W sobotę o godz. 17.00 na stadionie przy ul. Andersa, Bałtyk podejmie Gwardię w ramach 3. kolejki spotkań. Poprzednie derby Koszalina o ligowe punkty odbyły się w maju 2016 roku na stadionie przy ul. Fałata i przyniosły wygraną Gwardii 1:0 po bramce Przemysława Brzeziańskiego.
W tamtym sezonie Bałtyk spadł do IV ligi, w której spędził dwa sezony. Gwardia w kolejnych rozgrywkach wywalczyła awans do II ligi, a przygodę z nią zakończyła po roku. Z obecnych składów obydwu drużyn w tamtym spotkaniu zagrało tylko siedmiu piłkarzy (trzech w Gwardii, czterech w Bałtyku).
Do rozgrywek 2018/19 lepiej wystartowała Gwardia. Wprawdzie w 1. kolejce doznała wyjazdowej porażki z beniaminkiem Radunią Stężyca (po dwóch kolejkach jest liderem, jako jedyny zespół z kompletem punktów), ale w drugiej pokonała zaliczany do faworytów rozgrywek Bałtyk Gdynia 1:0 po bramce nowego w zespole Dominika Drzewieckiego. To z pewnością poprawiło nastroje w mocno zmienionej w letniej przerwie drużynie.
- Mało piłki nożnej, dużo walki wręcz. Mam wrażenie, że dużo lepiej pod względem piłkarskim wyglądaliśmy w II lidze. Faktem jest, że zespół jest inny - mówił po meczu trener Gwardii, Tadeusz Żakieta.
Gorsze nastroje panują na Andersa. Bałtyk doznał dwóch wyraźnych porażek, 0:2 z Lechem II Poznań oraz 0:6 z Polonią w Środzie Wlkp. i już na starcie jest czerwoną latarnią tabeli. W obydwu spotkaniach Bałtyk radził sobie do momentu, gdy rywale zdobywali pierwszego gola. W obydwu przypadkach padły one po wyraźnych błędach bramkarzy. Później wyglądało to już bardzo źle. O ile z Lechem II skończyło się na dwóch golach, to bramka do szatni (41. min) w Środzie zupełnie rozbiła gości.
Przed sobotnim meczem więcej szans wypada przyznać Gwardii, ale warto pamiętać, że to derby i Bałtyk wcale nie musi być skazywany na pożarcie.
Przypominamy, że ze względów bezpieczeństwa wejście na stadion ZOS Bałtyk będzie otwarte tylko od strony ul. Stawisińskiego. Ceny biletów to 8 i 5 zł.
W niedzielę, na zakończenie 3. kolejki, Kotwica Kołobrzeg podejmie Górnika Konin (godz. 19.00). Podopieczni Jana Furlepy po inauguracyjnym zwycięstwie z Pogonią II Szczecin (1:0), w 2. kolejce zaliczyli wpadkę z Bydgoszczy z Chemikiem (0:2).
Kołobrzeżanie razili w tym meczu nieskutecznością, a stracone gole obciążają bramkarza Jakuba Górskiego (przepuścił niezbyt mocny strzał z dystansu) oraz duet Patryk Jakubowski - Mateusz Słodowy (strata piłki przy wyrzucie z autu).
Jeszcze gorzej sezon zaczął Górnik, który po dwóch meczach ma 1 punkt. Dobrą wiadomością dla Kotwicy jest powrót po kontuzjach Michała Ciarkowskiego i Piotra Wojtasiaka (2 asysty w rezerwach). Nadal wyłączony jest Mateusz Peroński.
Zobacz także Gwardia Koszalin - Bałtyk Gdynia 1:0
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?