Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: AZS Politechnika Koszalińska - SPR Lublin 31:31 [wideo]

(eMarkiz)
Michał Borkowski
AZS Politechnika Koszalińska zremisowała w Koszalinie z zespołem SPR Lublin 31 do 31. Końcówka meczu była niezwykle zacięta. Koszalinianki do końca spotkania miały szanse na zwycięstwo.

AZS POLITECHNIKA KOSZALIŃSKA : SPR LUBLIN 31: 31 (18:18)

POLITECHNIKA: Shyverska, Morawiec- Lisewska 8, Kobyłecka 6, Dworaczyk 5, Muchocka 4, Błaszczyk 2, Olek 2, Całużyńska 1, Chmiel 1, Szafulska 1, Matuszczyk 1, Bilenia, Koprowska, Łach, Nowicka

SPR LUBLIN: Baranowska, Gawlik- Kocela 6, Wojtas 6, Danielczuk 4, Majerek 4, Stasiak 4, Nestsiaruk 2, Replewska 2, Replewska 2, Wilczek 2, Małek 1, Mihdailova, Rola, Wojdat

Mecz przepełniony emocjami i walką lecz bez końcowego zwycięzcy , obejrzeli kibice w wypełnionej po brzegi Hali ZOS w Koszalinie. Obie drużyny zafundowały wielką dawkę adrenaliny swoim kibicom i zdały egzamin, gdyż mecz określany spotkaniem kolejki, nie zawiódł nawet najbardziej wybrednych kibiców. Mieliśmy w nim wszystko co w handballu jest najpiękniejszę, walkę o każdy skrawek parkietu, piękne bramki, skuteczne parady bramkarek, głośny doping kibiców obu drużyn (nie zawiedli nawet kibice z oddalonego o setki kilometrów Lublina!) i wynik otwarty do ostatniej sekundy meczu.

Mecz rozpoczął się od szansy na objęcie prowadzenia przez zawodniczki Lublina, jednak dzisiejszego dnia Politechnika miała w bramce ścianę nie do przejścia- Solomiye Shyverską. Wybrana zawodniczką meczu w drużynie gospodyń ukraińska bramkarka, w przebiegu całego spotkania okazała się kluczową zawodniczką. Jej skuteczność w bramce, nie pozwoliła ani razu na przyjezdnym na wypracowanie większej niż 3 bramkowa przewaga.

Przez całe 60 minut obie drużyny toczyły bardzo wyrównane spotkanie i tylko słabsze momenty gry w obronie Politechniki, pozwalały zawodniczkom SPRu kilkukrotnie obejmować wyraźniejsze prowadzenie. W ataku przyjezdnych szczególnie aktywna była skrzydłowa SPRu Agnieszka Kocela, której ofensywne wejścia były praktycznie nie do zatrzymania dla obrony Politechniki. Z kolei w drużynie koszalińskiej skutecznością brylowały Sylwia Lisewska i Aleksandra Kobyłecka. Zdobywane przez nie bramki, przełamywały kilkukrotnie okresy lekkiej przewagi SPRu i dawały sygnał Politechnice, do podjęcia jeszcze mocniejszej walki na boisku z utytułowanym przeciwnikiem.

Druga połowa meczu toczyła się praktycznie przez całe 30 minut z jednobramkową przewagę zawodniczek SPRu. Koszalinianki kilkukrotnie były bardzo bliskie doprowadzenia do remisu, jednak popełniały w tych kluczowych momentach meczu błędy w rozegraniu lub decydowały się na oddanie rzutu, z nie do końca przygotowanych pozycji. Gdy w 50 minucie Małgorzata Majerek rzuciła 29 bramkę dla SPRu i przyjezdne osiągnęły 3 bramkową przewagę, wydawało się że będzie to przełomowy moment meczu i lublinianki osiągną przewagę, która pozwoli im wywieźć z Koszalina komplet punktów. Zawodniczki Politechniki nie pozwoliły jednak SPRowi na zbytnią pewność swoich poczynań na parkiecie w ostatnich dziesięciu minutach. Bramki Dworaczyk i Lisewskiej spowodowały, że już 3 minuty później status quo drugiej połowy zostało przywrócone i przewaga SPRu stopniała do jednej bramki.

W 54 minucie drugie trafienie Nestsiaruk i SPR obejmuje prowadzenie 30:28. Emocje przekroczyły punkt zenitu w 58 minucie, gdy po trafieniu Jagody Olek Politechnika doprowadziła do remisu. Kilkadziesiąt sekund później, Agata Wojtas wykorzystała rzut karny dla SPRu i na 90 sekund przed końcem meczu SPR prowadził 31:30. Ostatnie 2 minuty meczu należały jednak do gospodyń a w szczególności ich rozgrywającej Jagody Olek, która na 50 sekund przed końcem zdobyła swoją drugą w dzisiejszym meczu bramkę i doprowadziła do remisu 31:31. Na 30 sekund przed końcem meczu o czas poprosił trener SPRu i lublinianki miały pół minuty na zadanie decydującego ciosu Politechnice. Strata na 9 metrze piłki przez Dorotę Małek, doprowadziła jednak do nieoczekiwanego zwrotu akcji i to Politechnika miała 20 sekund na strzelenie bramki, dającej jej zwycięstwo nad SPR. Tak się jednak nie stało. Politechnika zbyt nerwowo rozegrała decydujące rozdanie i straciła piłkę przy ataku pozycyjnym na pięć sekund przed końcową syreną. Mecz zakończył się więc sprawiedliwym podziałem punktów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo