- Pojazd SN61-183, czyli wagon motorowy produkcji Ganz-Mavag Budapeszt, wymaga przeprowadzenia naprawy głównej (poziomu P5). Byłaby to w praktyce częściowa rekonstrukcja pojazdu obejmująca wymianę elementów nadwozia, części biegowych, silnika spalinowego, instalacji elektrycznej, paliwowej, pneumatycznej itd. Biorąc pod uwagę, że motowagony tego typu nie są od dawna produkowane, części zamienne nie są dostępne na rynku - realizacja takiego przedsięwzięcia będzie bardzo skomplikowana, kosztowna i trwać może wiele lat. Na pewno nie zostanie rozpoczęta w tym roku - informuje Tomasz Maciejewski z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego. - By przeprowadzić naprawę P5, konieczne jest odtworzenie dokumentacji techniczno-ruchowej (DTR) oraz Warunków Technicznych Wykonania i Odbioru (WTWiO).
Nieoficjalnie wiemy, że szacowany koszt to minimum 7 mln złotych. Za tę kwotę bardziej opłaca się remontować pociągi kursujące na trasach regionu.
Pojazd SN61-183 obecnie znajduje się na terenie Sekcji Utrzymania Wzgórze Hetmańskie Zachodniopomorskiego Zakładu POLREGIO S.A., pod opieką Stowarzyszenia Miłośników Kolei oraz pracowników POLREGIO.
- Chcemy aby w przyszłości pojazd mógł być użytkowany jako pojazd historyczny. W tym celu w roku 2018 odtworzono dokumentację systemu utrzymania - wyjaśnia Tomasz Maciejewski.
Przypomnijmy, że dzięki środkom finansowym Województwa, przeznaczonym na zakup niezbędnych materiałów, członkowie stowarzyszenia przeprowadzili w latach 2018/19 szereg prac obejmujących między innymi naprawę rozrusznika, regenerację chłodnicy, lakierowanie pojazdu i inne drobne prace konserwacyjno-utrzymaniowe. Dzięki wsparciu firmy GROWAG odtworzona została tapicerka pojazdu według oryginalnego wzoru.
Co to za pojazd?
Wagony motorowe serii SN61 w liczbie 250 sztuk na zlecenie PKP w latach 1960-1975 wyprodukowała węgierska firma Ganz-Mavag z Budapesztu. Egzemplarz zachowany w Szczecinie to pojazd oryginalnie oznaczony numerem 183 i wyprodukowany w 1972 roku. Jest to jedyny czynny wagon tego typu w północnej części Polski i jeden z dwóch tego typu zachowanych w kraju w stanie czynnym.
Wagon nie przypomina dzisiejszych szynobusów, których jest prekursorem. Ciekawy jest układ jego wnętrza. W części pasażerskiej mogło jechać 48 pasażerów na miejscach siedzących. Dwa przedziały pasażerskie rozdziela przedsionek wejściowy. Drzwi nie są otwierane automatycznie. Tuż obok jest przedział służbowy, który przylega do maszynowni. W przedziale silnikowym mieści się serce wagonu, czyli 12-cylindrowy wysokoprężny silnik spalinowy systemu „Ganz-Jendrassik” o mocy 500 KM. W kabinie maszynistów można podziwiać pulpit sterowniczy. Tu też nie brakuje ciekawostek. Z tabliczki możemy przeczytać, że najwyższa dopuszczalna prędkość to 100 kilometrów na godzinę.
W czasach świetności, czyli w latach 70. XX wieku spalinowe wagony silnikowe typu SN61 obsługiwały pociągi podmiejskich i szybkich ekspresów. Prowadziły pociągi ekspresowe, w tym m.in. "Tatry" z Warszawy do Zakopanego, a w naszym regionie trasę Szczecin - Kołobrzeg.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?