskich, które nazwano promenadami "na małym wale" (od obecnej ulicy 1 Maja do ulicy Zwycięstwa) oraz na dużym wale (odcinek w kierunku ulicy Młyńskiej). Obie promenady połączyła założona w 1843 roku aleja lipowa, która wiodła następnie wzdłuż brzegu stawu przy ulicy Piastowskiej do końca tej ulicy. W 1859 roku przy drodze parkowej na lewym brzegu posadzono rząd kasztanowców, które - podobnie jak lipy - w dobrym zdrowiu dotrwały do czasów współczesnych.
W 1875 roku w okolicy małego wału - w dół od budynku nieistniejącej jeszcze wówczas siedziby rejencji (obecnie siedziba Komendy Miejskiej Policji) w kierunku stadionu "Bałtyku" na podmokłym terenie przeprowadzono prace melioracyjne i utworzony pierwszy w historii miasta plac zabaw dla dzieci.

Urządzenie parku wzdłuż murów miejskich i strumienia Młyńskiego, jak wówczas nazywano miejski odcinek Dierżęcinki, odbywało się etapami, na przestrzeni ponad dziewięćdziesięciu lat. Park stopniowo się rozrastał, a stare założenia były przebudowywane. Tak było między innymi z placem Hindenburga - obecnym rozarium na skraju parku, naprzeciwko Poczty Głównej. To miejsce określane jako "strefa ciszy", albo "otwarty ogród" z czasem, wskutek zaniedbania, zatraciło swój pierwotny charakter i w latach 1927-1929 zostało gruntownie przekształcone. Z kolei pierwsza próba rekonstrukcji parkowego stawu została podjęta w 1914 roku, ale ta nie została dokończona - zabrakło pieniędzy. Sześć lat później niewiele brakowało, a zostałby zrealizowany pomysł całkowitego zasypania stawu gruzem. Dopiero w latach 1933-1934 staw został odbudowany i urządzono na nim wysepkę dla łabędzi.
Park otaczający gmach Koszalińskiej Biblioteki Publicznej swoje istnienie oraz wyjątkowo duże zgromadzenie zabytkowych drzew zawdzięcza wcześniejszemu istnieniu tutaj cmentarza. Powstał on w 1819 roku i służył mieszkańcom przez osiemdziesiąt lat. Grobowce trwały nienaruszone jeszcze przez siedemdziesiąt lat. Ostatnie ślady cmentarza znikły wraz z budową biblioteki pod koniec lat 60. XX wieku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!