Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Petardy przed siedzibą koncernu Energa. Protestują związkowcy ze wszystkich oddziałów spółki, także z Koszalina

(qba)
Fot. www.mmtrójmiasto.pl
Ponad 3 tysiące pracowników koncernu Energa, wśród nich spora grupa z Koszalina, protestuje w Gdańsku pod oknami prezesów spółki. W ruch poszły petardy, świece dymne, związkowcy rzucili jajka w okna prezesów.

To kolejny etap pogotowia strajkowego, które zostało ogłoszone w połowie tygodnia we wszystkich oddziałach grupy, także w Koszalinie.

- Żądamy przestrzegania porozumień, które są wciąż łamane - mówi nam na gorąco Piotr Wtorkiewicz, szef Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Energetyki w Koszalinie.

Związkowcy zarzucają kierownictwu Grupy Energa m.in. brak dialogu społecznego, łamanie prawa pracy i praw związkowych oraz prowadzenie restrukturyzacji firmy bez uzgodnień ze związkami zawodowymi. Twierdzą, że osoby zarządzające firmą nie znają się na energetyce.

Zarząd Energi wydał właśnie oświadczenie, w którym zapewnił, że respektuje przywileje pracownicze wynikające z zawartych już umów i porozumień. Beata Ostrowska, rzecznik koncernu, dodała, że władze firmy są gotowe do rozmów z przedstawicielami załogi, ale miejscem ich prowadzenia nie może być ulica, a argumentem demonstracja siły.

Przypomnijmy, pracownicy koncernu mają gwarancje zatrudnienia do 2017 roku, otrzymują bony świąteczne, deputaty węglowe oraz 80-procentową obniżkę cen prądu.

- Nie możemy jednak zgadzać się na kolejną podwyżkę w wysokości 547 zł dla każdego pracownika, której organizacje związkowe domagały się w ubiegłym roku - dodaje Beata Ostrowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!