MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłka Ręczna: Zbliża się półmetek rozgrywek w II lidze mężczyzn

Krzysztof Marczyk [email protected]
Zbliża się półmetek rozgrywek w II lidze mężczyzn. Gwardia Koszalin, po początkowej euforii, teraz spuściła nieco z tonu.
Zbliża się półmetek rozgrywek w II lidze mężczyzn. Gwardia Koszalin, po początkowej euforii, teraz spuściła nieco z tonu. Jacek Wójcik
Zbliża się półmetek rozgrywek w II lidze mężczyzn. Gwardia Koszalin, po początkowej euforii, teraz spuściła nieco z tonu.

Do końca rundy jesiennej pozostały Gwardii jeszcze trzy spotkania. Po dziewięciu meczach podopieczni Mariusza Wnuka są na czwartym miejscu w tabeli. Biorąc pod uwagę obiecujący początek sezonu, ten wynik może rozczarowywać, szczególnie jeśli chodzi o styl gry i mierzenie się z rywalami z górnej połowy tabeli. O ile na początku sezonu koszalińscy szczypiorniści wygrali cztery kolejne spotkania, o tyle potem złapali zadyszkę, właśnie wtedy, gdy przyszło im się mierzyć z bardziej wymagającymi rywalami (porażka z Energetykiem Gryfino, remis ze Szczypiorniakiem Olsztyn).

Pewnym sprawdzianem formy miał być mecz pierwszej rundy Pucharu Polski. W nim Gwardia mierzyła się z I-ligową Pomezanią Malbork i wysoko przegrała (24:40). Inna rzecz, że był to przeciwnik z wyższej półki, z aspiracjami do gry w ekstraklasie. Obecnie ekipa z Malborka jest na czwartym miejscu w tabeli I ligi grupy A. - Dla mnie ten mecz był istotny, czy zespół będzie stać, by postawić się silnym przeciwnikom - przyznał trener Wnuk. - Ciągle mamy bardzo dużo do poprawy, na co wskazywały ostatnie mecze ligowe. Na boisku robimy za dużo niepotrzebnych rzeczy, co rywale wykorzystują. Ta szarpanina bywa szkodliwa, nie możemy tego uspokoić i ustabilizować. Takie mecze, jak ten z Pomezanią, są obrazową lekcją dla zespołu, z której należy wycią-gać wnioski w lidze - dodał.

Tego nadal jednak brakowało w ostatnim ligowym starciu. W 9. kolejce II ligi mężczyzn Gwardia wygrała z SMS II Gdańsk 26:25, lecz było to zwycięstwo wymęczone, nieprzekonujące i okupione sporymi nerwami. Dobre momenty zbyt często przeplatane były słabymi. Wymówką nie może być pucharowy mecz rozgrywany trzy dni wcześniej ani to, że zespół z Gdańska potrafi sprawiać niespodzianki, o ile weźmie część zawodników z I-ligowej drużyny (m.in. dzięki temu pokonał Energetyka Gryfino 38:27).

- Stać nas na dobrą grę i zmuszanie rywali do błędów. Później jednak w dziwny sposób to się wyczerpuje. Nie potrafimy pójść dalej i wykorzystać tego, co nadrobiliśmy w dobrych fragmentach. Cieszy za to dobra postawa bramkarzy, to pewne punkty zespołu. To, co wiemy na pewno, w kontekście ligi, to pozytywna odpowiedź na pytanie, czy wytrzymujemy fizycznie. Ale mimo to zawodnicy grają poniżej możliwości, bo ich głowy są zaprzątnięte wynikiem. Jeśli w trakcie spotkania nie będziemy o tym myśleć, jesteśmy w stanie wygrać wszystkie pozostałe mecze do końca rundy - podsumował trener Wnuk.
Pierwszy krok został zrobiony, czyli komplet punktów z SMS II Gdańsk. Teraz przed gwardzistami wyjazdowe starcie z Koroną Koronowo (czwarta od końca w całej stawce). To spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 18.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!