Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Gwardia Koszalin demoluje MKS Grudziądz [wideo]

kmb
W 1. kolejce nowego sezonu koszalińscy szczypiorniści nie dali szans spadkowiczowi z I ligi, MKS-owi Grudziądz.

Jeśli Gwardia taką wolę walki, ambicję i agresję, którą teraz obserwowaliśmy od 1. do ostatniej minuty, będzie prezentować przez resztę sezonu, to może bić się o czołowe lokaty. Widać, że w drużynie drzemie spory potencjał i dalsze mecze pokażą, czy będzie on należycie wykorzystany. Na pewno pierwsze starcie sezonu jest dobrym prognostykiem.

Gospodarze rozpoczęli spotkanie od wywalczenia dwubramkowego prowadzenia i solidnych obron Mirosława Bugaja (w tym z rzutu karnego). Goście się tym nie zrazili i doprowadzili do remisu. I taki rezultat utrzymywał się przez dłuższy czas, bo kolejne bramki padały naprzemiennie, raz po jednej, raz po drugiej stronie. Żadna z drużyn nie potrafiła zdominować drugiej, narzucić swego stylu gry. Za to walki, często bezpardonowej, niebezpiecznej, nie brakowało. Zwłaszcza goście otrzymywali dwuminutowe kary. Z upływającymi minutami zaczęła coraz wyraźniej rysować się przewaga gospodarzy, niesionych dopingiem kibiców (9:5 w 15. minucie). Mimo to parkiet aż kipiał od emocji, momentami było nawet nerwowo i dochodziło do przepychanek. Ostatecznie gospodarze wypracowali sobie dobrą pozycję wyjściową na drugą połowę.

W niej to takiej agresji i momentami niebezpiecznej gry było już znacznie mniej, ale w dalszym ciągu to gwardziści kontrolowali przebieg spotkania. W 38. minucie prowadzili już 25:14. Kolejne trafienia odebrały ekipie z Grudziądza ochotę do gry, a po końcowej syrenie koszalinianie mogli cieszyć się z udanej inauguracji sezonu.

Gwardia Koszalin - MKS Grudziądz 38:28 (20:12)
Gwardia:
Gryzio, Bugaj - Tołłoczko 6, Czerwiński 4, Laskowski 2, Goerig 7, Kiciński 6, Jakutowicz 1, Radosz 11, Urbański 1.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zobacz także: 50-lecie KSPR Gwardia Koszalin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!